Skąd wziął się u was pomysł na OGARA właśnie???

Awatar użytkownika
dorob62
Posty: 1729
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 21:22
Gadu-Gadu: 7212705
Lokalizacja: Warszawa

Re: Skąd wziął się u was pomysł na OGARA właśnie???

Post autor: dorob62 »

Iza i Sławek
A dlaczego Ogar........... :zdziw_4:
No właśnie... to było TO pytanie:)
PS. Jako kobieta i osoba, która dużo ci zawdzięcza...... malutka rada.....
NIGDY, PRZENIGDY NIE PISZ:
(musiałem ożenic się z jego Panią)
"Pies może nauczyć małego chłopca wierności, wytrwałości oraz tego, żeby przed snem zakręcić się trzy razy w miejscu" - Robert Benchley
Awatar użytkownika
Iza i Sławek
Posty: 1621
Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 09:47
Gadu-Gadu: 0
Kontakt:

Re: Skąd wziął się u was pomysł na OGARA właśnie???

Post autor: Iza i Sławek »

Byłem jedynym ze znajomych Koleżanki Małżonki, którego " Mały " nie gryzł -sugestia z Jego strony była bardzo wyraźna ;)


Dopisek z drugiej strony: - na psa zwala, ciekawe.

Ja napiszę dlaczego ogar: pewna pani która pracowała z moją mamą chciała psa, i hodowca ogara jej tego psa (szczeniaka) przywiózł do pracy, ale niechcący moja mama usłyszłą jak ta pani opowiada koleżance, że ten pies jest jej potrzebny na działkę, do budy na łańcuch domu pilnowac, jak nikogo na działce nie będzie, a jak wyjadą do domu to raz na tydzień teśc mu jesc podrzuci. Szybka akcja z hodowcą i sunia zamiast na łańcuchu wylądowała u przyjaciół mamy. A potem Kamusia miała szczeniaczki, a Mały był już jakby go nie było i mama powiedziała przyjaciołom że jak im jakiś szczeniak zostanie to go weźmiemy. I jako nianie jeździliśmy do szczeniaczków. I wybraliśmy sobie jedną sunię, a Roman nie mógł sprzedac ani jednego szczeniaka, więc wzieliśmy jednego. Ale inna sunia wybrała nas i tak Czuprynka trafiła do nas. I prawdę mówiąc wychodząc z rodzinnego gniazda odblokowała sprzedaż szczeniąt, bo wcześniej tylko handlarze się zgłaszali. Reasumując - dlaczego ogar? A dlaczego nie. Bo ma klapnięte uszy, własne zdanie i słodką minę. A charakter!!
Iza
Ostatnio zmieniony poniedziałek 03 lis 2008, 22:32 przez Iza i Sławek, łącznie zmieniany 2 razy.
Wesna z Gończaków
Awatar użytkownika
Rudolf
Posty: 375
Rejestracja: niedziela 02 lis 2008, 11:39
Gadu-Gadu: 2095935
Lokalizacja: Poznań/ Kalisz
Kontakt:

Re: Skąd wziął się u was pomysł na OGARA właśnie???

Post autor: Rudolf »

