Brutus z łańcucha w hotelu

Awatar użytkownika
qzia
Posty: 7820
Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
Gadu-Gadu: 9909298
Lokalizacja: Garwolin
Kontakt:

Re: Brutus z łańcucha w hotelu

Post autor: qzia »

:mrgreen: :mrgreen: Na tych zdjęciach to całkiem fajny psiak. :mrgreen:
Awatar użytkownika
miszakai
Posty: 4790
Rejestracja: piątek 17 paź 2008, 18:13
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Bory Tucholskie
Kontakt:

Re: Brutus z łańcucha w hotelu

Post autor: miszakai »

Ewka pisze:Pani Magda oceniła, że pies dotarł do niej w bardzo dobrej kondycji, za co słowa podziękowania dla Beaty.

Beata :szacun_1: Pięknie pies wygląda! Dziękujemy!
Obrazek
Awatar użytkownika
weszynoska
Posty: 4959
Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 13:21
Gadu-Gadu: 9111199
Lokalizacja: Leśniówka/Podkarpacie
Kontakt:

Re: Brutus z łańcucha w hotelu

Post autor: weszynoska »

E tam ;) nie ma za co dziękować..apetyt to on miał nie powiem...i w zasadzie oprócz suchej karmy dostawał korpusiki.
Przeczytałam relację....nie ma to jak fachowiec zabierze się do roboty...po prostu ze swojego działania wyciąga wnioski i ustawia szkolenie pod właściwym kątem. I to jest krok naprzód...i to ogromny.
http://weszynoska.blogspot.com" onclick="window.open(this.href);return false;
Obrazek
Awatar użytkownika
Ewka
Posty: 3817
Rejestracja: poniedziałek 03 sty 2011, 19:12
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Błonie

Re: Brutus z łańcucha w hotelu

Post autor: Ewka »

Ustaliłam z Panią Magdą, że opłaty za Brutusa będą regulowane pierwszego dnia każdego miesiąca.
Dzisiaj zrobiłam przelew na 300 zł za 15 dni listopada.
Byleby w sercu ciągle maj!
Awatar użytkownika
Ewka
Posty: 3817
Rejestracja: poniedziałek 03 sty 2011, 19:12
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Błonie

Re: Brutus z łańcucha w hotelu

Post autor: Ewka »

No i nie mam dobrych wiadomości :(
Kopiuję wczorajszą korespondencję z Panią Magdą:
"Wieści przykre, Brutus pokazał swoją czarna, niezbyt bezpieczną stronę. okazało sie, że potrafi gryźć bez ostrzeżenia i to mocno. Pogryzł mojego męża, którego juz zna i się do niego cieszy, który go już wyprowadzał. Pogryzienie w rekę lewą, zaczął gryźć z tyłu, podczas powrotu do boksu (bez przymusu). Albo coś mu się przypomniało, albo mąż z kimś mu się nagle w tej sytuacji skojarzył. Z relacji Roberta chwilę wcześniej był luźny, nie pokazywał zdenerwowania, stresu. Próbował poprawić chwyt na głębszy, szarpać, prawą reką przechwycony a obrożą podduszony i wniesiony do boksu. Ręka do szycia. Bardzo mi przykro, tym bardziej, że praca szła ku dobremu. Szczerze, nie spodziewałam sie, że potrafi gryźć na tyle mocno. Ale świadczy to również o tym, że mnie za pierwszym razem dokładnie tak lekko chciał 'musnąć", bo zna i rozróznia siłę gryzienia. Roberta gryzł na powaznie. Bardzo mi przykro, bo lubię tego psa, ale ewidentnie go nie docenialam. Z dwojga złego dobrze, ze stało się to u nas, że nie trafiło na postronną osobę, która nie potrafi się bronić, która nie była w podobnej sytuacji. A, że mało sie tego spodziewaliśmy to inna sprawa, dobry i bardzo szybki zawodnik z Brutusa, bo pierwszy raz któreś z nas jest szyte z powodu psa. Jak już, zawsze udawało się przechwycić wczesniej, albo z dużo delikatniejszymi ranami, bez potrzeby interwencji lekarza. Reasumując, moim zdaniem pies, który potrafi gryźć na tyle mocno, do adopcji iść nie może."
Z dzisiejszej mojej rozmowy z Panią Magdą - mąż ma założonych 7 szwów. Uderzenie zębami było na tyle silne, że nawet zniszczył zegarek. Tak jak wczesniej pisałam, że poprzenie kłapnięcie, było tylko delikatnym ostrzeżeniem, tak to, to była cicha agresja, przed którą Pani Magda przestrzegała. Nawet, jeśli przyjąć, że ta agresja idzie w kierunku mężczyzn, to przecież pies po adopcji nie idzie w świat samych kobiet. Nikt za niego nie poręczy, że nie zaatakuje. Okazało się, że Brutus jest nieprzewidywalny. I, jak twierdzi Pani Magda, bardzo inteligentny. I mimo, że go naprawdę polubili, uważają, że nie może być adoptowany.
Mnie jest strasznie smutno. Tak bardzo chciałam, myślę, że jak wszyscy, by Brutus dostał szansę i by mu się udało. Tak mnie cieszyły informacje o postępach...
Szansę mu daliśmy. Niestety się nie udało. :(
Jeśli podejmiemy tę ostateczną decyzję, Pani Magda nam w tym pomoże. Zaręczyła, że Brutus odejdzie spokojny :cry:
Czekam na Wasze wypowiedzi.
Byleby w sercu ciągle maj!
Awatar użytkownika
SARABANDA
Posty: 3910
Rejestracja: niedziela 27 mar 2011, 20:08

