Pary hodowlane

Moderatorzy: BACHMATsforanemroda, eliza

Awatar użytkownika
miszakai
Posty: 4790
Rejestracja: piątek 17 paź 2008, 18:13
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Bory Tucholskie
Kontakt:

Pary hodowlane

Post autor: miszakai »

Mam pytanie zarówno do hodowców jak i świeżych właścicieli ogarzych par...Czy moda na parki ogarze jaka zapanowała :) co widać na forum wiąże się dla Was z planami hodowlanymi? Czy posiadanie psa i suki, jeśli nie chce się wypuszczać co roku miotów po tych samych rodzicach nie jest męczące - rozdzielanie, pilnowanie :mysl_1:
Czy w rasie ogar polski mioty po tych samych rodzicach to dobry pomysł?
Tak po prostu ciekawi mnie zjawisko - 2 ogary w domu...Czy macie plany hodowlane? Mamy Łycara i Czesną; Uchatego i Codę, Minutę i Kontrabasa, Dusię i Bursztyna, Pasję i Zagaja (tu akurat najbardziej pasuje wielokrotne krycie bo świeża krew a najwięcej kłopotów :? ) i to chyba nie wszystko :)
Tak głośno myślę bo ogaromania jest faktycznie zaraźliwa ale różnica wiekowa niewielka a zawsze mam w pamięci co pisze Ania W o geriatrii w domu za X lat...Gdybym planowała po prostu mieć 2 piesy to lepsza parka czy tej samej płci?...No i pewnie na drugiego psa/sukę decydowałabym się conajmniej po 2-3 latach od pierwszego...U Beaty był przypadek nie dogrania się suk...Dlaczego tak się dzieje i czy tylko przy psach jednej płci?...
Obrazek
Awatar użytkownika
weszynoska
Posty: 4959
Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 13:21
Gadu-Gadu: 9111199
Lokalizacja: Leśniówka/Podkarpacie
Kontakt:

Re: Pary hodowlane

Post autor: weszynoska »

Ja nie mam par :niewka:

mam reproduktora GP i sukę hodowlaną i zapewne młodą do dalszej hodowli...nie wspomnę o emerytce
mam OP i podróbe :zly2:

ogólnie nigdy nie planowałam tak, że jesli mam psa to on już na wieki do mojej suki, czasami bywa tak, że tego naj naj z miotu nie sprzedaje się , tylko zostawia z czystej przyjemności patrzenia na co dzień na efekty swojej pracy

a dobieranie koleżanki / kolegi dla jednego ogarka..to bardzo fajna inicjatywa :silacz: , myslę, że Ci co te pary mają będą zadowoleni i szczęśliwi.

Ja np. nie wyobrażam sobie mieć tylko jednego psa :niewka:

mam w tej chwili swoich 10 ..przynajmniej 3 z nich szukają swoich nowych właścicieli, ale dopóki są , są moje :silacz:

nie wiążę się to bezpośrednio z hodowlą bo miotów w roku mam 2 :psiako:

ale pewnie innym okiem się patrzy na hodowców...a innym na tych co mają ogóreczki tylko do kochania

bo w hodowlach rzadko kiedy jest tylko jedna suczka
http://weszynoska.blogspot.com" onclick="window.open(this.href);return false;
Obrazek
Awatar użytkownika
irie
Posty: 3550
Rejestracja: środa 14 paź 2009, 23:04
Gadu-Gadu: 0
Kontakt:

Re: Pary hodowlane

Post autor: irie »

