Skrajnie wychudzony pies w typie ogara
- BACHMATsforanemroda
- Posty: 1117
- Rejestracja: niedziela 01 lis 2015, 16:35
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Jeleń, Szczecinek
- Kontakt:
Re: Skrajnie wychydzony pies w typie ogara
Biedaczek, trzymam za niego kciuki
hodowla znad Sarczego Brzegu
https://www.facebook.com/BACHMATsforanemroda/" onclick="window.open(this.href);return false;
https://www.facebook.com/BACHMATsforanemroda/" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Skrajnie wychydzony pies w typie ogara
Dzisiejsze info z FB. P. Magdalena Kozerska pisze: "Wczoraj wróciliśmy do domu dopiero przed 9 wieczorem. Oskar zapoznał się z Czaczą, na szczęście jest obustronna akceptacja, gorzej z dzieleniem się ulubionym psim pomieszczeniem, czyli kuchnią ale i z tym dajemy radę, bo Czacza akceptuje częste karmienie Oskara w zamian za drobne smakołyki.
Po 12 w nocy skończyliśmy kroplówkę i poszliśmy spać. Chyba było Oskarowi dobrze, bo obudził się o 8 rano. Po śniadaniu był spacer i wspólne odrabianie lekcji z Weroniką.
O 10 pojechaliśmy z Oskarem do kliniki, skąd odbiorę go wieczorem. Już od jutra kroplówki będą w domu.
Oskar je co 2 godziny i ma chłopak apetyt. Od dziasiaj zaczynamy wspomaganie produktami pszczelimi, dostaje wodę z miodem nawłociowym, który wspomaga pracę nerek, będzie dostawał pyłek pszczeli, żeby podnieść żelazo i dostarczyć mu witamin.
Do każdego posiłku będzie też dostawał smalec gęsi i masło, bo jakoś musi zacząć nabierać na wadze. Wszystko na bieżąco konsultuję z Panią doktor.
Dzisiaj Oskar wygląda lepiej (ostatnie zdjęcie), oczy nie są takie zapadnięte. Dzisiejsza waga 19.900.
Oskar ciągle się przytula, domaga pieszczot i daje łapy, prawdziwy milusiński z niego.
Długa i ciężka droga przed nami, nie wiadomo jak będzie, ale walczymy i czekamy na kolejne badania w poniedziałek."
Po 12 w nocy skończyliśmy kroplówkę i poszliśmy spać. Chyba było Oskarowi dobrze, bo obudził się o 8 rano. Po śniadaniu był spacer i wspólne odrabianie lekcji z Weroniką.
O 10 pojechaliśmy z Oskarem do kliniki, skąd odbiorę go wieczorem. Już od jutra kroplówki będą w domu.
Oskar je co 2 godziny i ma chłopak apetyt. Od dziasiaj zaczynamy wspomaganie produktami pszczelimi, dostaje wodę z miodem nawłociowym, który wspomaga pracę nerek, będzie dostawał pyłek pszczeli, żeby podnieść żelazo i dostarczyć mu witamin.
Do każdego posiłku będzie też dostawał smalec gęsi i masło, bo jakoś musi zacząć nabierać na wadze. Wszystko na bieżąco konsultuję z Panią doktor.
Dzisiaj Oskar wygląda lepiej (ostatnie zdjęcie), oczy nie są takie zapadnięte. Dzisiejsza waga 19.900.
Oskar ciągle się przytula, domaga pieszczot i daje łapy, prawdziwy milusiński z niego.
Długa i ciężka droga przed nami, nie wiadomo jak będzie, ale walczymy i czekamy na kolejne badania w poniedziałek."
Re: Skrajnie wychydzony pies w typie ogara
"...wcale nie wyprzedziliśmy zwierząt i roślin na drodze ewolucji. Po prostu one poszły w jedną stronę, a my w drugą."
- kasiawro
- Sołtys Wsi Ogarkowo
- Posty: 13064
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
- Gadu-Gadu: 13373652
- Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk
Re: Skrajnie wychydzony pies w typie ogara
Mam nadzieję, że waga będzie rosła
Dzięki za info.
Dzięki za info.
Re: Skrajnie wychudzony pies w typie ogara
miejmy nadzieję , że wszystko pójdzie w dobrą stronę Wielkie dzięki i szacunek dla opiekunów
- Poniatowski Dwór
- Posty: 1527
- Rejestracja: sobota 08 lut 2014, 14:38
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Poniatowa, woj. lubelskie
- Kontakt:
Re: Skrajnie wychudzony pies w typie ogara
od Magdaleny z FB:
Dzisiaj leki, zastrzyki i kroplówki w domu Oskar bez problemu godził się nawet te zastrzyki, które szczypią.
Załączam też zdjęcia karty Oskara i wyniki badań.
