wygolić ją też można, żeby miała świecącą się sierść jak u ogara... spoko... na razie ta sunia, coś do niej do pary dobieżemy ... w tym roku biorę ślub i buduję dom ale co tam pieska wychować :psiako: mama tyle lat nie chciała zgodzić się na psa... i szczęście... że nas okradli......... zgoda wydana...

do góry nogami... no ale wszystko się zgadza, własnie mi tak pies obrócił życie ;D

100 lat mnie tu nie było...

ogara, mam że Hej całe 13kg szczęścia

oczywiście mała pojawiła się w najgorszym momencie, kiedy nie mam czasu za bardzo na psa ale jakoś daję radę

U mnie w sumie to co wcześniej tyle że mniej... nie ma już ze mną Kimby. Nie przewiduję w psim temacie zmian raczej przez długi czas. Wpadłam tak z ciekawości na forum. Krucho u mnie ostatnio w ogóle z czasem. Pracuję + staż + dwa kierunki studiów równolegle ;) a tu widzę nowe hodowle, mioty. Intere...

ojejku... już im posiwiały pyszczki

nieśmiałe pozdrowienia dla Gończaków również ślę

bardzo beznetowo, ale jakoś żyjem ;) nie mam komunikatorów ani nic :mrgreen: NIE MOJA :( mój brat jakiś czas temu szukał ogara... ale teraz znowu się rozmyślił, że za rok czy coś... czas nieokreślony :zly2: wpadłam popatrzec jak tu na wsi ogarkowej żyją i widzę, że mieszkańców przybyło:) noi tak też...

im więcej bieli tym bardziej będą je w żywcu podziwieli

tutaj też szczególne pozdrowienia he he

no proszę a ta Ania blondyna