Ja powiem za siebie. Nie uwazam, ze mam pare hodowlana. Tzn. nie dobieralam psow pod katem hodowli. Choc mysle, ze jakis wspolny miot moze sie kiedys pojawic ;)
Minute kupilam raz-dwa, bo myslalam o jakims psie, a zakochalam sie akurat w ogarach :tia: Chcialam psa, byly tylko suczki - wzielam suczke. Poniewaz dziewczynie nudzilo sie bez psiego towarzystwa, mialam zamiar dobrac jej jakiegos fajnego psiaka do zabawy, myslalam troche o ogarze, ale bardziej realistycznie - rozgladalam sie za jakims fajnym psem bez jajek :mrgreen:. Suczki troche sie balam, bo nie zawsze dwie samice sie dogadaja, w kazdym razie wydaje sie, ze parce latwiej ;)
Kontrabas wzial sie stad, ze szkoda mi bylo, zeby zaden pies z miotu po Korsie nie trafi do Polski, a ze i tak chcialam psa, w koncu stanelo na ogarze. Obiecalam Eli, ze postaram sie zrobic mu uprawnienia reproduktora i mam zamiar sie z tego wywiazac. Zadna ze mnie hodowczyni, ale skoro juz w to wszystko wsiaklam, bardzo mozliwe, ze Minuta bedzie rozmnozona, moze i nie raz. W marzeniach chetnie widzialbym sie w przyszlosci w otoczeniu ogarow, ta rasa bardzo mi sie podoba. :) Ale nie planuje konkretnie, raczej mam jakies mgliste zarysy przyszlosci moich ukochanych psiakow. Bo przede wszystkim to sa moje ukochane psiaki i zalezy mi, zeby im bylo dobrze z nami, zeby mialy rozrywke i mozliwosc wyszalenia sie. Dlatego sa dwa. Bynajmniej nie dlatego, ze postanowilam hodowac ogary. Albo, ze stac mnie na dwa duze psy i ze mam dla nich dosc miejsca :fiufiu: ale radzimy sobie ;)
Pilnowanie pary w czasie cieczki jest mocno uciazliwe, ale skoro ludzie maja po kilka psow (ot, weszynoska chocby;) roznej plci i ras i sobie radza, mysle ze jak sie chce to sie da.
Czy lepsze dwie suki? Do hodowli zapewne tak. O ile sie lubia ;) No i wtedy nie dwie, a cztery cieczki w roku. :tia: No a dogadywanie sie - nie wiem, mysle, ze pies z suka latwiej niz pies-pies albo suka-suka, ale chyba jednak nie plec najwazniejsza, a charakter, temperament. Minuta i Kontrabas sa tak rozni od siebie, ze nie moge sie nadziwic. Ale jakos sie tam dogaduja, maja swoje zwyczaje, rytualy, rozumieja sie i respektuja nawzajem swoje widzimisie. Ale nie sa taka zgrana para kumpli.
To, ze sa w jednym wieku jest jakims utrudnieniem. Jako mlodziez porzadnie dali mi popalic - to psy silne, zywiolowe, nielatwe do ulozenia. Powoli sie troszke wyciszaja :uff: Ale sa na tym samym poziomie rozwoju, dla nich to chyba fajnie? Co bedzie na starosc - zobaczymy. Nie wszystkie psy choruja, nie wszystkie choruja na starosc - moze beda dla siebie wsparciem i zgodnym towarzystwem. Trudno to przewidziec, zaplanowac mozna tylko niektore rzeczy, reszta toczy sie swoim biegiem...
Nie mam poukladanych planow, ale staram sie odpowiedzialnie podchodzic do juz podjetych decyzji, wiec oby tylko zdrowie dopisywalo. A ogary swietnie wplywaja na moje zdrowie - ruch na powietrzu, odreagowanie stresu, pozytywne psie wibracje ;) No i zebym tak wiecej czasu dla nich miala... :niewka:
Obrazek
Awatar użytkownika
REDAIK
Posty: 1090
Rejestracja: sobota 18 paź 2008, 23:16

Re: Pary hodowlane

Post autor: REDAIK »

Ja mam dwa: psa i sukę. Założenie było takie, że Leśny miał być dla Redy, ale życie pokazało inaczej. Owszem ciężko jest w okolicy cieczki, ale wszystko da się wytrzymać. Póki Leśny miał niecały rok, to mu to nie przeszkadzało, gorzej później. Ale my mamy dom więc też możliwość rozdzielenia. Co prawda bez kojców, a wtedy sytuacja byłaby idealna. Nie wyobrażam sobie pary trzymanej w bloku.
Co do płci: zapewne łatwiej byłoby dwie suki, ale myśleliśmy wtedy o hodowli, zależało nam na psie po rodzicach polujących i Lesny spełnił pod tym względem nasze oczekiwania. Byc może zostawimy sobie z tego miotu sukę, żeby hodowla dalej się rozwijała.
Co do różnicy wieku to mamy 2-latka i 5-latkę, która non stop wychowuje Lesia.
http://www.ogarzygon.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
ludwik

