Strona 4 z 25

Re: Dwie ciężarne suki i piesek...BARDZO proszę pomóżcie

: środa 18 sie 2010, 20:42
autor: bea100
Oby tylko znalazły kochające domki :marzyc_2:

Re: Dwie ciężarne suki i piesek...BARDZO proszę pomóżcie

: środa 18 sie 2010, 21:06
autor: Ania W
I gorące fotki od Hani :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Dwie ciężarne suki i piesek...BARDZO proszę pomóżcie

: czwartek 19 sie 2010, 18:59
autor: bea100
Łomatko, śliczne są....a jak pomyślę, jaki by te maluchy i ich matki czekał los gdyby nie Wy to.... :roll: ....no wielki dla Was :szacun_1:

Re: Dwie ciężarne suki i piesek...BARDZO proszę pomóżcie

: poniedziałek 30 sie 2010, 22:05
autor: Ania W
Bea , uwierz, że gdyby nie rzesza osób, która nas wspiera to by nic z tego nie było.
Same na pewno nie dałybyśmy rady.
I to :szacun_1: dla Was :)

A teraz news!
Dropsik pojechał do nowego domu. Będzie mieszkał z dwoma kotami i owczarkiem niemieckim. Pani niedawno straciła małego psa i jak mi mówiła "nie wyobraża sobie domu bez małego psa"

Karmelek nadal czeka a jest super wesołym i kontaktowym psiakiem.

Widać też duże postępy u Inki. Z psa o którym można by spokojnie napisać jako unikający ludzi, stała się wprawdzie nieufną ale zaciekawioną sunią. Cieszyła się jak mnie zobaczyła, nie uciekała.
Z pewnością wymaga jeszcze pracy i cierpliwości ale można jej już szukać jakiegoś fajnego domu...najchętniej z ogródkiem ;)

Re: Szczeniaki juz w domach :) INKA nadal czeka na swoją rodzinę

: środa 01 wrz 2010, 11:00
autor: Ania W
Noi wczoraj do domu pojechał Karmelek :)
Domek na Młocinach, zapsiony schroniskowo, bardzo rozsądny....

Została jeszcze Inka

No i nadal na dom czeka mała Kendi - ostatni z Miśków.

A ja mam informację o kolejnych szczeniakach w norze w okolicach Mińska Mazowieckiego....

Re: Szczeniaki juz w domach :) INKA nadal czeka na swoją rodzinę

: wtorek 07 wrz 2010, 19:56
autor: Ania W
HISTORIA DRUGA

Niestety nie zdążyłyśmy...Były trzy szczeniaki, jeden został zagryziony przez inną sukę, malamuta, jeden zaginął - od kilki dni się nie pojawia (możliwe, że podzielił los zagryzionego :( )...została mała sunia i dzisiaj po nią pojechałam.

Taka była rodzinka z norki ....
To najśmielszy szczeniak, sam wypuszczał się na zwiedzanie terenu i najprawdopodobniej zginął tragicznie.
Obrazek

Przeżyła łaciata sunia ...może dlatego, że nieufna :roll:
Obrazek


A to ich mama. Na razie musiała zostać, ale jest dokarmiana przez przemiłych ludzi, którzy mają tam działkę...Postaramy się jak najszybciej też ją zabrać, bo ja przed oczami mam już kolejne szczeniaki z norki.
Mama jest przemiła, kontaktowa i w ogóle nie boi się ludzi, co niestety kiedyś o włos nie doprowadziło do tragedii, bo została już bardzo poważnie pobita. Miała przez chwilę dom, ale go straciła jak się okazało, że jest "bez honoru"...Takie pieskie życie.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

A to mała Beza...Na razie do piątku pomieszkuje u mnie ;) Ma rezydencję w klatce Łozy a ponieważ jest bardzo przerażona dostała jeszcze budę, w której udaje że jej nie ma. Potem pojedzie do Hani i AniRe do hoteliku i mam nadzieję po doprowadzeniu "do ludzi" szybko znajdzie dom :)
Obrazek

Obrazek

Re: FUNDACYJNE BURKI - prosimy o pomoc ...i dom (

: wtorek 07 wrz 2010, 21:49
autor: kasiawro
Piękna malutka, mamuśka też fajna. Straszne są takie historie ;(

Re: FUNDACYJNE BURKI - prosimy o pomoc ...i dom (

: wtorek 07 wrz 2010, 21:55
autor: Paula
Beza śliczna...

A na stronie http://www.fundacja.jakpieszkotem.org/" onclick="window.open(this.href);return false; aktualizacje burkowe - na domy czekają Inka, Kendi i w dalszym ciągu Morus.

Re: FUNDACYJNE BURKI - prosimy o pomoc ...i dom (

: środa 08 wrz 2010, 08:36
autor: Ania W
Beza to będzie śliczna jak ja zrobię na piękność :)
Na razie nieco skołtuniona jest i brudna ;)

Mama Bezy też będzie śliczna jak się ją ogarnie - ktoś ją powycinał, chyba chciał jej usunąć kołtuny i na razie nie wygląda specjalnie atrakcyjnie ;)

Re: FUNDACYJNE BURKI - prosimy o pomoc ...i dom (

: środa 08 wrz 2010, 10:42
autor: nulka
Już są piękne ,obie ,ale mi szkoda tych małych zagryzionych :placzek: