czyli najciekawsze "wielorasowce"
Do założenia wątku zainspirowała mnie lektura strony naszego szczecińskiego TOZu, gdzie czasem sporo można znaleźć efektów rasowych mezaliansów.
Ostatnio rozmontowały mnie dwa psy:
Mieszaniec pitbulla z dalmatyńczykiem:
A to nam wyjdzie, jak zmieszamy haskiego z biglem...
A co ja tu namalowałem?...
- Aszemi
- Posty: 6177
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 20:55
- Gadu-Gadu: 4921992
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Re: A co ja tu namalowałem?...
Dla mnie Pitbul z dalmatyńczykiem wygrywa
- kasianiolek
- Posty: 831
- Rejestracja: środa 16 wrz 2009, 21:50
Re: A co ja tu namalowałem?...
A ja chyba wolę oryginały... jakoś niebieskie oczka w tym wydaniu mi nie pasują, za mało w nich ciepłego psiego spojrzenia.
Re: A co ja tu namalowałem?...
Aj tam, takie też chcą być kochane
Mnie "nie pasuje" linienie ogarze, ale znoszę cierpliwie, bo nie można mieć wszystkiego
Mnie "nie pasuje" linienie ogarze, ale znoszę cierpliwie, bo nie można mieć wszystkiego
- kasianiolek
- Posty: 831
- Rejestracja: środa 16 wrz 2009, 21:50
Re: A co ja tu namalowałem?...
Jak bym takiego niebieskookiego miała, to bym go kochała, ale jak mogę wybrać, to wolę OGARAEiMI pisze:Aj tam, takie też chcą być kochane
Nasza ostatnia suczka, też była rasy "mieszaniec" i nie należała do najpiękniejszych, a do tego przygarnęliśmy ją bardzo mocno wiekową, więc i nie pachniała najlepiej a dla mojego męża była ulubionym psem