Re: Pary hodowlane

Post autor: ludwik »

Ja generalnie podpisuję się pod tym co napisała Irie, decydując się na psa w ogóle nie myśleliśmy o ogarze a tym bardziej o dwóch ogarach :jezyk:, duże piętno na nas jako właścicielach odcisnęła Węszynoska :lol: podejrzewam że gdyby nie nasz węszynos pewne sprawy ułożyły by się inaczej, oczywiście mamy pewne plany i marzenia hodowlane względem naszych ogarów ale zobaczymy co życie przyniesie :D i wydaje mi się że posiadanie dwóch ogarów to nie kwestia mody :-), z wieloma posiadaczami par ogarzych znamy się osobiście i gdzieś w naszych rozmowach przewijały się tematy hodowlane i problemy z tym związane, powiem za siebie ale myślę że posiadacze ogarzych par myślą podobnie- każdy z nas przygodę z ogarami zaczynał podobnie (czyli z przypadku) każdy z nas jest na początku tej przygody, z czasem wsiąknęliśmy w ogarze sprawy problemy itp. zapewne duża w tym zasługa fajnych ludzi i ogarkowa ale to jakby kwestia drugorzędna i każdemu z nas zależy na rozwoju i rozkwicie rasy, my możemy powiedzieć że dołożymy wszelkich starań aby nasze ogary w tym aktywnie uczestniczyły :happy3:
Awatar użytkownika
miszakai
Posty: 4790
Rejestracja: piątek 17 paź 2008, 18:13
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Bory Tucholskie
Kontakt:

Re: Pary hodowlane

Post autor: miszakai »

Dzięki. Chodziło mi też o dogadywanie się...Cygaro i Cenar byli pod tym względem wyjątkowi - po prostu wspaniali kumple; już zaczęli dorastać i nie walczyli w ogóle. Z Cygą Cenar już nie ma takiej relacji...Może braciaki/siostry/córki i matki (chociaż Skierka tego nie potwierdza) dogadują się lepiej?...
No nic, jak nam się przestrzeń powiększy to będziemy myśleć ;) W bloku też sobie nie wyobrażam...Jak robimy spotkanie Cygi i Cenara u nas to jest pogrom...Nie da się pogadać normalnie bo wciąż się kotłaszą. Potrafią godzinami ;) a sierść fruwa wszędzie wzbijana pod sufit :)
Obrazek
Awatar użytkownika
aganowaczek
Posty: 4360
Rejestracja: poniedziałek 18 sty 2010, 14:32
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Koziegłówki

Re: Pary hodowlane

Post autor: aganowaczek »

My jak kupowaliśmy Łycara to w ogóle nie myśleliśmy o wystawach, uprawnieniach, hodowli. Chcieliśmy ogara (po wnikliwym przeanalizowaniu dostępnych na tamtą chwilę materiałów z opisem charakteru, temperamentu itd rasy) - psa przyjaciela, do biegania z końmi, do towarzystwa w domu, do życia po prostu :-)
Przy odbiorze hodowca wspomniał o uprawnieniach hodowlanych - dłuuugo nie byłam tematem zainteresowana. W końcu wybrałam się "na próbę" na pierwszą wystawę i okazało się, że Łycar został bardzo dobrze oceniony, więc pomyślałam - czemu nie spróbować zrobić uprawnień? (od tamtej pory nie udało mi się wybrać na żadną inną wystawę, ale wszystko przede mną :D )
Łycar nie ma możlwości kontaktu z innymi psami - wszyskie okoliczne są niestety łańcuchowe :placzek:, więc jak spotykał od czasu do czasu inne psiaki to dostawał "małpiego rozumu", więc wymyśliłam, że najlepszym lekarstwem będzie zakup drugiego pieska. Została wybrana Czesna :marzyc: I mając dwa psiaki (o różnych korzeniach) myślę mgliście o wystawach, o wyrobieniu uprawnień hodowlanych i o hodowli. Ale nikt nie mówi, że miot musi być co roku, że suczka musi być zawsze kryta Łycarem - wszak jest tyle pięknych reproduktorów!
Wiem, że podczas cieczki będzie ciężko - trudno, damy radę.
Panu Bogu świeczkę a diabłu OGAREK :-)
Hodowla Ogara Polskiego
"z Sarmackiej Tradycji FCI"
534 992 136

