Strona 14 z 62

Re: Salwa do adopcji-pilne

: środa 25 mar 2015, 20:59
autor: EiMI
Ja już jestem taka zakręcona, że się gubię...

Zgadzam się z AniąW.

Nie wiem o co z z tym tak! Ewy dokładnie chodzi, ale jakby schron nie chciał wydać, to zawsze musi hodowcy.

Re: Salwa do adopcji-pilne

: środa 25 mar 2015, 21:05
autor: ogończyk
A dawaj ją do mnie. Bogato nie będzie miała, ale nikt jej krzywdy specjalnie nie zrobi. Pzdr

Re: Salwa do adopcji-pilne

: środa 25 mar 2015, 21:41
autor: BasiaM
Schronisko wyda nam Salwę na osobę prywatną lub na fundację. Obojętnie.
Wszystkie dokumenty oczywiście dostaniemy z Salwą,że jej poprzedni opiekun stracił prawa itp.
Tylko trzeba poinformować schron kto ją odbierze i kiedy. Koszt wypisania Salwy ze schronu to 40 zł.

Jak rozmawiałam ze schroniskiem to Pani mi powiedziała, że nie będzie problemu żeby Salwa poszła do DT.
Poinformowałam ją również, że możemy zabrać suczkę na hotelik i jako miłośnicy rasy pomóc w szukaniu domu stałego.
Pani się ucieszyła ;)

Re: Salwa do adopcji-pilne

: środa 25 mar 2015, 21:42
autor: Ania W
No to fajnie! To jest dobra wiadomość, bo z tym bywa różnie.

Re: Salwa do adopcji-pilne

: środa 25 mar 2015, 22:13
autor: kasiawro
ogończyk pisze:
kwadra pisze: ogolnie temat rzeka ale nie przesadzajmy.
Srata- tata. Podoba się ćwokom, że mogą się za kilka złotych "Uszlachetnić". Im mniej coś Ktoś ma do powiedzenia, tym jest skromiejeszy. Pzdr.
ogończyk pisze:
kwadra pisze:Nie wiem czy rozumiem co ogończyk ma na mysli (z reszta nie pierwszy raz). Chyba jako jeden z ćwoków nie powinnam się dalej udzielać w temacie......
Ależ to proste chyba jak przysłowiowy drut. [ wycięte kasiawro] A Salwę przyjmę, jak mi Ją ktoś przywiezie. Damy radę.
Ogończyku proszę o kontrolowanie swoich słów!!!

Co do wyglądu Salwy.
Kochani pamiętajcie (nie panikujcie i się nie nakręcajcie proszę) sunia nie miała ruchu więc nie ma masy mięśniowej która trochę waży.
Poza tym być może biegała kilka dni zanim dostała się do schronu i nie jadła....
Sunia nie wygląda źle, nigdy nie była wielką, mocną suką. Moja Pasia jest mocną sunią i nigdy nie przekroczyła 30 kg.
Nie myślę aby ktokolwiek zabierał się za sterylizację przy złym stanie psa.

Co do transportu suni i niechęci aby to była Aszemi hm....
Sarabanda weź pod uwagę, że Aszemi może nie chcieć zapłacić za transport i wtedy mamy koszty - nie potrzebne koszty. Jeśli ktoś ją będzie przewoził (nawet jeśli Aszemi pokryje koszty) to też jest kogoś czas, a jak wiadomo czas jest cenny.

Re: Salwa do adopcji-pilne

: środa 25 mar 2015, 22:40
autor: EiMI
Kasia, ja się w kwestii tego czy Aszemi powinna przewozić Salwę, czy nie, nie wypowiadam.
Ale też nie demonizujmy tych kosztów jej przetransportowania.
Rzeczywistym problem jest to, kto? jeśli nie Aszemi?
Czy mamy w tym rejonie kogoś, kto się podejmie i nie zawiedzie?
Wiele razy się udawało, ale nie zawsze.

Re: Salwa do adopcji-pilne

: środa 25 mar 2015, 23:10
autor: Ania W
Słuchajcie może już nie analizujmy jej wagi i wyglądu, bo zawsze będą jakieś rozbieżności. Odnosimy to naszych psów, a to nie zawsze tak się da. Z boku nie wygląda źle, na zdjęciu z góry wygląda moim zdaniem bardzo źle. Jakby to był czyjś pies i taka osoba zjawiłaby się u weta na zabieg to gdyby to nie był zabieg ratujący życie, to ci weci, do których ja bym poszła sugerowaliby na bank poprawę kondycji. Ale schroniska mają inne priorytety, bo działają wg procedur, a jeżeli procedura zakłada, że adopcja może być po sterylce to sterylkę się robi i już.

Wiem, że wolontariusze w schroniskach czasami potrafią podkoloryzować, bo to zwiększa szansę na adopcję. Niestety często powody, dla których potem ludzie adoptują takie psa nie są najlepsze, bo przeważa litość, a nie zdrowa kalkulacja możliwości i warunków.
Czy się dzieje tak w tym przypadku? Nie wiem. Dlatego wobec niepokojących sygnałów myślę, że powinno się ją wyjąć ze schroniska (fajnie, że takie współpracujące) i przenieść do miejsca gdzie będzie bardziej pod ręką.

Re: Salwa do adopcji-pilne

: czwartek 26 mar 2015, 08:17
autor: ogończyk
Przepraszam! Cholera mnie wzięła bo jakoś bardzo osobiście to czuję a nerwy u mnie ostatnio coś nie bardzo. Więc stoi tak: Salwę przyjmę. Czasowo. Ale to ostateczność i dyskomfort dla wszystkich. Ale mniejszy chyba niż Schronisko. Będzie trzeba to jakieś groszaki dołożę. Pozdrawiam.

Re: Salwa do adopcji-pilne

: czwartek 26 mar 2015, 09:17
autor: Aszemi
Salwa dobrze nie wygląda, aktualnych zdjęć nie miałam więc ich nie wklejałam.
Zawsze była szczupła, od roku przebywała na ogrodzie a od ok miesiąca i praktycznie codziennie robiła wycieczkę więc chudła w oczach, zanim została w schronie mniej więcej od tygodnia tam spała odebrać psa można do 16 a ja do domu wracam późnym wieczorem i zamiast rano iść do pracy jechałam po nią po to tylko aby w ciągu dnia odebrać telefon że Salwa już jest z powrotem.
Karmę miały od zawsze non stop, dodatkowo inne rzeczy bardziej wartościowe ale niestety nie była w stanie nadrobić.

Możecie zrobić ze mnie wyrodną pańcię kata itd wolny kraj ale naprawdę nie życzę wam takiej sytuacji chociaż dopóki się w takiej nie znajdziecie to nie ma możliwości zrozumienia.

Transport z mojej strony cały czas aktualny.

Re: Salwa do adopcji-pilne

: czwartek 26 mar 2015, 09:41
autor: ogończyk
Aszemi pisze:Możecie zrobić ze mnie wyrodną pańcię kata itd wolny kraj
Ania, zlituj się! Nikt słowa o Tobie nie mówi! To Tobie bebechy targa. Cium