Ogary po Viku i Doris-co o nich sądzicie?

Moderatorzy: BACHMATsforanemroda, eliza

Awatar użytkownika
kasiawro
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 13064
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
Gadu-Gadu: 13373652
Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk

Re: Ogary po Viku i Doris-co o nich sądzicie?

Post autor: kasiawro »

Psin+co pisze: Jestem pewien że moje (nasze?) odczucie jest zdecydowanie prawdziwsze od mojego (naszego?) przewrażliwienia :jezyk:
:
Gratuluję pewności ;) .
Psin+co pisze: Przewrażliwienie???? :D Ogłaszam: Bezę, rodzeństwo a nawet Vika i mamę Polkę wolno krytykować :zgoda:
Dziękuję za pozwolenie :jezyk_3: .
Awatar użytkownika
Psin+co
Posty: 289
Rejestracja: sobota 14 lut 2015, 21:15
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Katowice

Re: Ogary po Viku i Doris-co o nich sądzicie?

Post autor: Psin+co »

kasiawro pisze:
Psin+co pisze: Jestem pewien że moje (nasze?) odczucie jest zdecydowanie prawdziwsze od mojego (naszego?) przewrażliwienia :jezyk:
:
Gratuluję pewności ;) . [/quote]


Gdyby to było inne forum, to napisałby że przypisywanie mi uczuć których nie przejawiam, to ....
A tu pogratuluję pewności :jezyk_3:
Miłego,
Witold
Awatar użytkownika
SARABANDA
Posty: 3910
Rejestracja: niedziela 27 mar 2011, 20:08

Re: Ogary po Viku i Doris-co o nich sądzicie?

Post autor: SARABANDA »

Żaden z osobników NN wprowadzonych do hodowli w ostatnich latach osobiście mi się nie podoba.
Z tego samego powodu co większości , czyli że nie wyglądają jak ogar i ogarem nie są. Zwolennikiem wprowadzenia całkiem obcej amerykańskiej rasy też nie jestem.
Tylko że rozumiem po co się to robi. Lubię domieszki bo nie lubię entropii, ropowicy, braków zębów i wad zgryzu oraz szczeniąt z wadami wrodzonymi, lękliwości i innych zaburzeń zachowania. Żeby były kolejne coraz bardziej "ogarze" pokolenia musi być to nieszczęsne krytykowane F1 czy F2. Na domieszki patrzę z perspektywy potencjału i możliwości co te osobniki mogą wprowadzić do rasy. Poza tym po prostu lubię psy i to że któryś nie przystaje do wzorca w 100% mi nie przeszkadza. Psy genetycznie są niezwykle "plastyczne" i uzyskanie w wyniku doboru osobników do hodowli pożądanego efektu trwa raptem kilka pokoleń czego dowodzą ostatnie dolewki. Że przy okazji urodzą się osobniki z cechami niepożądanymi? to normalne, po prostu ich się dalej nie rozmnaża.
Poza tym o ile dobrze mi się wydaje to ogar został odtworzony właśnie z takich psów jak Vik bo tylko takie były i takie p.Kartawik mógł sprowadzić. Jak patrzę na zdjęcie Opala z Kresów w jakiejś starej książce to widzę właśnie głowę jak u Vika.
I jeżeli bym rozpatrywała nabycie suki do hodowli to albo KW albo PKR po to żeby móc wybierać psy KW lub NN do krycia.
"...wcale nie wyprzedziliśmy zwierząt i roślin na drodze ewolucji. Po prostu one poszły w jedną stronę, a my w drugą."
Awatar użytkownika
ergo5218
Posty: 179
Rejestracja: wtorek 06 sty 2015, 09:41
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Toruń

Re: Ogary po Viku i Doris-co o nich sądzicie?

