Azja do adopcji

Awatar użytkownika
gusiak
Posty: 83
Rejestracja: niedziela 09 lis 2008, 01:47
Gadu-Gadu: 9567760

Azja do adopcji

Post autor: gusiak »

Znalezione dziś rano.

http://olx.pl/oferta/pies-ogar-polski-z ... 4;promoted" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
aganowaczek
Posty: 4360
Rejestracja: poniedziałek 18 sty 2010, 14:32
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Koziegłówki

Re: Azja do adopcji

Post autor: aganowaczek »

To brat Aksamitki - zadzwonię i wypytam co i jak.
Panu Bogu świeczkę a diabłu OGAREK :-)
Hodowla Ogara Polskiego
"z Sarmackiej Tradycji FCI"
534 992 136

Awatar użytkownika
aganowaczek
Posty: 4360
Rejestracja: poniedziałek 18 sty 2010, 14:32
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Koziegłówki

Re: Azja do adopcji

Post autor: aganowaczek »

Tak na szybko - pies musi codziennie biegać, bo inaczej ucieka. Pan zmienił pracę i nie może go codziennie wybiegiwać i Azja znajduje sposób na ucieczkę, pobiega 3 godziny i wraca. Jeśli codziennie ma spacer z bieganiem to problemu nie ma. Akceptuje inne psy. Wykastrowany. Nieagresywny.
:roll:
Panu Bogu świeczkę a diabłu OGAREK :-)
Hodowla Ogara Polskiego
"z Sarmackiej Tradycji FCI"
534 992 136

Awatar użytkownika
qzia
Posty: 7819
Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
Gadu-Gadu: 9909298
Lokalizacja: Garwolin
Kontakt:

Re: Azja do adopcji

Post autor: qzia »

Ucieka nie dlatego, że musi biegać a dlatego, że ma taką możliwość. To po pierwsze. Kojec z którego można wyleźć a ogar potrafi. Dzieci, które otwierają furtkę i go wypuszczają. Pies ucieka pod dom byłej żony właściciela. Pewnie biedak tęskni. :niewka:
Moja starsza pani Ajsza codziennie sprawdzałaby stan liczebny kur u sąsiadów gdyby tylko mogła.
Potrzebuje pomocy w transportem psa do siebie. Aronia na dniach ma rodzić i nie dam rady sama pojechać 600 km w jedną stronę. :zly1: :zly1:
Awatar użytkownika
aganowaczek
Posty: 4360
Rejestracja: poniedziałek 18 sty 2010, 14:32
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Koziegłówki

Re: Azja do adopcji

Post autor: aganowaczek »

A ten pan nie może go do Ciebie przywieźć? To jemu zależy, żeby oddać psa.
Panu Bogu świeczkę a diabłu OGAREK :-)
Hodowla Ogara Polskiego
"z Sarmackiej Tradycji FCI"
534 992 136

Awatar użytkownika
SARABANDA
Posty: 3910
Rejestracja: niedziela 27 mar 2011, 20:08

Re: Azja do adopcji

Post autor: SARABANDA »

http://www.ogarkowo.pl/viewtopic.php?f= ... =a&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Azja miał bloga
"...wcale nie wyprzedziliśmy zwierząt i roślin na drodze ewolucji. Po prostu one poszły w jedną stronę, a my w drugą."
Awatar użytkownika
ania N
Posty: 5017
Rejestracja: piątek 03 kwie 2009, 18:43
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Nasiłów /Puławy

Re: Azja do adopcji

Post autor: ania N »

Przykre - zwłaszcza jak się patrzy na ostatnią fotkę :( .

No ale życie swoim torem się toczy...
„Jak ktoś chce coś robić to szuka sposobu, jak ktoś nie chce nic robić to szuka powodu."

https://www.facebook.com/HodowlaOgaraWislanaOsada/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
qzia
Posty: 7819
Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
Gadu-Gadu: 9909298
Lokalizacja: Garwolin
Kontakt:

Re: Azja do adopcji

Post autor: qzia »

Azja miał bloga i poprzednia właścicielka dzwoniła do mnie wiele razy, jak miała z psem jakieś kłopoty. Potem państwo się rozwiedli i pies został z panem, dla którego był to pierwszy pies. Pan go bardzo lubi i szkoda mu psa oddawać ale teraz sobie wziął jeszcze ONka i Azja ma suczkę zły wpływ. No i ONkowi wystarczy (z tego co zrozumiałam) krótszy spacer a ogara trzeba wybiegać. Jednym słowem jest kłopot a szkoda psa zamykać w kojcu z którego i tak wyłazi. Wczoraj miał podjechać jakiś myśliwy z okolic i psa wstępnie obejrzeć. Jeśli się zdecyduje go wziąć to będę wiedziała o tym.
Awatar użytkownika
Eni
Posty: 776
Rejestracja: środa 07 maja 2014, 21:30
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Głogów/Bardo

Re: Azja do adopcji

Post autor: Eni »

Biedny pies. I przykre, że w całej sytuacji najbardziej pokrzywdzony - został z początkującym opiekunem, który nie potrafi psa zająć (błąd początkujących to zakładanie, że psa trzeba wybiegać - psa trzeba zająć, zmęczyć, wcale nie musi to być bieganie, może być praca nosem - stworzona dla ogara, może być zabawa. Ale faktycznie spacer dookoła bloku czy bieganie po posesji psu takiemu jak ogar nie wystarczy.) Można się tylko obawiać o los ONki, bo bez pracy też w końcu będą z psem problemy,ale to już inna bajka.

Azja cudny na fotach i wydaje się, że jednak bardzie do pani lgnął...
Awatar użytkownika
SARABANDA
Posty: 3910
Rejestracja: niedziela 27 mar 2011, 20:08

Re: Azja do adopcji

Post autor: SARABANDA »

Dla mnie jest to kolejny przykład na to że ogar nie jest typowym psem rodzinnym. Zawsze jego potrzeby muszą być na pierwszym miejscu, nie właściciela czy dzieci. Bo inaczej sam sobie zorganizuje to czego mu trzeba. Do tego mało karny i szarpiąco-ciągnący, nie nadaje się do prowadzenia przy wózku czy obok małych dzieci.
Nie będę nikogo potępiać ale skoro ktoś kupuje kolejnego psa i to takiego który wymaga szkolenia to chyba znaczy że mu charakter ogara nie odpowiada a nie że brak mu czasu.
"...wcale nie wyprzedziliśmy zwierząt i roślin na drodze ewolucji. Po prostu one poszły w jedną stronę, a my w drugą."
ODPOWIEDZ