to ja jako "nowa" na forum też coś napiszę.
W marcu 2005 r. odszedł mój ukochany rottweiler - Oskar. Od tamtego czasu wiedziałam, że pies w domu, to tylko kwestia czasu. Długo zastanawiałam się, jaka rasa byłaby dla mnie odpowiednia, przeszukiwałam internet, fora internetowe, już prawie zdecydowałam się jechać do schroniska po psiaka, ale ciągle coś mnie powstrzymywało. We wrześniu 2007 r. wracałam ze spływu kajakowego, świeciło jesienne słonko, mijałam piękne lasy, pola i tak mnie te widoki jakoś natchnęły - zdecydowałam, że pies musi być jak najszybciej. Jak tylko dotarłam do domu, włączyłam komputer i rozpoczęłam poszukiwania od nowa. Wiem, że tak się nie robi, ale zerknęłam na allegro. Znalazłam ogłoszenie o sprzedaży szczeniaczków ogórkowych właśnie. To była sobota - całą noc czytałam na temat rasy i uznałam, że to jest pies dla mnie. W niedzielę wieczorem zadzwoniłam pod numer z allegro, odebrał miły Pan - powiedział, że został mu jeden piesek. Spytałam o imię, na co Pan mi powiedział, że szczeniąt było 8 i już nie pamięta który został. Wydało mi się to bardzo dziwne, uznałam że muszę ratować psa z rąk człowieka, który nie pamięta imienia psa :) W poniedziałek po pracy pojechałam 200 km na zachód po bezimiennego psiaka. Pan doskonale wiedział, jak ma pies na imię, ale nie chciał powiedzieć (Jabol) :)) Pan Witek okazał się przemiłym człowiekiem, kochającym zwierzęta. Szczeniaki były dwa - suczka, po którą miał przyjechać nowy pan następnego dnia i mój Jabolek. Podbiegł do mnie jako pierwszy i to była miłość od zupełnie pierwszego wejrzenia. Zmieniłam mu tylko imię, bo głupio tak trochę za psem w lesie wołać Jabol... ;) Miał być Jubel ale w związku kynologicznym ktoś błąd przy pisaniu popełnił... i pozostał Jabol :)
Myślę, a nawet jestem przekonana, że to nie mój ostatni ogarek :) Za 2-3 lata postaram się o następnego - w sforze raźniej :)
Marta & Rudolf

Obrazek
Awatar użytkownika
Ania W
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 11868
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 22:03
Gadu-Gadu: 0
Kontakt:

Re: Skąd wziął się u was pomysł na OGARA właśnie???

Post autor: Ania W »

Rudolf pisze: Wiem, że tak się nie robi, ale zerknęłam na allegro. Z
Nie w tym nic złego pod warunkiem że ogłoszenie jest rzetelne i dobrze sformułowane ;)
Forma szukania domu dla psów jak każda inna i jak w każdym przypadku czujność wskazana po obydwu stronach . :cwaniak:
Awatar użytkownika
Rudolf
Posty: 375
Rejestracja: niedziela 02 lis 2008, 11:39
Gadu-Gadu: 2095935
Lokalizacja: Poznań/ Kalisz
Kontakt:

Re: Skąd wziął się u was pomysł na OGARA właśnie???

Post autor: Rudolf »

Ania W pisze: Nie w tym nic złego pod warunkiem że ogłoszenie jest rzetelne i dobrze sformułowane ;)
Forma szukania domu dla psów jak każda inna i jak w każdym przypadku czujność wskazana po obydwu stronach . :cwaniak:
fakt. Aczkolwiek często zdarzają się "hodowle" zajmującą się hurtową wręcz produkcją piesków. Oby ogarów to nigdy nie spotkało.
Marta & Rudolf

Obrazek
Awatar użytkownika
Malgosiaczek_27
Posty: 1587
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 21:51

Re: Skąd wziął się u was pomysł na OGARA właśnie???

Post autor: Malgosiaczek_27 »

Ja na początku nie miałam pojęcia jakiego pieska wybrać. Wiedziałam tylko tyle że chce dużego psiaka o spokojnym usposobieniu, ale z charakterem. Zastanawiałam się czy taka mieszanka istnieje ;) Któregoś dnia trafiłam na zdjęcie OGARA w necie, na którejś ze stron, pomagającej w wyborze rasy. Urzekł mnie od pierwszego "spojrzenia" ;) Potem szukałam jakiegoś forum poświęconego OGAROM. Trafiłam na "zielone forum" no i już z niego bez OGARA nie wyszłam ;) A dzisiaj nie wyobrażam sobie naszego domu bez buszującej po nim Nuty :) Nie ma nic lepszego od Ogara. No może... DWA OGARY ;) Jak to ktoś mi powiedział ;) Nie wiem czy to jest dobre uzasadnienie, no ale cóż tak było :) Myślę jednak, że tutaj nikt mnie nie "zlinczuje" za to ;)
Obrazek

Czekolada uspokaja bardziej, niż kolor zielony ;)
Awatar użytkownika
Gosia + Fabro
Posty: 29
Rejestracja: wtorek 21 paź 2008, 10:20
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Warszawa

Re: Skąd wziął się u was pomysł na OGARA właśnie???

