Potrzymajcie kciuki za mojego brata...

Awatar użytkownika
kerovynn7
Posty: 370
Rejestracja: poniedziałek 06 cze 2011, 11:11
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Poznań

Potrzymajcie kciuki za mojego brata...

Post autor: kerovynn7 »

wspominałam juz tu i ówdzie, ze mój brat jest po przeszczepie wątroby i ciężkiej chorobie a do tego mnóstwo komplikacji po drodze. 9 stycznia minie 3 mies od operacji a on nadal nie może dojść do siebie. Ciągną się jakieś zaburzenia neurologiczne, nadal sam nie jest w stanie nic zrobić, a do tego wczoraj rano zabrało go pogotowie z powodu wysokiej gorączki - 40,2. Drugi dzień w szpitalu, badanie za badaniem, nie wiadomo skąd nagła wysoka temperatura. Dziś od rana wiszę na słuchawce (bezpłatne połączenie, więc mogę sobie pozwolić). Słyszałam jak robili mu wkłucie lędźwiowe bez znieczulenia. Masakrycznie jest słuchać bezradnie jak bliska osoba cierpi. Wiadomo już, że coś się "hoduje" we krwi, czyli jest zakażenie ogólnoustrojowe, do tego chyba wysiadły nerki. Od kilku godzin temperatura znów poszła w górę, brat majaczy, a bratowa w tym wszystkim na skraju wyczerpania.
Miałam nadzieję, że wraz z końcem roku skończy się to pasmo ciągłych chorób, ze brat wydobrzeje, a tu kolejna niespodzianka.
Ręce i nogi opadają. Potrzymajcie za niego kciuki bo ja już nie wiem jak mu pomóc...
Awatar użytkownika
hania
Posty: 6979
Rejestracja: czwartek 06 lis 2008, 07:23
Gadu-Gadu: 4788548

Re: Potrzymajcie kciuki za mojego brata...

Post autor: hania »

Trzymamy
Awatar użytkownika
Asiun
Posty: 1267
Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 17:50
Gadu-Gadu: 4129240
Lokalizacja: pod Warszawą

Re: Potrzymajcie kciuki za mojego brata...

Post autor: Asiun »

Też trzymam....
Obrazek
Awatar użytkownika
ania N
Posty: 5017
Rejestracja: piątek 03 kwie 2009, 18:43
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Nasiłów /Puławy

Re: Potrzymajcie kciuki za mojego brata...

Post autor: ania N »

Trzymamy mocno
„Jak ktoś chce coś robić to szuka sposobu, jak ktoś nie chce nic robić to szuka powodu."

https://www.facebook.com/HodowlaOgaraWislanaOsada/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
Ewka
Posty: 3817
Rejestracja: poniedziałek 03 sty 2011, 19:12
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Błonie

Re: Potrzymajcie kciuki za mojego brata...

Post autor: Ewka »

O Boże, z całych sił. :prosze_1:
Byleby w sercu ciągle maj!
Awatar użytkownika
kasianiolek
Posty: 831
Rejestracja: środa 16 wrz 2009, 21:50

Re: Potrzymajcie kciuki za mojego brata...

Post autor: kasianiolek »

Trzymam, aby wyzdrowiał.
Trzymaj się kerovynn7, siły Ci życzę i lepszego 2012 roku.
Kasia, Huba i Huzar
Hodowla Ogarów Polskich z Zatrzebia
http://www.hodowlaogara.pl/
Awatar użytkownika
SARABANDA
Posty: 3910
Rejestracja: niedziela 27 mar 2011, 20:08

Re: Potrzymajcie kciuki za mojego brata...

Post autor: SARABANDA »

bezsilność jest najgorsza, trzymajcie się...
trzymam kciuki bardzo mocno
_____________

Małgosia&Sarabanda&Czuprynka
"...wcale nie wyprzedziliśmy zwierząt i roślin na drodze ewolucji. Po prostu one poszły w jedną stronę, a my w drugą."
Awatar użytkownika
endo
Posty: 2197
Rejestracja: piątek 01 paź 2010, 19:21
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Kielce/MarzyszII

Re: Potrzymajcie kciuki za mojego brata...

Post autor: endo »

I my trzymamy z całych sił!
Obrazek
Awatar użytkownika
kasiawro
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 13064
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
Gadu-Gadu: 13373652
Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk

Re: Potrzymajcie kciuki za mojego brata...

Post autor: kasiawro »

Musi iść ku lepszemu!!!
Awatar użytkownika
kerovynn7
Posty: 370
Rejestracja: poniedziałek 06 cze 2011, 11:11
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Poznań

Re: Potrzymajcie kciuki za mojego brata...

Post autor: kerovynn7 »

Na chwilę obecną jest podejrzenie sepsy, coś z nerkami i podejrzenie zapalenia mięśnia sercowego. Czekamy na wyniki laboratoryjne i wtedy może coś będzie wiadomo. Wczoraj wieczorem gorączka, dziś jest bardzo niespokojny, pobudzony.
Proces chorobowy ciągnie się ponad rok, momentami bywało ciężko, bardzo ciężko. Ale cały czas, na przekór wszystkiemu wierzyłam, że się uda.
Teraz mi tej wiary zaczyna brakować. Boję się jak cholera.
ODPOWIEDZ