Re: Brutus z łańcucha w hotelu

Post autor: SARABANDA »

Bardzo mi smutno. Była jednak nadzieja że może się uda.
Widocznie Brutus potrzebował czasu na aklimatyzację i wrócił do swoich zachowań.
Wyrazy współczucia dla Pana Roberta.
"...wcale nie wyprzedziliśmy zwierząt i roślin na drodze ewolucji. Po prostu one poszły w jedną stronę, a my w drugą."
Awatar użytkownika
weszynoska
Posty: 4959
Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 13:21
Gadu-Gadu: 9111199
Lokalizacja: Leśniówka/Podkarpacie
Kontakt:

Re: Brutus z łańcucha w hotelu

Post autor: weszynoska »

Jako, że znam tego psa najdłużej z wszystkich jestem za jego uśpieniem.

Też liczyłam na cud....że w fachowych rękach coś w psie pęknie...poczuje, że z ludzkich rąk płyną same dobre fluidy...że zaufa.

Musiało go od urodzenia spotykać samo zło ....i tak zakodowało, że nie da się tego zmienic.
http://weszynoska.blogspot.com" onclick="window.open(this.href);return false;
Obrazek
Awatar użytkownika
kasiawro
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 13064
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
Gadu-Gadu: 13373652
Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk

Re: Brutus z łańcucha w hotelu

Post autor: kasiawro »

Ale mnie ta informacja przybila...
Nie ma na co czekac, bo to do niczego nie doprowadzi.
Duzo przed transportem rozmawialam z p.Magda i podczas pierwszego okresu i ufam jej.
Obiecalam jej, że nie zostawimy jej z problemem uspienia, Ewa bardzo licze na Ciebie.
Awatar użytkownika
Ewka
Posty: 3817
Rejestracja: poniedziałek 03 sty 2011, 19:12
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Błonie

Re: Brutus z łańcucha w hotelu

Post autor: Ewka »

Kasiu, rozmawiałam dzisiaj z Panią Magdą, pamiętając, co mi przekazywałaś, na temat ewentualnej potrzeby uśpienia. Zapytałam wprost o to. Pani Magda powiedziała, że podejmą się tego. Nie chcą by Brutus przeżywał dodatkowy stres, chcą mu zapewnić spokojne odejście. Jeśli będzie taka nasza wola to stanie się jutro. :placzek:
Byleby w sercu ciągle maj!
Awatar użytkownika
Ania W
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 11868
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 22:03
Gadu-Gadu: 0
Kontakt:

Re: Brutus z łańcucha w hotelu

Post autor: Ania W »

Przykro bardzo :(
W tej sytuacji myślę, że uśpienie jest najrozsądniejszym wyjściem.
Brutus miał szanse, nawet dwie. Myślę, że zostało zrobione wszystko co można było zrobić dla tego psa. W sytuacji tak ewidentnej agresji wobec człowieka, bez ostrzeżenia i z taką mocą nie ma już miejsca na kolejne próby.
ODPOWIEDZ