Dziękuję za wyczerpujące wytłumaczeniemonik pisze:[
kto bardzo chce, to zrozumie
Gończak Białoruski
Moderatorzy: BACHMATsforanemroda, eliza
- kasiawro
- Sołtys Wsi Ogarkowo
- Posty: 13064
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
- Gadu-Gadu: 13373652
- Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk
Re: Gończak Białoruski
Re: Gończak Białoruski
Cóż, zacznę z innej strony:
jeszcze przed zamknięciem KW, nawiązałam kontakt, była możliwość kupna 2-3 szczeniaków z różnych skojarzeń, pytałam kilka osób (hodowców), czy by wzięli do siebie takiego psa i był taki marny odzew bym powiedziała, a ja nie mam niestety warunków, żeby wziąć do siebie tyle psów, a nawet jednego, gdzie nie byłabym pewna, czy nie stałabym się właścicielką mieszańca, lepiej wtedy wziąć jakiegoś z polskiego schroniska..
jeszcze przed zamknięciem KW, nawiązałam kontakt, była możliwość kupna 2-3 szczeniaków z różnych skojarzeń, pytałam kilka osób (hodowców), czy by wzięli do siebie takiego psa i był taki marny odzew bym powiedziała, a ja nie mam niestety warunków, żeby wziąć do siebie tyle psów, a nawet jednego, gdzie nie byłabym pewna, czy nie stałabym się właścicielką mieszańca, lepiej wtedy wziąć jakiegoś z polskiego schroniska..
- Paula
- Sołtys Wsi Ogarkowo
- Posty: 1600
- Rejestracja: wtorek 14 paź 2008, 21:24
- Gadu-Gadu: 3818816
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Gończak Białoruski
Wydaje mi się, że temat gończych białoruskich został już szeroko omówiony i.., jak dla mnie, wyczerpany.
Pozdrawiamy,
Paula & Świtun
Paula & Świtun
Re: Gończak Białoruski
Hm, nie znalazłam tutaj na ogarkowie tematu poświęconego tej rasie (może źle szukałam), dlatego zrobiłam, ale właśnie niedawno poczytałam sobie na zielonym i wiedzę, że rzeczywiście nie ma sensu tutaj tego poruszać, bo skoro rasa jest łączona z kimś tam i znienawidzona przez to, to co tutaj więcej pisać.. Szkoda tylko, że nastawienie niektórych hodowców jest takie dziwne do tej rasy. Rasa jak każda inna, ale jednak troszkę bliższa ogarom, jak i ich historii, ale co tam, zawsze było, jest i będzie chwalenie tego, co z USA, bo "najlepsze"..
Paula , możesz zamknąć ten temat jak chcesz, albo nawet usunąć go.
Paula , możesz zamknąć ten temat jak chcesz, albo nawet usunąć go.
- Paula
- Sołtys Wsi Ogarkowo
- Posty: 1600
- Rejestracja: wtorek 14 paź 2008, 21:24
- Gadu-Gadu: 3818816
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Gończak Białoruski
monik, to że mój login jest "czerwony" nie znaczy, że należy każdą moją wypowiedź z nim łączyć. Chcieć to ja sobie mogę różne rzeczy, ale zdecydowanie nie chcę nic bez przyczyny zamykać czy usuwać.monik pisze:Paula , możesz zamknąć ten temat jak chcesz, albo nawet usunąć go.
Na Ogarkowie chyba nie było dyskusji na ten temat, ale polecam zielone forum, np.: http://forum.polskigonczy.avx.pl/viewto ... 2d6b9508f8" onclick="window.open(this.href);return false; dyskusji było wiele w różnych fascynujących wątkach
Tak jak wspomniałam temat został szeroko omówiony jakiś czas temu - były przykłady, był opis charakteru, wzorzec, historia czy zdjęcia ściągnięte z netu (i jakimś sposobem wśród nich Świtek).
Po tamtej dyskusji (lub może sposobie w jaki była prowadzona) w dalszym ciągu odczuwam niesmak i z tego co zdążyłam zauważyć nie tylko ja...
Pozdrawiamy,
Paula & Świtun
Paula & Świtun
Re: Gończak Białoruski
Generalnie temat z cyklu „rychło w czas”
Bo co nam o rozważaniach na temat dolewania tej lub innej krwi skoro zamknięcie KW stało się faktem i nie sądzę, żeby rok po zamknięciu ktoś ją otwierał dla 10 czy nawet 3 gb.