Awatar użytkownika
BasiaM
Posty: 8080
Rejestracja: czwartek 30 kwie 2009, 09:54

Re: Pary hodowlane

Post autor: BasiaM »

To może teraz ja :mrgreen:

Nie sądzę, żeby to była "moda" na pary hodowlane. I lepiej, żeby taka się nie narodziła.
Z posiadania psów tej rasy powinniśmy być dumni i szczerze mówiąc nie chciałabym doczekać czasów kiedy ogarów będzie na ulicach tyle co labków czy yorków :strach_2:
Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie.
Ogary dwa chcieliśmy od razu ( w moim domu zawsze były dwa psy )... ale postanowiłam odczekać aż Uchaty podrośnie nieco i zmądrzeje :roll:
Mamy psa o wyjątkowym charakterze a że ogary najlepiej czują się w swoim towarzystwie nawet do głowy mi nie przyszło, żeby kupić suczkę innej rasy :jezyk_3:
Teraz nawet nie muszę zajmować się Codą. Uchaty "odwala" całą robotę i super mu to wychodzi.
Problemu z sierścią nie mamy. Kiedy zaczyna się linienie w ruch idzie trymer i furminator i kłaki nie fruwają ;)

A i jeszcze jedno. Mieszkamy w bloku. Jakoś nie zauważyłam, żeby psy miały za mało miejsca.
Potrafią doskonale się dostosować do warunków. Wiedzą, gdzie mogą się bawić a jeśli już to robią to bez demolek.
Zajmują się sobą choć po dopiero kilku dniach widzę, że każde z nich ma inny charakter.
Docierają się i uczą siebie nawzajem ;) Przyjemnie to wszystko widzieć z bliska :mrgreen:
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Aszemi
Posty: 6177
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 20:55
Gadu-Gadu: 4921992
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Re: Pary hodowlane

Post autor: Aszemi »

BasiaM pisze:Mieszkamy w bloku. Jakoś nie zauważyłam, żeby psy miały za mało miejsca.
To nie o miejsce chodzi bo każdy wie że dla dwóch ogarów dwa fotele wystarcza a i na jednym się zmieszczą, tylko sprawy cieczkowe i utrzymanie ich osobno- no chyba że od razu planujesz sterylkę lub kastrację albo miot co cieczkę :niewka:
Obrazek
Obrazek
"Pies nie dba o to, czy jesteś bogaty, czy biedny...
bystry czy tępy, mądry czy głupi.
Oddaj mu swoje serce, a on odda ci swoje.
O ilu ludziach można to powiedzieć?
Ilu ludzi może cię uczynić rzadkim, czystym i wyjątkowym?"
Awatar użytkownika
BasiaM
Posty: 8080
Rejestracja: czwartek 30 kwie 2009, 09:54

Re: Pary hodowlane

Post autor: BasiaM »

Aszemi pisze:
BasiaM pisze:Mieszkamy w bloku. Jakoś nie zauważyłam, żeby psy miały za mało miejsca.
To nie o miejsce chodzi bo każdy wie że dla dwóch ogarów dwa fotele wystarcza a i na jednym się zmieszczą, tylko sprawy cieczkowe i utrzymanie ich osobno- no chyba że od razu planujesz sterylkę lub kastrację albo miot co cieczkę :niewka:
Nie planuje sterylki, nie planuje kastracji ani tym bardziej miotów co cieczkę :nunu:
Psy będą rozdzielane. Jedno pojedzie na wakacje, drugie zostanie w domu. Zobaczymy.
Obrazek

Obrazek
ODPOWIEDZ