Jak oswoić ogara z obcym kotem?

Awatar użytkownika
kerovynn7
Posty: 370
Rejestracja: poniedziałek 06 cze 2011, 11:11
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Poznań

Jak oswoić ogara z obcym kotem?

Post autor: kerovynn7 »

Wiem, że niektórzy mają w domu ogary i koty, dlatego bardzo byłabym wdzięczna za podpowiedź jak to zrobić. Dwa dni temu przybłąkała się do nas młodziutka kotka (na oko jakieś 5 miesięcy). Póki co mieszka w ogródku, w drewnianej, zamkniętej altance, w ciągu dnia na kilka godzin młodzi zabierają ja do siebie na piętro, ale w konspiracji by Robin nie wyczuł gdyż pierwsza przypadkowa konfrontacja zwierzaków na posesji do przyjaznych nie należała. Kicia chciała przyjść do mnie (sprzątałam ogród) a ogar pogonił intruza. Nie wiem czy to była agresja, obrona terenu, niechęć do kotów, czy instynkt łowiecki. Gdy wracam od kota (który uwielbia się przytulać i być głaskanym) Robin obwąchuje mnie jak odkurzacz, Eśka niespecjalnie zwraca uwagę.
Zrobiłam ogłoszenia w necie w poszukiwaniu właściciela, ewentualnie nowego domku ale jakoś nie jestem przekonana, ze ktoś zechce przygarnąć zwykłego dachowca przybłędę, więc zanosi się na to, ze zostanie u nas. Mieszkanie w ogrodowej altance to ostateczność. Wolałabym by kicia mieszkała razem z nami w domu. Ale pojęcia nie mam jak to zrobić. Dom co prawda piętrowy ale bardzo mały, a w dodatku ani my ani młodzi nie mamy drzwi w pokojach i w kuchniach. Jedyne zamknięte pomieszczenia to łazienki. Tak nam wygodnie. Są co prawda dwa płotki - jeden na dole drugi na górze, ale dla kota to żadna przeszkoda. Dodatkowym utrudnieniem jest wielkie akwarium u nas w pokoju - w razie psiokociej awantury możemy mieć 240 litrów wody na niedawno położonych panelach ;) co o mojego SZM, który ten panele pierwszy raz w życiu i w pocie czoła kładł, niechybnie wywołałoby zawał, zapaść tudzież udar.
Nie mam doświadczenia w takich sytuacjach, czas pokazał tez, że d..a ze mnie a nie szkoleniowiec :oops: , zatem: help plisss..... :prosze_1:
Awatar użytkownika
ogończyk
Posty: 1132
Rejestracja: sobota 18 paź 2008, 22:34
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Łopuchowa/Kosztowa
Kontakt:

Re: Jak oswoić ogara z obcym kotem?

Post autor: ogończyk »

Ogar goni bo lubi gonić. Kot ucieka bo jest z natury tchórzem. Taki los. U moich psów wygląda to tak, że kot, który nie ucieka zasługuje najwyżej na obojętne wąchnięcie i trącenie pyskiem. Załatw kotu miejsce na które może wskoczyć i wyprychać się, a psom zakaż poniewierania kotami. Ułoży się samo. :D
(Najpewniej na akwarium bo ciepło, smakowicie i psy nie wlezą.)
Trzymam kciuki.

Pzdr.

P.S.
Dom bez kota jest niekompletny.
"...Czasem, psy dojadają po nas. Czasami my po psach...."
Awatar użytkownika
BasiaM
Posty: 8079
Rejestracja: czwartek 30 kwie 2009, 09:54

Re: Jak oswoić ogara z obcym kotem?

