Na grzyby... i nie tylko
Re: Na grzyby... i nie tylko
Ech, Zbyszek!
Ty to potrafisz drażnić ludzi
Kurna już wsiadłabym do wozu i do lasu ale u nas kolejny dzień leje...
Ty to potrafisz drażnić ludzi
Kurna już wsiadłabym do wozu i do lasu ale u nas kolejny dzień leje...
- weszynoska
- Posty: 4959
- Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 13:21
- Gadu-Gadu: 9111199
- Lokalizacja: Leśniówka/Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Na grzyby... i nie tylko
Maliny można zbierac w deszczu tyle tylko, że są niesmaczne
U nas ściana deszczu, w domu chodzi centralne, a Stefan dziś w heroicznym poświęceniu zamiast szukać grzybów to ratował sarnie dziecię z pułapki bezpańskiego psa - mam cichą nadzieję, że malutka zdołała odbiec na tyle, że kundel zgubił trop...
W poszukiwaniu gołąbków zanurzył się w las i nagle prze nosem przebiegł mu w popłochu mały jelonek, za chwilę usłyszał z innej strony głośny płacz sarny...okazało się, że to mała wielkości gonczego pomocy wołała , stała pod krzakiem a wokół krążył zdziczały kundel osaczając ją i pilnując pewnie aż się zmęczy.
Pies dostał kijem przez grzbiet i odskoczył, uciekł i zanim wrócił z powrotem to malutka zdołała już dość daleko odbiec.
U nas ściana deszczu, w domu chodzi centralne, a Stefan dziś w heroicznym poświęceniu zamiast szukać grzybów to ratował sarnie dziecię z pułapki bezpańskiego psa - mam cichą nadzieję, że malutka zdołała odbiec na tyle, że kundel zgubił trop...
W poszukiwaniu gołąbków zanurzył się w las i nagle prze nosem przebiegł mu w popłochu mały jelonek, za chwilę usłyszał z innej strony głośny płacz sarny...okazało się, że to mała wielkości gonczego pomocy wołała , stała pod krzakiem a wokół krążył zdziczały kundel osaczając ją i pilnując pewnie aż się zmęczy.
Pies dostał kijem przez grzbiet i odskoczył, uciekł i zanim wrócił z powrotem to malutka zdołała już dość daleko odbiec.
Re: Na grzyby... i nie tylko
Dzisiejszy urobek. Wczoraj i przedwczoraj podobny.
Jak wyglądają moje nogi po zainetresowaniu się Balta jakimś mieszkańcem gąszczu lepiej nie będę pokazywał
Jak wyglądają moje nogi po zainetresowaniu się Balta jakimś mieszkańcem gąszczu lepiej nie będę pokazywał
- Załączniki
-
- Obraz 161.jpg (109.12 KiB) Przejrzano 945 razy
"Moim prawdziwym obowiązkiem jest ocalić własne marzenia." - Arthur Schopenhauer
Re: Na grzyby... i nie tylko
Od razu do brzucha czy będzie jakaś przeróbka?
Ja niestety czasowo nie wyrabiam ,a o czernicach to już zupełnie zapomniałam ,a mamy w jednym lasku takie fajne wysokie
Ja niestety czasowo nie wyrabiam ,a o czernicach to już zupełnie zapomniałam ,a mamy w jednym lasku takie fajne wysokie
Re: Na grzyby... i nie tylko
Woclawski tak, ale leśne maliny wyglądają trochę biedniej , przynajmniej u nas, w Pyszczy Augustowskiej i mają robaki.ZbyszekC pisze:Jakby ktoś zapomniał. Tak wygladają leśne maliny.
W miseczce z fajansu włocławskiego
Ogar dobry:Gęby długiej. Paznokci tępych. Zadu przestronnego, łakomy, zwajca.
Re: Na grzyby... i nie tylko
Ktoś kpił z moich grzybów?
To niech się dowie, że jutro na obiad grzyby
To niech się dowie, że jutro na obiad grzyby
- Załączniki
-
- Obraz 2 343.jpg (96.3 KiB) Przejrzano 784 razy
-
- Obraz 2 344.jpg (115.41 KiB) Przejrzano 782 razy
-
- Obraz 2 346.jpg (93.84 KiB) Przejrzano 781 razy
-
- A dla kpiących to
- Obraz 2 309.jpg (139.57 KiB) Przejrzano 780 razy
"Moim prawdziwym obowiązkiem jest ocalić własne marzenia." - Arthur Schopenhauer
Re: Na grzyby... i nie tylko
Te ostatnie to chyba dla tych, co się śmiali
Byleby w sercu ciągle maj!
Re: Na grzyby... i nie tylko
Co zapraszasz teściową bo tylko jeden zajączek jadalny .
A na poważnie gdzie byłeś bo raczej ich brak, nawet na Bobrownikach kiepsko .
A na poważnie gdzie byłeś bo raczej ich brak, nawet na Bobrownikach kiepsko .
Amonowo pozdrawia leszek.piechocki@wp.pl
Re: Na grzyby... i nie tylko
Zajączka nie upolowaliśmy. Dzisiaj, bo wczoraj tyko zajączki. To jest czarny łepek i łopieńki. A polujemy zwykle koło domu.
"Moim prawdziwym obowiązkiem jest ocalić własne marzenia." - Arthur Schopenhauer
Re: Na grzyby... i nie tylko
To nie są te prawdziwe opieńki. Opieńki rosną w wiekszych grupach, "pęczkach" i mają bardzo cienkie ogony i trochę bardziej dropiate kapelusze ale bardziej płaskie.
ps. Możliwe, że to na zdjęciu czarny łepek , tylko taki bardzo wywinięty.
ps. Możliwe, że to na zdjęciu czarny łepek , tylko taki bardzo wywinięty.
Amonowo pozdrawia leszek.piechocki@wp.pl