Nie sądzę też, żeby ogólne frustracje jednej osoby wpływały na odbiór całej rasy i skutkowały nienawiścią.
Skoro rasa jak każda inna, bierz i działaj!
Czyli skoro ty nie możesz mieć psa, który może okazać się mieszańcem…to takiego psa może sobie wziąć inny hodowca? Skąd założenie, że ludzie rzucą się na taką propozycją?
A poza tym, skoro nawiązałaś kontakty, oni mają księgi rodowodowe, to nie dzicz…dlaczego mówisz, że stałabyś się właścicielką mieszańca? No, co najwyżej miałabyś przedstawiciela rasy nie uznanej przez FCI.
Wychodzę z założenia, że jeżeli wyznaje ideologię „no risk – no fun” to sama ryzykuję, a nie namawiam innych, a potem mówię „ No co za ludzie?! Taka fajna adrenalina a oni nie chcą”. Gwarantuję, że gb były znane zanim niejaki forumowicz z wieloraką osobowością zaczął o nich pisać, że część z osób rozważała ich wykorzystanie w hodowli. Nie podjęli tego ryzyka – może zabrakło czasu, chęci…trudno powiedzieć.
Inni natomiast podjęli ryzyko wprowadzania NN, krzyżowania op z coonhoundem, robienia mixów op – gp…i to było ich ryzyko, mniej lub bardziej opłacalne w szerszym znaczeniu tego słowa..
Moim zdaniem na koniec 2010 mamy trochę więcej opcji mieszania w rasie i może fajnie byłoby parę lat poświecić na wyrównanie rasy i na wykorzystanie tego, co zostało już do niej wprowadzone, a potem ewentualnie, po jakimś przeglądzie rasy zastanowić się: czy trzeba? czy warto? a jeżeli tak to co? i jak dolewać?…
Bo co nam o rozważaniach na temat dolewania tej lub innej krwi skoro zamknięcie KW stało się faktem i nie sądzę, żeby rok po zamknięciu ktoś ją otwierał dla 10 czy nawet 3 gb.
Tematu poświęconego tej rasie pewnie nie ma bo to forum ogarówmonik pisze:Hm, nie znalazłam tutaj na ogarkowie tematu poświęconego tej rasie (może źle szukałam), dlatego zrobiłam, ale właśnie niedawno poczytałam sobie na zielonym i wiedzę, że rzeczywiście nie ma sensu tutaj tego poruszać, bo skoro rasa jest łączona z kimś tam i znienawidzona przez to, to co tutaj więcej pisać.. .
Nie sądzę też, żeby ogólne frustracje jednej osoby wpływały na odbiór całej rasy i skutkowały nienawiścią.
Monik sorry, ale ty też jesteś hodowcą…zawsze podzielasz zdanie innych hodowców?monik pisze: Szkoda tylko, że nastawienie niektórych hodowców jest takie dziwne do tej rasy. Rasa jak każda inna, ale jednak troszkę bliższa ogarom, jak i ich historii, ale co tam, zawsze było, jest i będzie chwalenie tego, co z USA, bo "najlepsze"...
Skoro rasa jak każda inna, bierz i działaj!
Wydaje mi się, że chciałaś to załatwić rękami kogoś innego, żeby nie powiedzieć wsadzić kogoś na minę. W świetle zamknięcia KW raczej to drugiemonik pisze:Cóż, zacznę z innej strony:
jeszcze przed zamknięciem KW, nawiązałam kontakt, była możliwość kupna 2-3 szczeniaków z różnych skojarzeń, pytałam kilka osób (hodowców), czy by wzięli do siebie takiego psa i był taki marny odzew bym powiedziała, a ja nie mam niestety warunków, żeby wziąć do siebie tyle psów, a nawet jednego, gdzie nie byłabym pewna, czy nie stałabym się właścicielką mieszańca, lepiej wtedy wziąć jakiegoś z polskiego schroniska...
Czyli skoro ty nie możesz mieć psa, który może okazać się mieszańcem…to takiego psa może sobie wziąć inny hodowca? Skąd założenie, że ludzie rzucą się na taką propozycją?
A poza tym, skoro nawiązałaś kontakty, oni mają księgi rodowodowe, to nie dzicz…dlaczego mówisz, że stałabyś się właścicielką mieszańca? No, co najwyżej miałabyś przedstawiciela rasy nie uznanej przez FCI.
