Strona 1 z 25

MA DOM! HUZAR ze schroniska w Łodzi

: sobota 17 wrz 2011, 17:34
autor: bea100
Oto jakie info otrzymałam od wolontariuszki ze schronu w Łodzi:

POMÓŻCIE....

DEXTER, nr 59
numer: 59
numer chip: 967000009285746
imię: Dexter
płeć: pies
wiek: ok. 5 lat
wielkość: duza
rasa: ogar polski
data przyjęcia: 2011-08-27
przebywa w boksie: pawilon III


opis: Dexter to psiak w średnim wieku, który został okrutnie porzucony - przywiązany drutem do drzewa. Psiak jest bardzo łagodny i spokojny. To mądry, ufny pies, jednak przestał być komuś potrzebny i został potraktowany jak śmieć.

Dexter akceptuje inne psy, jest zrównoważony i przyjacielski wobec otoczenia. Domagał się uwagi i pieszczot, to fajny psiaczek. Po kwarantannie polecamy Dextera do adopcji.


http://schronisko.doskomp.lodz.pl/tmpimg/99035632.jpg" onclick="window.open(this.href);return false;

Re: POMOCY! porzucony nr 59 schronisko Łódź

: sobota 17 wrz 2011, 23:05
autor: bea100
Wiem tyle na teraz, że pies jest śmiertelnie smutny...

Zadałam moc pytań. Może jakieś lepsze zdjęcia będą do uzyskania (?).
Czekam, może coś więcej wkrótce się dowiemy.

Re: POMOCY! porzucony nr 59 schronisko Łódź

: sobota 17 wrz 2011, 23:58
autor: gryfna
Piękny czarny ogar :(

Re: POMOCY! porzucony nr 59 schronisko Łódź

: poniedziałek 19 wrz 2011, 09:24
autor: bea100
No tak, czarny podpalany jak drzewiej bywało (ja pamiętam takie ogary jeszcze).
Jak go nazwiemy? Czekam na propozycje....nie może pozostać Dexterem czy numerem 52 ;)

Liczę na ogarzy fundusz i Waszą pomoc. Ten pies zginie w schronie, nie da sobie rady...zresztą, wiadomo...
Na razie mam takie wieści, więc po kolei: mam osobę (sąsiada Ajlii...hmm...za flaszkę :mrgreen: ), która pojedzie do schronu by wziąć na siebie psa, mam Ajlii (zaufaną), która potrzyma psa na DT (dom tymczasowy) w Koluszkach 30km od Łodzi (koszty DT dla dużego psa to 400zł/mc +karma, dom z ogrodem, wet na telefon, dobre warunki, a przede wszystkim wiedza i serce do psów itd). Aljii i jej TZ wszystko załatwią tzn odbiorą psa i (za koszty benzyny) przywiozą do siebie i potrzymają go do momentu, jak się zwolni miejsce u Hani/AniRe w hotelu pod W-wą (październik?). TZ Ajlii (po kosztach benzyny) zawiezie psa do naszych dziewczyn, jak już będzie miejsce.
Tyle na razie ustaliłam...teraz czekam na wolontariuszkę z Łodzi i wieści od niej, bo nawet nie wiem, kiedy kończy się kwarantanna :niewka:

Re: POMOCY! porzucony nr 59 schronisko Łódź

: poniedziałek 19 wrz 2011, 09:55
autor: kasiawro
Bea idziesz jak burza :silacz:

Re: POMOCY! porzucony nr 59 schronisko Łódź

: poniedziałek 19 wrz 2011, 10:02
autor: qzia
:szacun_1: Chwała Ci za to.Ja mogę się zrzucić na benzynę.
Kasia

Re: POMOCY! porzucony nr 59 schronisko Łódź

: poniedziałek 19 wrz 2011, 10:10
autor: Ania W
Obrazek

Myślę, że bliżej mu do gończaka niż do ogara...ale wszystkie dzieci nasze są ;)
Ciekawa jestem jeszcze jak duży jest.
Myślę, że chyba już po kwaratannie - dwa tygodnie minęły na pewno.
Jakby trafił do płatnego tymczasu to myślę, że trzeba na pierwszy miesiąc liczyć w sumie ok 600 zł. Trzeba by też zaklepać jakieś pieniądze na kastrację.
On ma gdzieś wątek na dogo?

Re: POMOCY! porzucony nr 59 schronisko Łódź

: poniedziałek 19 wrz 2011, 12:28
autor: bea100
Nie nie ma wątku na dogo ( z tego co ja wiem).
Ja dostałam info na PW.
Z tego co wiem, pies jest duży. Może to ogaro-gończy mix? Czekam na więcej zdjęć...

Dzisiaj rozmawiałam z Ritą60 z dogo. Ona qrcze od soboty czeka na maila, rejestrację na naszym forum :niewka:
Pies nie był na kwarantannie, bo go przydrutowali do ogrodzenia schroniska :zly2: Okropnie smutny i w depresji- nie nadaje się do wspólnego boksu, inne zagryzą go natychmiast- na razie jest oddzielnie- więc sprawa pilna!!!
Jest natychmiast do odbioru. Dzisiaj nie ma możliwości ale jutro schron wydaje psy : wtorek 11-13 (lub czwartek 16-18), niestety płatnie (koszt u nich to 51zł).
Myślę, że jutro się uda.
Koszt schronu (51) oraz "flaszki" (jednej czy dwóch) i beznzynę w dwie strony Koluszki-Łódź-Koluszki- biorę na siebie- dzisiaj wpłacam do Ajlii 150zł.

AniuW. Koszt DT to 400zł+karma. Czyli dziennie 13zł. Pies będzie ile trzeba dni, rozliczymy z Funduszu, płatne z dołu, czyli tyle dni będzie na DT zanim się znajdzie miejsce u Hani/AniRe.
Karma worek - pójdzie za psem (do Hani). Ajlii już zamówi, ona ma tanie mety. Ja proponuję Acanę. Jak poznam kwotę karmy- napiszę do Funduszu ogarkowego o zwrot tej kwoty Ajlii. Tak samo odrobaczenie (bo na bank będzie taka potrzeba).

Baaardzo trzeba mu pomóc...BARDZO!....myślę, że wszyscy składkowicze Funduszu się ze mną zgodzą :marzyc_2:

Jakieś propozycje na imię?

Re: POMOCY! porzucony nr 59 schronisko Łódź

: poniedziałek 19 wrz 2011, 13:57
autor: kasianiolek
Huzar, tak mi przyszło do głowy.
Podoba mi się ten pies. (urabiam męża, niestety na razie z fatalnym skutkiem)
bea100, pieniądze przesłać na konto Funduszu, czy lepiej sfinansować karmę?

Re: POMOCY! porzucony nr 59 schronisko Łódź

: poniedziałek 19 wrz 2011, 14:04
autor: bea100
KasiaAniołek: Ojej...nie śmiem marzyć nawet... :marzyc:

Oj karmę- proszę :szacun_1: . Ale to spora kwota, może choć część? To musi być dobra karma dla takiego psa. Już wiem, że będzie to worek 15kg Acana (ok 180zł z wysyłką). Jeśli możesz to proszę wyśli na konto Ajlii z dopiskiem HUZAR karma. Tam kiepsko z kasą jak zwykle w DT, więc Ajlii dostanie zaraz i to ulży. Już Ci wysyłam konto na pw.
Nie wiem co napisaćm kochana, jak dziękować...ratujemy temu psu życie :!:

A oto i piękny mix HUZAR