Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Angelika pisze:https://www.olx.pl/i2/oferta/oddam-do-d ... 4604405f75 Kolejny ogarek szuka nowego domu ktoś poznaje pieska?

6 lat to mógłby być brat Aronii ale zupełnie nie podobny. Taki trochę PwL?

https://www.olx.pl/oferta/pies-w-typie- ... 8899283dcc" onclick="window.open(this.href);return false;

Raczej 8-9 lat, siwy jak Sarka.

kasiawro pisze:https://www.olx.pl/oferta/pies-w-typie- ... 8899283dcc

SARABANDA pisze:Raczej 8-9 lat, siwy jak Sarka.

Pies ma 6 lat, jest ze Stadniny Cisowiec, nie ma rodowodu,
matka - coogar
ojciec - ogar polski

Pies jest spokojny, nieagresywny, dogaduje sie z innymi psami. Większość czasu spędza w kojcu, ponieważ mieszkaaprzy bardzo ruchliwej drodze a brama musi byc otwarta przez większość dnia. Opiekunowie strają sie go co wieczór puszczać ale widzą, że pies bardzo sie męczy.
Szukają dobrego domku dla niego, kto poświęci psu więcej uwagi

Siwy jak moja Ajsza, która ma prawie 11 lat. Moje chłopaki mają po 7 i tak siwi na pewno nie są. Dziwne.

BasiaM pisze: Pies ma 6 lat, jest ze Stadniny Cisowiec, nie ma rodowodu,
matka - coogar
ojciec - ogar polski

To może być Wójt ze Stadniny Cisowiec, wiek się zgadza.
Tylko matka ogar, a ojciec coogar.
Coogary po przeglądach dostają rodowód. Jeśli ktoś kupił, a nie był zainteresowany przeglądem dlatego nie ma rodowodu.

kasiawro pisze:

BasiaM pisze: Pies ma 6 lat, jest ze Stadniny Cisowiec, nie ma rodowodu,
matka - coogar
ojciec - ogar polski

To może być Wójt ze Stadniny Cisowiec, wiek się zgadza.
Tylko matka ogar, a ojciec coogar.
Coogary po przeglądach dostają rodowód. Jeśli ktoś kupił, a nie był zainteresowany przeglądem dlatego nie ma rodowodu.

Informację mam od właścicielki. Z tego co mówiła, żaden pies z tego miotu nie był sprzedany z metryką a suki zostały w hodowli do rozmnażania

Z tego co mi wiadomo ( a o ile pamiętam akurat ten miot mamy od hodowcy) w hodowli był tylko jeden piesek, a suki wcale nie zostały w hodowli (na pewno nie wszystkie), bo po jednej z nich jest forumowy Milan. Do tego miot był tatuowany więc raczej nikt nie zadaje sobie trudu robienia tatuażu i potem odpuszcza wyrobienie metryk.

Czy oni może kontaktowali się z hodowcą?

Może błędne jest założenie, że pies jest z oficjalnego miotu?

Prawdę mówiąc to na dwoje babka wróżyła - nie ma pewności, że to konkretny pies...i nie ma pewności, że właściciel przedstawia stan faktyczny ( oj różnie ludzie mówią, różnie...nie zawsze w złej wierze, ale wychodzi czasami bardzo dziwnie).