Post autor: BasiaM »

ogończyk pisze:P.S.
Dom bez kota jest niekompletny.
Dam to przeczytać mojemu chłopu :zly3:
Wraz z Codą dostałam w pakiecie kota, nawet żwirek i wyprawkę :tia: ale go nie wzięłam :placzek:
Tydzień temu o mały włos byłby kot - obiecałam Codzie, że dostanie kotka do towarzystwa :cwaniak:
Chłop się łamał ale nie powiedział "nie" , po czym wydał zakaz na koty w domu :placzek:


PS. ja myślę, że zwierzaki same się dogadają :zgoda:
Uchaty na koty nie zwraca uwagi, no chyba, że te węszynosowe bo cwane to to i podpuszczają mojego biednego psa i on je goni.
Coda ma na osiedlu jednego takiego kumpla co to nie może go dorwać a cięta jest na niego, że hoho :fiufiu:
Może jak wkońcu będzie mieć swojego to zmądrzeje :gleba:
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
kerovynn7
Posty: 370
Rejestracja: poniedziałek 06 cze 2011, 11:11
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Poznań

Re: Jak oswoić ogara z obcym kotem?

Post autor: kerovynn7 »

No na akwarium Robin bez problemu sięgnie łapskiem bo nóżki ma smukłe i długie jak Barbie ;) . Jeśliby kot skoczył na akwarium a Robin zacznie w nie walić pazurzastymi łapami to mi chłop na zawał zejdzie niechybnie. Poprzednie akwarium nam się rozszczelniło przy przewożeniu z domu do domu i w nocy obudził nas "szum wodospadu". Na obecne małż chucha i dmucha i się trzęsie bo i wody dużo i sprzętów w środku podłączonych sporo. Strasznie chciał je mieć i natyrał się przy nim co niemiara.... Inaczej jest ze zwierzakami w dużym domu inaczej w takiej ciasnocie jak u nas. Czasami dwa psy wystarczą by zablokować ruch w domu a co dopiero psy rozpędzone jak torpedy za hycającym w panice kotem. A do tego wszędobylska mała dziewczynka, która najpierw robi potem myśli ( z tym, że nie zawsze ;) )
Awatar użytkownika
ogończyk
Posty: 1132
Rejestracja: sobota 18 paź 2008, 22:34
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Łopuchowa/Kosztowa
Kontakt:

Re: Jak oswoić ogara z obcym kotem?

Post autor: ogończyk »

Daj raz psu po pysku. Odruchowo. Więcej łapą nie sięgnie! :D Akwaria ma mój Tato i wiem, że tam kotom najlepiej. Oczywiście wykastruj natychmiast! Kocury żyją krótko.

Pzdr.
"...Czasem, psy dojadają po nas. Czasami my po psach...."
Awatar użytkownika
ogończyk
Posty: 1132
Rejestracja: sobota 18 paź 2008, 22:34
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Łopuchowa/Kosztowa
Kontakt:

Re: Jak oswoić ogara z obcym kotem?

Post autor: ogończyk »

ogończyk pisze: Kocury żyją krótko..
Niestety, zdecydowanie za krótko.

Pdr.
"...Czasem, psy dojadają po nas. Czasami my po psach...."
Awatar użytkownika
hania
Posty: 6979
Rejestracja: czwartek 06 lis 2008, 07:23
Gadu-Gadu: 4788548

Re: Jak oswoić ogara z obcym kotem?

Post autor: hania »

Ogończyku to kotka ;)

Ja bym zapoznawanie przeprowadzała pod kontrolą. Czyli Robin na smyczy i wyraźnie mu pokazujemy jakie zachowania są super a jakie są nie do zaakceptowania przez nas. W dzieciństwie znał koty i może sobie to przypomni ;) .
Awatar użytkownika
qzia
Posty: 7819
Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
Gadu-Gadu: 9909298
Lokalizacja: Garwolin
Kontakt:

Re: Jak oswoić ogara z obcym kotem?