Jeśli chodzi o wyniki badań krwi to w klinice powiedzieli, że jest anemia, ale na razie nic nie będą podawać, bo to raczej z niedożywienia (ustaliłam, że będę dawala mu pyłek kwiatowy, który podnosi żelazo), podobnie z wątrobą (dajemy tylko ostropest). Jeśli chodzi o nerki to łatwiej będzie zbić mocznik niż keratyninę.
zdjęcia z wynikami Oskara dla nie-FB:
https://photos.app.goo.gl/9AvNjKOt3QcWMDr23" onclick="window.open(this.href);return false;
Dzisiaj leki, zastrzyki i kroplówki w domu Oskar bez problemu godził się nawet te zastrzyki, które szczypią.
Załączam też zdjęcia karty Oskara i wyniki badań.
Jeśli chodzi o wyniki badań krwi to w klinice powiedzieli, że jest anemia, ale na razie nic nie będą podawać, bo to raczej z niedożywienia (ustaliłam, że będę dawala mu pyłek kwiatowy, który podnosi żelazo), podobnie z wątrobą (dajemy tylko ostropest). Jeśli chodzi o nerki to łatwiej będzie zbić mocznik niż keratyninę.
zdjęcia z wynikami Oskara dla nie-FB:
https://photos.app.goo.gl/9AvNjKOt3QcWMDr23" onclick="window.open(this.href);return false;
- Załączniki
-
- 28071017_2004751649541121_3900712828766189332_o.jpg (65.91 KiB) Przejrzano 783 razy
z Poniatowskiego Dworku pozdrawiają Ania i Łukasz z dziećmi
oraz AS-ANI, HUSARZ, FELIX, MINA, ARIADNA i ZADZIOR
https://www.facebook.com/Ogary-Polskie- ... 921752356/
Kontakt do HODOWLI 515061115
oraz AS-ANI, HUSARZ, FELIX, MINA, ARIADNA i ZADZIOR
https://www.facebook.com/Ogary-Polskie- ... 921752356/
Kontakt do HODOWLI 515061115
Re: Skrajnie wychudzony pies w typie ogara
Trzymamy kciuki za Oskara.
Ciepły dom i serce naprawdę czynią cuda.
Wiele serdeczności dla opiekunów - bądźcie dobrej myśli.
Ciepły dom i serce naprawdę czynią cuda.
Wiele serdeczności dla opiekunów - bądźcie dobrej myśli.
Jagoda z Czatą Nowogary i Poraj z Zadrą-Esterą z Ogarów z Kniei
Re: Skrajnie wychudzony pies w typie ogara
duuże podziękowania dla opiekunów i życzymy wytrwałości zarówno im jak i Oskarowi
Re: Skrajnie wychudzony pies w typie ogara
Dzisiejsza relacja p. Magdaleny Kozerskiej:
"Dzisiaj zaskoczyła mnie moja Weronika, sama wstała o 7 rano i poleciała wyprowadzić Oskara, a potem Czaczę, może tak zostanie…. Później była niesamowita zabawa kurczakiem, której fragment możecie zobaczyć na filmie. Oskar tak się rozochocił, że nawet poszczekiwał.
Później okazało się, że Oskarowi wysunął się wenflon i musieliśmy pójść założyć nowy. Był bardzo grzeczny w gabinecie, a Pani doktor, mimo, że go jeszcze nie znała, stwierdziła, że jak patrzy na niego to jest w niezłej kondycji w porównaniu do wyglądu.
Oczywiście Oskar potrzebuje dużo snu, odpoczynku i pieszczot. Chętnie chodzi na spacery, dostał ubranko po Czaczy, więc na spacerach nie marznie
Podczas kroplówek i zastrzyków jest bardzo grzeczny, najgorzej było z podawaniem leków ze strzykawki do pyska, bo warczał i próbował gryźć, musieliśmy to robić we dwoje, ale już się pogodził i jedna osoba daje radę z aplikacją."
"Dzisiaj zaskoczyła mnie moja Weronika, sama wstała o 7 rano i poleciała wyprowadzić Oskara, a potem Czaczę, może tak zostanie…. Później była niesamowita zabawa kurczakiem, której fragment możecie zobaczyć na filmie. Oskar tak się rozochocił, że nawet poszczekiwał.
Później okazało się, że Oskarowi wysunął się wenflon i musieliśmy pójść założyć nowy. Był bardzo grzeczny w gabinecie, a Pani doktor, mimo, że go jeszcze nie znała, stwierdziła, że jak patrzy na niego to jest w niezłej kondycji w porównaniu do wyglądu.
Oczywiście Oskar potrzebuje dużo snu, odpoczynku i pieszczot. Chętnie chodzi na spacery, dostał ubranko po Czaczy, więc na spacerach nie marznie
Podczas kroplówek i zastrzyków jest bardzo grzeczny, najgorzej było z podawaniem leków ze strzykawki do pyska, bo warczał i próbował gryźć, musieliśmy to robić we dwoje, ale już się pogodził i jedna osoba daje radę z aplikacją."
Byleby w sercu ciągle maj!
- kasiawro
- Sołtys Wsi Ogarkowo
- Posty: 13064
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
- Gadu-Gadu: 13373652
- Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk
Re: Skrajnie wychudzony pies w typie ogara
Właśnie miałam pytać, czy ubranka po Pasji jemu nie wysłać?
Pani Magdo
Pani Magdo