Strona 7 z 9

Re: MA DOM!!! Młody OGAR POLSKI za kratami- czy ktoś go pokocha?

: czwartek 02 cze 2011, 15:16
autor: asik87
Odwiedziny u Roketa ;-) Na zdjęciach widać, że jest przeszczęśliwy w nowym domu.. Wygląda pięknie, troszke przytył, sierśc ma mięciutką i pachnącą... Trafił do cudownego domu.. Aha i oczywiście pozdrawia cioteczki z ogarkowa ;-)

Re: MA DOM!!! Młody OGAR POLSKI za kratami- czy ktoś go pokocha?

: czwartek 02 cze 2011, 15:17
autor: asik87
Jak widać na ostatnim zdjęciu bardzo się ucieszył na nasze odwiedziny ;-)

Re: MA DOM!!! Młody OGAR POLSKI za kratami- czy ktoś go pokocha?

: czwartek 02 cze 2011, 16:03
autor: bea100
Cudne wieści, a Roket wygląda po prostu super i widać jaki jest szczęśliwy :happy3:
:piwko: dziękuję Asik87 :piwko:

Re: MA DOM!!! Młody OGAR POLSKI za kratami- czy ktoś go pokocha?

: czwartek 02 cze 2011, 20:36
autor: irie
asik87 pisze:Jak widać na ostatnim zdjęciu bardzo się ucieszył na nasze odwiedziny ;-)
Przytulasny bardzo, fakt :D

Swietnie wyglada, fajnie go tu widziec :)

Re: MA DOM!!! Młody OGAR POLSKI za kratami- czy ktoś go pokocha?

: czwartek 09 cze 2011, 13:00
autor: bea100
Mam wieści. Najpierw dostałam miłego smsa a potem rozmawiałam z Panią Roketa :szacun_1: . Wszystko doskonale :happy3: . Bardzo go tam kochają i naprawdę ma serce i staranie i wszystko o czym pies może zamarzyć... i mogę napisać : Roket jest psem szczęśliwym :happy3:

Re: MA DOM!!! Młody OGAR POLSKI za kratami- czy ktoś go pokocha?

: wtorek 20 wrz 2011, 09:00
autor: bea100
A tak się miewa Roket ... :happy3:

Cytuję kawałek maila:

"Dzień dobry Pani Beatko. Mam dziś trochę czasu więc postanowiłam napisać parę zdań. Roket ma się świetnie :-). Nie stwarza najmniejszych problemów pod żadnym względem. Jest wesolutki, radosny, sprytny, przytulaśny niesamowicie , wielki, wielki pieszczoch!!! Gdy go tak przytulam, ściskam i tarmoszę to wydaje wspaniałe pomruki zadowolenia i robi najśmieszniejsze w świecie miny. Bardzo dużo do niego mówię, uważnie słucha i szybko się uczy. Pokazuję mu różne przedmioty i nazywam je a Roket zapamiętuje świetnie co jest co. Gdy powiem np : Roket poszukaj i przynieś jabłko - biegnie do ogrodu , znajduje pod drzewem jabłko i przynosi zadowolony :-). Nigdy nie chce oddać tego co przyniesie, tylko biega, podrzuca w górę i prowokuje by go gonić. W przypadku jabłek, czy gruszek ( gdy się już oczywiście pobawi nimi) daję mu komendę : zjedz jabłko. To jednak nie wystarcza. Muszę dodać : zjedz, będziesz taki piękny, taki kochany... Wtedy Roketowi pysiu się uśmiecha i uradowany wszystko zjada :-). Mógłby wprawdzie biegać sobie cały dzień po ogromnym ogrodzie ( teren szczelnie ogrodzony ) ale ku mojemu zdziwieniu - sam w ogrodzie nie chce przebywać. Gdy wracam z ogrodu do domu - on też. Tam gdzie ja - tam pies :-).
..."

Re: MA DOM!!! Młody OGAR POLSKI za kratami- czy ktoś go pokocha?

: wtorek 20 wrz 2011, 09:08
autor: Aszemi
Fajnie trafił :silacz:
bea100 pisze:sam w ogrodzie nie chce przebywać.
to może czas na drugiego ;)

Re: MA DOM!!! Młody OGAR POLSKI za kratami- czy ktoś go pokocha?

: wtorek 20 wrz 2011, 09:18
autor: kasiawro
:happy3:

Re: MA DOM!!! Młody OGAR POLSKI za kratami- czy ktoś go pokocha?

: wtorek 20 wrz 2011, 09:22
autor: qzia
To całkiem normalne, że nie chce biegać po ogrodzie jak Pańcia jest w domu. Nawet moja mastifka pcha się do domu, żeby sprawdzać co robię, jak wracam z pracy. To bardzo dobry znak, że chce być tam gdzie Ty. Może boi się, że nagle znikniesz.
Pozdrawiamy Rokecika :psiako: Moje ogarki zazdroszczą mu domku. :mysl_1:

Re: MA DOM!!! Młody OGAR POLSKI za kratami- czy ktoś go pokocha?

: wtorek 20 wrz 2011, 09:34
autor: bea100
A tu jeszcze mały fragment, który przyznam, dodatkowo mnie wzruszył....te schronowe psy pamiętają wszystko, i niedolę i potem równie mocno pamiętają okazane serce....dla takich chwil naprawdę warto pomagać...

"...PS. Roket nadal nosi czerwoną obróżkę, którą dzięki Pani kupiła mu Asia ( na szczęście :-) ). Nie chce się nawet na chwilę z tą obrożą rozstać. Gdy zdejmuję mu ją w celu wyczyszczenia, siedzi i głośno płacze, tak długo aż mu nie oddam."....