Post autor: qzia »

A ja bym nie była taka pewna, że ogar polubi kota. moja Ajsza jest zdecydowanym koto-prześladowcą. Jak nas nie ma w domu a Ajsza jest (głównie zimą, bo latem koty w wolierze a ogar w ogrodzie) to koty zamykam w łazience albo w osobnym pokoju. Za nią nie dam złamanego grosza. Podobny jest Ryś i Oliwka. Z tym, że Olcia to raczej dla zabawy i głupiej ciekawości kota skubie. Zbyszek raczej ma neutralny do kotów stosunek. Zuzia je nawet lubi. Spokojnie toleruje Erwinowe (dachowiec) przytulanki. Sama widziałam jak Ajsza kiedyś dorwała kota w jakimś parku i wolę nie sprawdzać czy z naszymi też tak chce zrobić. Kot przeżył i zwiał ale nie jestem pewna czy coś mu jednak nie było.
Wracając do Robina. Możesz zamykać psa w klatce i puszczać kota w domu wolno i potem odwrotnie. Przynajmniej oswoją się ze swoim zapachem i wyglądem. Czy się przez to bardziej na kota nie nakręci nie wiem ale warto próbować. Może się okazać, że bardzo polubi małego kociaka ale może też być odwrotnie. Jak kot będzie większy i mądrzejszy to będzie umiał zwiać psy na drapak, szafkę czy na drzewo ale póki jest mały to gamoń. Chyba, że ma już jakieś psie doświadczenia. :niewka:
Wilga
Posty: 1589
Rejestracja: czwartek 22 sty 2009, 17:01

Re: Jak oswoić ogara z obcym kotem?

Post autor: Wilga »

Wilga (jakiś gen ogara się w niej telepie) ma zdecydowaną reakcję na koty - jak są na wolności czyli w polu, podwórku itp. to goni i się nakręca i nic jej nie jest w stanie powstrzymać.
Ale jak spotyka kota w domu, to jest bardziej spokojna, choć ochotę na zapolowanie ma. Hani koty ją bardzo pociągają, ale jeszcze nie było sceny z gonieniem, jest tylko podchodzenie bliżej i bliżej, i to kot się wycofuje na bezpieczniejsze miejsca. Daje się to opanować, ale rzeczywiście trzeba ją mieć cały czas na oku. W innych kocich domach też dajemy radę - koty przeżywają nasze wizyty i szkód (wielkich) nie ma.
W jednym przypadku W. jest decydowanie stłamszona przez kotkę sąsiadów, malutką i spokojną, która wzrokiem "popycha" mojego psa na z góry upatrzone pozycje, aż ja zapędzi w róg. Kładzie się wtedy na środku pokoju i zajmuje swoimi sprawami, a W. siedzi i patrzy zahipnotyzowana.
Czyli pracując razem z kotem i psem można osiągnąć jakąś równowagę e środowisku, tylko to wymaga czasu i konsekwencji i dobrej osłony akwarium w przypadku wystąpienia reakcji gwałtownych.

Pozdrawiam

Bogna i Wilga

ps. po ostatniej wizycie u Haniu i bliższym poznaniu Kumysa, aż sobie pomyślałam, że może tak kot w domu by się przydał. Z W. dałoby się radę, tylko ten koci zapach....
Awatar użytkownika
ogończyk
Posty: 1132
Rejestracja: sobota 18 paź 2008, 22:34
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Łopuchowa/Kosztowa
Kontakt:

Re: Jak oswoić ogara z obcym kotem?

Post autor: ogończyk »

qzia pisze: Możesz zamykać psa w klatce i puszczać kota w domu wolno i potem odwrotnie. Przynajmniej oswoją się ze swoim zapachem i wyglądem. Czy się przez to bardziej na kota nie nakręci nie wiem ale warto próbować. Może się okazać, że bardzo polubi małego kociaka ale może też być odwrotnie. Jak kot będzie większy i mądrzejszy to będzie umiał zwiać psy na drapak, szafkę czy na drzewo ale póki jest mały to gamoń. Chyba, że ma już jakieś psie doświadczenia. :niewka:
Tak sobie wyobrażasz reorganizację Domu pod kątem kota?!
Chyba wolałbym kopnąć kota w tyłek i niech se radzi na dziko. Miska dla dzikich kotów stoi we mrozy w piwnicy. Narka.
"...Czasem, psy dojadają po nas. Czasami my po psach...."
ODPOWIEDZ