Fotki na zielonym;)
I moja krótka relacja :
Bajka była wyraźnie zestresowana więc nie siedzieliśmy długo.
Chyba komitet powitalny ją przytłoczył...i te błyski fleszy
Tomek powiedział, że dzisiaj w nieco gorszej formie była. Może raz, że więcej osób i to nowe osoby...a może dostaje słabsze leki przeciwbólowe.
Na razie dostaje jeszcze kroplówki. Wyjęty cewnik i czekają na efekty - jak będzie działał pęcherz. Kupa ok
Apetyt ma super - jogurt smakował.
Zalecenie to 4 tygodnie "klatkoterapii"....wiecie na czym polega problem? Tomkowi nie starczy urlopu. Teoretycznie mogłaby być w klinice ale nie wiem czy to najlepszy pomysł zarówno ze względów emocjonalnych dla niej jak i z finansowych.
Na razie rachunek zamknął się w 3 000 - Tomek dzisiaj zapłacił, ma całą dokumentację.
Prawdę mówiąc tyle się spodziewałam ...z tym, że operacja zamiast 2000 podliczona na 2 500 . Poza tym to koszty pobytu ( 37 zł doba) + leki + dodatkowe zabiegi i diagnostyka (m.in. badanie krwi, usg, itp.)
Teraz najważniejsze jest działanie pęcherza. Reszta nie budzi większych wątpliwości.
Na jogurtowych zdjęciach widać drutowanie dolnej szczęki.
Ona jest niedożywiona ale prawdę mówiąc nie wygląda już dramatycznie - ważne że je chętnie, nadrobi.
Poza tym lekko nieufna ale bardzo chce człowieka wokół siebie...najchętniej takiego którego zna
I rzeczywiście ma ładną "buzię" z wyrazistymi oczami, długimi ucholami i pięknym podpalaniem
Następnym razem podrzucę jej jakąś 'jedzeniową" zabawkę. Jak ona ma być tyle uziemiona to dobrze, żeby czymś się zajęła a apetyt dopisuje. Myślałam o jakimś kongu ale może macie jeszcze jakieś wypróbowane opcje bo dobrze, żeby ona sobie przez jakiś czas kombinowała jak wydobyć jedzenie ale żeby nie musiała się przy tym przemieszczać .
SUNIA GOŃCZY POLSKI PO WYPADKU -Pruszcz Gdański
Re: SUNIA GOŃCZY POLSKI PO WYPADKU -Pruszcz Gdański
Chyba zaloguję się na zielonym ,bo aż mnie korci ,żeby pocieszyć się Bajką! Super suńka !Oby domek dobry znalazła!
Re: SUNIA GOŃCZY POLSKI PO WYPADKU -Pruszcz Gdański
Jutro Tomek będzie rozmawiać z lekarzem prowadzącym, i może już jutro Bajka wróci do warszawskiego domu. Idzie ku lepszemu ze zdrowiem, teraz tylko to wszystko ogarnąć logistycznie....
- kasiawro
- Sołtys Wsi Ogarkowo
- Posty: 13064
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
- Gadu-Gadu: 13373652
- Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk
Re: SUNIA GOŃCZY POLSKI PO WYPADKU -Pruszcz Gdański
Jakoś nie było za wiele chętnych aby pomóc mi kupić ta torebkę ,kasiawro pisze:Kochani, na FB jest licytacja prowadza na rzecz Bajki przez posokowce
Jest tam piękna jak dla mnie torebka do licytacji Torebka numer 2, czy jest możliwość aby ktoś mi pomógł w jej licytacji, jeśli jeszcze trwa ta licytacja?
https://www.facebook.com/events/4850288 ... ll_comment" onclick="window.open(this.href);return false;
Węszynoska obroniła honor ogaromaniaków - piękną torebkę mam już w domku
Dzięki
- ania N
- Posty: 5017
- Rejestracja: piątek 03 kwie 2009, 18:43
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Nasiłów /Puławy
Re: SUNIA GOŃCZY POLSKI PO WYPADKU -Pruszcz Gdański
A ja nie mogłam znaleźć tej licytacji. A potem zapomniałam.
Ostatnio zmieniony poniedziałek 28 sty 2013, 16:23 przez ania N, łącznie zmieniany 1 raz.
„Jak ktoś chce coś robić to szuka sposobu, jak ktoś nie chce nic robić to szuka powodu."
https://www.facebook.com/HodowlaOgaraWislanaOsada/" onclick="window.open(this.href);return false;
https://www.facebook.com/HodowlaOgaraWislanaOsada/" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: SUNIA GOŃCZY POLSKI PO WYPADKU -Pruszcz Gdański
Kasiu, trzymałam rękę na pulsie, jakby trzeba było pomóc . Aukcję zobaczyłam kiedy Beata już zalicytowała .