Post autor: ergo5218 »

Kolejny wątek o niczym :mysl_1: Nikt nie widział psów na żywo, nikt nie wie jak wyglądały pozostałe psy z miotu, jest szansa obrzucić błotem Vika, może będzie przy następnym miocie mniej konkurencji...
Na ogarach się specjalnie nie znam, ale odrobinę wiem o zdjęciach. Fotki wstawione w ogłoszeniu są w większości makabrycznie prześwietlone. Nad jednym z nich pobawiłem się suwaczkami i wyszło mi, że to kolorystycznie ogar niczym z PKR.
Obrazek
Jeśli ktoś miałby ochotę, żeby przy pomocy suwaczków w programie graficznym zrobić z jego PKR'a biszkoptowego ogarka, bardzo proszę o zgłoszenia. Czas realizacji nie dłużej niż 30 s.

Witku, zgadzam się, że nasze młode damy i ich ojca można krytykować, ale... każda krytyka ma swoje granice :D
Awatar użytkownika
Eni
Posty: 776
Rejestracja: środa 07 maja 2014, 21:30
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Głogów/Bardo

Re: Ogary po Viku i Doris-co o nich sądzicie?

Post autor: Eni »

Reproduktora ocenia się po owocach. I w ten sposób decyduje się, czy się widzi go jako ojca szczeniąt po własnej suce. Do tego krytyka/ ocena/ zastanowienie jest konieczne - na tym polega hodowla.

Bo pseudohodowle rozmnażają, co mają pod ręką albo co się zgłosi na ogłoszenie - "szukam repa".

A skoro Vik jest oficjalnie NN, to nic nie wiadomo o jego przodkach i jest ryzyko, że ze skojarzenia wyjdą mało ogarze pieski.

A tak na marginesie, to albo ja nie doczytałam, albo coś się nie zgadza, bo raz, że dla ogarów KW jest niby zamknięta, a dwa, cały plan dolewki krwi określał zasadę, że KW tylko z PKRem - a tu pojawia się taka Rosia i Bona (nie hoduję niczego, nie dotyczy mnie to, ale niby się człowiek dowiaduje, a okazuje się, że nic nie wie, o co chodzi z tym ZKwP i ogarami).

I na szczęście jest to forum dyskusyjne, więc dyskutować można, nawet jak ktoś jest wrażliwy na temat rodziców swojego psa.
Awatar użytkownika
ergo5218
Posty: 179
Rejestracja: wtorek 06 sty 2015, 09:41
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Toruń

Re: Ogary po Viku i Doris-co o nich sądzicie?

Post autor: ergo5218 »

Eni pisze: a tu pojawia się taka Rosia i Bona
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
hania
Posty: 6979
Rejestracja: czwartek 06 lis 2008, 07:23
Gadu-Gadu: 4788548

Re: Ogary po Viku i Doris-co o nich sądzicie?

Post autor: hania »

ergo5218 pisze: Witku, zgadzam się, że nasze młode damy i ich ojca można krytykować, ale... każda krytyka ma swoje granice :D
Nie, wcale nie jesteście przewrażliwieni na punkcie swoich suk :jezyk: . Tylko jakby ktoś napisał, że Wielki Wóz dziś w nocy był taki trochę nietypowy to zaczęlibyście przekonywać, że przecież to nie wina Vika :jezyk: . Świetnie rozumiem, że wasze suki są dla Was najładniejsze i super, ale na pewno nie są typowymi przedstawicielkami rasy. Gawra ma skończony championat, Tropka też dorosły i młodzieżowy a nie przekonywałabym nikogo, że mają typowe głowy. Super, że w tych głowach jest fajnie poukładane, ale to ma być tylko etap przejściowy do uzyskania typowego ogara z zaletami, które wprowadziło KW.

Jak dla mnie ten wątek w ogóle nie miał na celu czepiania się i szukania winnych tylko raczej zastanowienie się dlaczego tak wyszło i uniknięcie takich sytuacji w przyszłości. Bo niezależnie od suwaków w photoshopie te psy są bardzo jasne a jeden z nich nie dość że czaprak ma szczątkowy to jeszcze ma jasne "podpalania" na pewno nietypowe u ogara. W każdym razie wygląda na to, że Tropka nie jest już najjaśniejszym ogarem ;) .

