no ..... święta prawda Podchodzi do mnie jakiś Pan na wystawie w poznaniu i uderza w te słowa: "A to jest ten słynny Calvados?!" ...
Do dziś nie wiem dlaczego słynny, ale fakt, że PSA poznał , a mnie się nawet nie przedstawił
Praca licencjacka
Re: Praca licencjacka
Tia. Ja mówię np. "Ta Pani o Reksia", czy "Ten myśliwy od misia". To w sumie fajne, bo widać, że sedno jest w psach.
Ogarkowo to faktycznie dobry przykład. Ja bym osobiście uderzyła do osób, które wprowadzają w rasie zmiany i spytała, gdzie, kiedy czy na bazie jakich rozmów narodziły się te pomysły.
Wnioskuję, że o odpowiednie osoby nie będzie trudno
Ogarkowo to faktycznie dobry przykład. Ja bym osobiście uderzyła do osób, które wprowadzają w rasie zmiany i spytała, gdzie, kiedy czy na bazie jakich rozmów narodziły się te pomysły.
Wnioskuję, że o odpowiednie osoby nie będzie trudno
Re: Praca licencjacka
Dziękuję za podpowiedzi.
Mam jeszcze pytanie, a mianowicie:
Czy znają Państwo filmy (pomijając Pana Tadeusza), w których występuje ogar.
pozdrawiam!
Mam jeszcze pytanie, a mianowicie:
Czy znają Państwo filmy (pomijając Pana Tadeusza), w których występuje ogar.
pozdrawiam!
Re: Praca licencjacka
Janosik. I cos tam jeszcze - viewtopic.php?f=41&t=986
Na wystawach faktycznie poznajemy sie po psach i przedstawiamy - psami ("dzien dobry, a co to za piesek? aaa, wiec to ten.. a moj to..") Nasze imiona pozniej, albo i wcale - czesto wystarczaja nicki z ogarkowa
Pozdrawiam i zycze powodzenia w pracy.
Na wystawach faktycznie poznajemy sie po psach i przedstawiamy - psami ("dzien dobry, a co to za piesek? aaa, wiec to ten.. a moj to..") Nasze imiona pozniej, albo i wcale - czesto wystarczaja nicki z ogarkowa
Pozdrawiam i zycze powodzenia w pracy.