Wychodzę z założenia, że jeżeli wyznaje ideologię „no risk – no fun” to sama ryzykuję, a nie namawiam innych, a potem mówię „ No co za ludzie?! Taka fajna adrenalina a oni nie chcą”. Gwarantuję, że gb były znane zanim niejaki forumowicz z wieloraką osobowością zaczął o nich pisać, że część z osób rozważała ich wykorzystanie w hodowli. Nie podjęli tego ryzyka – może zabrakło czasu, chęci…trudno powiedzieć.
Inni natomiast podjęli ryzyko wprowadzania NN, krzyżowania op z coonhoundem, robienia mixów op – gp…i to było ich ryzyko, mniej lub bardziej opłacalne w szerszym znaczeniu tego słowa..
Moim zdaniem na koniec 2010 mamy trochę więcej opcji mieszania w rasie i może fajnie byłoby parę lat poświecić na wyrównanie rasy i na wykorzystanie tego, co zostało już do niej wprowadzone, a potem ewentualnie, po jakimś przeglądzie rasy zastanowić się: czy trzeba? czy warto? a jeżeli tak to co? i jak dolewać?…
Re: Gończak Białoruski
gb to też ogar (biorąc ze słownika rosyjskiego)..Tematu poświęconego tej rasie pewnie nie ma bo to forum ogarów
chciałam już w zeszłym roku..Skoro rasa jak każda inna, bierz i działaj!
w zeszłym roku KW jeszcze nie była zamkniętaWydaje mi się, że chciałaś to załatwić rękami kogoś innego, żeby nie powiedzieć wsadzić kogoś na minę. W świetle zamknięcia KW raczej to drugie
było kilku chętnych, ale na chęciach się skończyło.Czyli skoro ty nie możesz mieć psa, który może okazać się mieszańcem…to takiego psa może sobie wziąć inny hodowca? Skąd założenie, że ludzie rzucą się na taką propozycją?
A poza tym, skoro nawiązałaś kontakty, oni mają księgi rodowodowe, to nie dzicz…dlaczego mówisz, że stałabyś się właścicielką mieszańca? No, co najwyżej miałabyś przedstawiciela rasy nie uznanej przez FCI.
Bodajże możliwość wystawiania psów nie zarejestrowanych w FCI na wystawach organizowanych pod patronatem tej federacji, weszła od tego roku.
Do tego, jeśli nie wiesz, mieszkam sama, do tego w bloku i nie mogę mieć "10" psów.
Chciałam te psy kupić za swoje, a byłyby u hodowców, jeden psiak może u mnie.
Przeczytałam też ten wątek na zielonym i szczerze mówiąc nic on nowego nie wniósł, bo nijaki wiadomo kto, wg mnie zaczął błędnie (a może specjalnie pisać) o "kradzieży rasy".
Wg mnie nikt żadnych psów nie "buchnął"
Dawno temu granice Polski inaczej przebiegały i jeśli ja np. teraz pojechałabym po gb, to mogłabym śmiało powiedzieć, że jadę po naszego ogara
No właśnie, co mnie że tak powiem męczy, to ta cała tajemnica, czy temat tabu, która owiewa gb, bo niby pomysły jakieś były, ale tylko na pomysłach się skończyło... Dlaczego?
Re: Gończak Białoruski
Ja to się kiepsko posługuję rosyjskim…Niektórzy o gończych mówią ogary…i tak możemy w nieskończonośćmonik pisze: gb to też ogar (biorąc ze słownika rosyjskiego).
monik pisze:Cóż, zacznę z innej strony:
jeszcze przed zamknięciem KW, nawiązałam kontakt, była możliwość kupna 2-3 szczeniaków z różnych skojarzeń,
Biorąc pod uwagę, że to były szczeniaki to wcale nie jest powiedziane zdążyłoby się wpisać je na KW…i nie powiedziane, że w ogóle udałoby się je tam wpisać w przypadku wystąpienia wad np. zgryzu czy braków zębów.monik pisze: w zeszłym roku KW jeszcze nie była zamknięta
W tym przypadku najlepiej byłoby sprowadzić dorosłe, sprawdzone osobniki.
monik pisze:chciałam już w zeszłym roku..Skoro rasa jak każda inna, bierz i działaj!
monik pisze: było kilku chętnych, ale na chęciach się skończyło.
