Kraków

[dor]

a szalone suczysko klasycznie chrapie jak niedźwiedź

tyle miała wrażeń, to padła
cz. 4 zdjęć i ostatnia

[Chaszczy]

My w sobotę byliśmy już w drodze na wystawę. Szkoda, że nas nie było, ale może kolejny spacer uda się nam zaliczyć!

[wszoleczek]

Znalazłam pewną ofertę dla psów z Krk na strzyżenie. Wiem, że to raczej nie dot. ogarów, ale może ktoś ma znajomych z psem, który wymaga takich zabiegów.
Zamieszczam w tym temacie, żeby nie tworzyć niepotrzebnie kolejnego
http://www.groupon.pl/deals/krakow/perr ... ign=Varies" onclick="window.open(this.href);return false;

[Chaszczy]

Tak właśnie planowaliśmy na wystawę w Lublinie ostrzyc Karbona a la pudel.

[Chaszczy]

Czas odświeżyć wątek!!!

I poszlajać się trochę. Wstępnie umówiliśmy się w trakcie wystawy w Nowym Targu z pańciostwem Sabowym, że u nas wzdłóż Raby w najbliższą sobotę. Termin jak najbardziej OK, ale co do miejsca, to mam pewne obawy, bo wzdłuż naszej uroczej rzeki od kilku dni leżą zdechłe ryby wielkości Karbona... (zdjęcia z komórki pokazywaliśmy na wystawie). Staraliśmy się wyczyścić znane nam okolice, ale nasz nos i oko nie równa się nosowi Karbona, ktory był łaskaw wytarzać się wczoraj, a i dzisiaj dwa razy było blisko... Tylko mój ryk temu zapobiegł... Efekt: pierwszy raz w życiu Karbon cały spacer nad ukochaną Rabą odbył na smyczy...

Także proponowałabym poczekać jeszcze ok. tydzień, aż natura sama zlikwiduje problem (robaczki potrafią wyjeść pół ryby w ciągu jednego popołudnia - widziałam dziś na własne oczy... ) i połazić np. po Lasku Wolskim. Co Wy na to? Stawka psów min.: Karbon, Saba, Chaba, Pogoń i Tara.

ilona

[iwonawas]

jestem jak najbardziej za spacerkiem, ale jednak wolalbym bardziej po plaskim, bo moj aktualny stan zbytnio zabrania mi wspinania sie po wiekszych gorkach a moze jakas inna miejscówka koło rzeki lub jeziorka?? zna ktos jakies fajne okolice??

[ludwik]

ja znam fajne ale to troszkę bliżej nas

[iwonawas]

a jak blisko CIebie??a jak daleko od nas???

[Chaszczy]

Może za bardzo panikuję, wczorajsze dwa razy mi za bardzo ciśnienie podniosły, bo było "o mały włos" (a właściwie trochę uchem... ). Paweł twierdzi, że do soboty natura powinna zrobić z rybkami porządek, słońce praży, więc robaczki mają warunki cieplarniane, a do tego raz na czas pada to resztki może spłuka. Spotkajmy się więc u nas na tym samym placu co poprzednio pod restauracją Staropolską. Ok. południa będzie OK??

Co do rybek, to zdaniem napotkanego wędkarza to mogą być bielunie z zapory w Dobczycach, które wypadły w trakcie zrzutów wody po deszczach z ub. tygodnia.
ilona

[ludwik]

no ja 2km od siebie mam takie tereny spacerowe że hej Karbon pewnie do ustronia jechał wiślanką to z Wiślanki 300m no jak nasza Duśka wydobrzeje to my sie do was wprosimy na wspólne spacerowanie jeżeli oczywiście można