Strona 8 z 11

Re: STARSZA SUNIA do oddania - czy możemy POMÓC?

: czwartek 04 maja 2017, 09:10
autor: Ewka
Kasiu, udostępniamy te ogłoszenia na FB, jest taka możliwość, np. ogłoszenia z gratki.

Re: STARSZA SUNIA do oddania - czy możemy POMÓC?

: środa 17 maja 2017, 21:34
autor: Ewka
Wiadomości o Azie, niestety niedobre. Cytuję Grażynkę:
"Tym razem nie mam dobrych wiadomości. Zabraliśmy się za sukę od nowa bo leczenie na różne sposoby nie przyniosło żadnego efektu.
Po częściowej poprawie zaczęło się pogarszać i w tej chwili noga nie jest w ogóle używana, przy tym też niezbyt bolesna.
Zrobiliśmy zdjęcia kolana, które było wcześniej prześwietlane i bioder na wszelki wypadek. Biodra ok ale na kości udowej jest rozrost, którego na poprzednim zdjęciu nie było.
Wiadomo jakie jest podejrzenie :(
Propozycja jest taka żeby ją wziąć jeszcze przez 2 tygodnie na intensywne leczenie max dawkami, zrobić potem rtg i zobaczyć co będzie.
Można tak leczyć dłużej ale po 2 tyg powinna być jakaś różnica jeśli byłby to stan zapalny a w razie gdyby nie to trzeba będzie decydować co dalej.
Póki co trochę straciła apetyt więc będę jej gotować, ew. puszki kupię, jeszcze myślę. Na suchą karmę coś kręci nosem ale kabanosy, które miałam wczoraj dla moich psów chciała mi zjeść z kieszenią. Musiałam pójść po gotowane mięso z zupy bo kabanosów jej nie chciałam dawać po sedacji ;) Podejrzewam, że najchętniej przekąsiłaby jakiegoś surowego/żywego króliczka.
Radość życia bez zmian, wczoraj ją czesałam to mnie wylizała łącznie z uszami od środka, zwłaszcza jak jej się czesanie znudziło a ja nie chciałam zrozumieć tego :D
(...)
Nie muszę chyba dodawać, że mi się słabo robi jak na nią patrzę i liczę na jakiś cud.

Pozdrawiam,
Grażyna"

Uważam, że powinniśmy zaakceptować propozycję Grażynki dalszego postępowania w leczeniu Azy.

Re: STARSZA SUNIA do oddania - czy możemy POMÓC?

: środa 17 maja 2017, 21:45
autor: Ula
Jestem jak najbardziej za
Należy podjąć leczenie

Re: STARSZA SUNIA do oddania - czy możemy POMÓC?

: środa 17 maja 2017, 22:03
autor: Wilga
Tak, trzymam za Azę kciuki mocno.

Re: STARSZA SUNIA do oddania - czy możemy POMÓC?

: środa 17 maja 2017, 22:05
autor: kasiawro
Oczywiście na tak. Jak powiedzieliśmy A to i B powinniśmy.
Strasznie mi ta wiadomość dziś podcięła skrzydła, jestem z tych co wierzą w cud.

Re: STARSZA SUNIA do oddania - czy możemy POMÓC?

: środa 17 maja 2017, 23:28
autor: BACHMATsforanemroda
Ostatnio przeglądając internet znalazłam archiwalną ofertę szczeniąt "ogara" na zdjęciach sunia identyczna, wiec przypuszczam, że to ona. Pomyślałam sobie jak to dobrze, że już jest w dobrych rękach i pod wspaniałą opieką.
Bardzo przykre wieści :( Trzymam mocno kciuki i też bardzo liczę na ten cud. Jeszcze raz wielkie dzięki dla Grażyny, sunia nie mogła trafić pod lepsze skrzydła.

Re: STARSZA SUNIA do oddania - czy możemy POMÓC?

: czwartek 18 maja 2017, 22:11
autor: Ania W
o nie...nie tak miało być :(
Myślę, że skoro daliśmy jej szansę na nowe życie to nie można jej zabierać szansy na komfort...tak długo jak się da.
Ja się zgadzam na wszystko co jest potrzebne w takiej sytuacji - jest w takich rękach, że mam pewność, że zostaną podjęte słuszne decyzje. Dziękuję Wam nie tylko za cały trud związany z opieką nad nią ale jeszcze za ogrom serca.
Pozostaje trzymanie kciuków :prosze_1:

Re: STARSZA SUNIA do oddania - czy możemy POMÓC?

: czwartek 18 maja 2017, 23:52
autor: SARABANDA
Czy po usunięciu guza z listwy mlecznej było badanie hist -pat?
Czy to przypadkiem nie jest przerzut do kości?

Re: STARSZA SUNIA do oddania - czy możemy POMÓC?

: piątek 19 maja 2017, 08:31
autor: kasiawro
SARABANDA pisze:Czy po usunięciu guza z listwy mlecznej było badanie hist -pat?
Czy to przypadkiem nie jest przerzut do kości?
Nie było badania. Jest również jedna z wielu opcji, że to przerzut :(.

Re: STARSZA SUNIA do oddania - czy możemy POMÓC?

: piątek 19 maja 2017, 15:06
autor: SARABANDA
No to moim zdaniem w pierwszej kolejności trzeba myśleć o przerzucie. Jeśli nie staje na tą nogę to znaczy że cierpi, jeśli ma gorszy apetyt to też pewnie z tego powodu.
Stan zapalny kości nie rozwija się w takim tempie i na zdjęciu jednak wygląda inaczej niż przerzut.
Ja bym ją obejrzała dokładnie pod kątem przerzutów - zdjęcia reszty kości, USG brzucha i RTG płuc.
I jeżeli potwierdzi się to przypuszczenie to należy pomyśleć o skróceniu jej cierpienia.
Mam nadzieję że nie mam racji ale spójrzmy prawdzie w oczy, po co się okłamywać.