Wydaje mi się, że wygląd tych psów może być efektem spotkania się jakiś recesywnych genów od Gawry (Doris) i Vika. Podobnie jak u Tropki Gawry i Łownej. Po psach z Łopienia tak jasnych szczeniąt chyba nie było (co może być szczęśliwym przypadkiem).
Awatar użytkownika
kasiawro
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 13064
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
Gadu-Gadu: 13373652
Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk

Re: Ogary po Viku i Doris-co o nich sądzicie?

Post autor: kasiawro »

hania pisze: Nie, wcale nie jesteście przewrażliwieni na punkcie swoich suk :jezyk: .
Hania :piwko:
Awatar użytkownika
aganowaczek
Posty: 4360
Rejestracja: poniedziałek 18 sty 2010, 14:32
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Koziegłówki

Re: Ogary po Viku i Doris-co o nich sądzicie?

Post autor: aganowaczek »

Psin+co pisze:Ale czuję, może źle, że dla niektórych od razu winny jest Vik -bo Vik i NN. I to mnie razi. A jeśli winna jest Doris- zdaje się "tylko KW"? Dla Doris to chyba pierwszy miot, a Vik coś ładniejszego popełnił.
To jest drugi miot Doris. Pierwszy był po ZATROPIE Ogarusy. Rodzice DORIS są III KW, więc ona jest już PKR. To tak gwoli wyjaśnienia.
ergo5218 pisze:Kolejny wątek o niczym
Każdy ma prawo zakładać wątek z trapiącymi go wątpliwościami, nurtującymi problemami itd. Nie każdy musi włączyć się do dyskusji, jeśli uważa, że wątek jest o niczym :niewka: Obowiązku nie ma.
ergo5218 pisze:jest szansa obrzucić błotem Vika, może będzie przy następnym miocie mniej konkurencji...
No tu to przesadziłeś.
Eni pisze:Reproduktora ocenia się po owocach. I w ten sposób decyduje się, czy się widzi go jako ojca szczeniąt po własnej suce. Do tego krytyka/ ocena/ zastanowienie jest konieczne - na tym polega hodowla.

Bo pseudohodowle rozmnażają, co mają pod ręką albo co się zgłosi na ogłoszenie - "szukam repa".

A skoro Vik jest oficjalnie NN, to nic nie wiadomo o jego przodkach i jest ryzyko, że ze skojarzenia wyjdą mało ogarze pieski.
Właśnie :zgoda:
hania pisze:Jak dla mnie ten wątek w ogóle nie miał na celu czepiania się i szukania winnych tylko raczej zastanowienie się dlaczego tak wyszło i uniknięcie takich sytuacji w przyszłości. Bo niezależnie od suwaków w photoshopie te psy są bardzo jasne a jeden z nich nie dość że czaprak ma szczątkowy to jeszcze ma jasne "podpalania" na pewno nietypowe u ogara.
:zgoda:
Panu Bogu świeczkę a diabłu OGAREK :-)
Hodowla Ogara Polskiego
"z Sarmackiej Tradycji FCI"
534 992 136

Awatar użytkownika
ania N
Posty: 5017
Rejestracja: piątek 03 kwie 2009, 18:43
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Nasiłów /Puławy

Re: Ogary po Viku i Doris-co o nich sądzicie?

Post autor: ania N »

Po tym suwaku czaprak nawet u konia w tle wyszedł. :gleba:

Dla wyjaśnienia ;)

Pokolenie potomne (pokolenie filialne)

Potomstwo pokolenia rodzicielskiego powstałe naturalnie lub na drodze hodowli w wyniku celowego krzyżowania roślin lub zwierząt. Pokolenia potomne są oznaczane symbolem F (łac. filia = córka, filius = syn). Pierwsze pokolenie potomne oznacza się symbolem F1, potomstwo tego pokolenia – F2 itd.Cieszę się że coś z tej szkoły pamiętacie. ;)
Hodowla ogarów generalnie opiera się na genetyce. I właśnie genetycznie ta ruina wychodziła. ;)

A tak ogólnie to "tak jak hania powiedziała" :jezyk:
„Jak ktoś chce coś robić to szuka sposobu, jak ktoś nie chce nic robić to szuka powodu."

https://www.facebook.com/HodowlaOgaraWislanaOsada/" onclick="window.open(this.href);return false;
ODPOWIEDZ