Post autor: Gosia + Fabro »

Ja też chętnie opowiem dlaczego właśnie Ogar.
W życiu rodzinnym doszliśmy do etapu pewnej małej stabilizacji ( dzieci,mieszkanie,praca ) i przyszedł czas na wymarzonego ( zwłaszcza przez dzieciaki ) psa. Stanęliśmy przed pytaniem jaki ma być ten pies. Labradory i beagle odpadły w przedbiegach,bo nie chcieliśmy mieć tego co wszyscy,chcieliśmy się wyróżniać. I po długim myśleniu,czytaniu książek i internetu wybraliśmy... Cardigana. Byliśmy nawet po wstępnych rozmowach z hodowcą i ... Dokładnie w Wigilię 2007 roku,przed sklepem,gdzie załatwiałam ostatnie świąteczne sprawunki, mym oczom objawiło się cud szczenię ( zwisające uszy,pomarszczone czółko,te oczka - znacie??? ) . Ja nie znałam,i zapytałam a urocza właścicielka ( lat ok. 10 ) z dumą w głosie odpowiedziała,że to Ogar Polski. I od tego momentu datuje się moja,a potem rodzinna "ogarza choroba". Zaczęliśmy czytać,oglądać i ostateczna decyzja zapadła,tylko Ogar. Zwłaszcza,że na stronie jednej z hodowli przeczytaliśmy hasło " W polskim domu polski pies!!!" - nie może być inaczej. Jak w przysłowiu " cudze chwalicie,swego nie znacie... ".
I w ten sposób 28.06.2008 roku odbyliśmy długą podróż do Krakowa,po nasze marzenie. Od tej pory członkiem naszej " ustabilizowanej " :marzyc: rodziny został pięny Ogar Fabro Nadwiślański Świt.
Pozdrawiamy,
Gosia i Fabro
Awatar użytkownika
dorob62
Posty: 1729
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 21:22
Gadu-Gadu: 7212705
Lokalizacja: Warszawa

Re: Skąd wziął się u was pomysł na OGARA właśnie???

Post autor: dorob62 »

Tak czytam i czytam i łza się w oku kręci.. i.. mam pewien pomysł alt to PW na razie skonsultuję z wami chyba:)
"Pies może nauczyć małego chłopca wierności, wytrwałości oraz tego, żeby przed snem zakręcić się trzy razy w miejscu" - Robert Benchley
Awatar użytkownika
Malgosiaczek_27
Posty: 1587
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 21:51

Re: Skąd wziął się u was pomysł na OGARA właśnie???

Post autor: Malgosiaczek_27 »

dorob62 pisze:i.. mam pewien pomysł alt to PW na razie skonsultuję z wami chyba:)
Dorotka ty pomysłami sypiesz "jak z rękawa" ;) Ale to bardzo dobrze, potrzebny ktoś taki :) Czekamy na info ;)
Obrazek

Czekolada uspokaja bardziej, niż kolor zielony ;)
Awatar użytkownika
dorob62
Posty: 1729
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 21:22
Gadu-Gadu: 7212705
Lokalizacja: Warszawa

Re: Skąd wziął się u was pomysł na OGARA właśnie???

Post autor: dorob62 »

Wiesz.. teraz jak skończyłam z robotą to mam sporo czasu.. znaczy ciągle coś robię ale w domu.. więc sama rozumiesz:) A "pomysłowo chora" to ja jestem FAKT:)
"Pies może nauczyć małego chłopca wierności, wytrwałości oraz tego, żeby przed snem zakręcić się trzy razy w miejscu" - Robert Benchley
ODPOWIEDZ