Wyobraź sobie, że ja też mieszkam sama w bloku i mam 1 psa (słownie JEDEN) i 1 kota (j.w.) i będą one ze mną do końca swoich dni i nawet nie próbuję (póki co) mieć kolejnego na stałe (tymczasowo na razie też nie). Wiem, też jaką odpowiedzialnością jest wzięcie psa, więc nie miałabym pretensji, gdyby ktoś takowego psa nie chciał …tym bardziej, że byłby to pies o niepewnym losie w hodowli a właśnie z założeniem użycia w hodowli byłby sprowadzony. No chyba, że ktoś po prostu chciałby polować z takim psem i nie oczekiwał nic więcej.monik pisze: Do tego, jeśli nie wiesz, mieszkam sama, do tego w bloku i nie mogę mieć "10" psów.
Chciałam te psy kupić za swoje, a byłyby u hodowców, jeden psiak może u mnie.
I naprawdę nie chodzi tu o wyłożenie pieniędzy – większość z nas tak samo reaguje jak ktoś pisze że nie ma pieniędzy na psa rasowego…a na wyżywienie będzie miał?a na podstawową opiekę weterynaryjną? na leczenie ?
W tym przypadku dochodziłoby jeszcze zrobienie uprawnień i odchowanie miotu.
Wyjściowa cena szczeniaka to przysłowiowy pikuś.
Przykro mi ale ten też raczej nic nie wniesie…chociaż oczywiście mogę się mylić.monik pisze: Przeczytałam też ten wątek na zielonym i szczerze mówiąc nic on nowego nie wniósł, bo nijaki wiadomo kto, wg mnie zaczął błędnie (a może specjalnie pisać) o "kradzieży rasy".
Myślę, że tu nie ma co dopatrywać się drugiego dna..Pomysły były, ale się skończyły…monik pisze: No właśnie, co mnie że tak powiem męczy, to ta cała tajemnica, czy temat tabu, która owiewa gb, bo niby pomysły jakieś były, ale tylko na pomysłach się skończyło... Dlaczego?
O dolewce Schillera też słyszałam…o gończych bałkańskich…i się skończyło.
Spiskowej teorii dziejów tu nie widzę.
Re: Gończak Białoruski
Ja też tutaj nie widzę żadnej spiskowej teorii dziejów, bo może to zwykły upór, czego nam Polakom nie brakuje, że jak coś tam, to nie i już
Jeśli chodzi o "coongary", to też nie wiadomo co wniosą do rasy, tym bardziej czyta się, że ich ojciec miał niby wadę zgryzu (nie wiem, nie widziałam). Czy jeśli ta wada była, to któreś ze szczeniaków po nim też ma tę wadę? a jeśli nie, to i tak i czy jej dalej nie przekaże?
Wiem, że same ogary też nie są wolne od wad zgryzu, jeden szczeniak po Bończy z mojej hodowli i po Oharze z Rydzyńskiego Lasu, miał też przodozgryz. W miocie z którego jest Bończa, wad zgryzów nie było, w miocie Ohara nie wiem.
I czy też wielkością (wzrostem) będą odpowiadać ogarom? Coonhoundy należą do dużych psów gończych, a ogary do średnich
Jeśli wybierasz szczeniaka, to już widzisz jaki ma zgryz, a braki zębowe, z tym to nawet nie masz pewności biorąc szczeniaka ogara po PKR-ach..
Owszem, wiem, że nie ma psów idealnych,ale coonhound mało mi ogara przypomina,
poza drugą częścią słowa "hound"
Jeśli chodzi o "coongary", to też nie wiadomo co wniosą do rasy, tym bardziej czyta się, że ich ojciec miał niby wadę zgryzu (nie wiem, nie widziałam). Czy jeśli ta wada była, to któreś ze szczeniaków po nim też ma tę wadę? a jeśli nie, to i tak i czy jej dalej nie przekaże?
Wiem, że same ogary też nie są wolne od wad zgryzu, jeden szczeniak po Bończy z mojej hodowli i po Oharze z Rydzyńskiego Lasu, miał też przodozgryz. W miocie z którego jest Bończa, wad zgryzów nie było, w miocie Ohara nie wiem.
I czy też wielkością (wzrostem) będą odpowiadać ogarom? Coonhoundy należą do dużych psów gończych, a ogary do średnich
Jeśli wybierasz szczeniaka, to już widzisz jaki ma zgryz, a braki zębowe, z tym to nawet nie masz pewności biorąc szczeniaka ogara po PKR-ach..
Owszem, wiem, że nie ma psów idealnych,ale coonhound mało mi ogara przypomina,
poza drugą częścią słowa "hound"