Pytanie do "kojcowych" :-)
- aganowaczek
- Posty: 4360
- Rejestracja: poniedziałek 18 sty 2010, 14:32
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Koziegłówki
Pytanie do "kojcowych" :-)
Moje psy od czerwca tego roku mieszkają w kojcach. Mają tam ocieplane budy. Zbliża się zima a one nie mają jakiejś super gęstej sierści Stąd pytanie: czy ocieplić jakoś te kojce na zimę - mam pomysł, żeby obłożyć je ze wszystkich (oprócz frontowej) stron belkami słomy. Jak sobie Wasze ogary radzą w kojcach w zimę? Ocieplacie jakoś? Zasłaniacie wejścia do bud szmatami? Wszystkie rady bardzo mile widziane Nie mam ostatnio mocnej psychiki a stres o psy może mnie dobić
Panu Bogu świeczkę a diabłu OGAREK
Hodowla Ogara Polskiego
"z Sarmackiej Tradycji FCI"
534 992 136
Hodowla Ogara Polskiego
"z Sarmackiej Tradycji FCI"
534 992 136
Re: Pytanie do "kojcowych" :-)
Ja nie kojcowa ale z praktyki schroniskowej wiem, że dobrze jest zasłonić wejście kawałkiem grubszego koca albo wykładziny (ale nie może ona być za sztywna ) i że do środka trzeba napchać słomy.
Myślę, że belki też nie zaszkodzą...i ile nie zostaną za szybko rozwleczone
Do tego ciepły posiłek w ciągu dnia, podgrzana woda i myślę, że dadzą radę.
Myślę, że belki też nie zaszkodzą...i ile nie zostaną za szybko rozwleczone
Do tego ciepły posiłek w ciągu dnia, podgrzana woda i myślę, że dadzą radę.
- weszynoska
- Posty: 4959
- Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 13:21
- Gadu-Gadu: 9111199
- Lokalizacja: Leśniówka/Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Pytanie do "kojcowych" :-)
Moje mają kojce z 3 stron z dech, a z przodu jak zaczyna kurzyc zawieszam im banery wystawowe
W budzie słoma, żadnych szmat nie wieszam bo zdzierają, koców czy kołder tez nie daję bo wnoszą na łapach wilgoć...i wydzierają to z budy
W budzie słoma, żadnych szmat nie wieszam bo zdzierają, koców czy kołder tez nie daję bo wnoszą na łapach wilgoć...i wydzierają to z budy
Re: Pytanie do "kojcowych" :-)
Jak masz kojce z prętów ze wszystkich stron to obłożenie słomą to dobry pomysł.
- Ola i Dunaj
- Posty: 2107
- Rejestracja: czwartek 27 lis 2008, 11:13
- Gadu-Gadu: 9495783
- Lokalizacja: Młynki
Re: Pytanie do "kojcowych" :-)
Może też bardziej energetyczne posiłki
Dopóki Dunaj mieszkał w budzie to zimą nie dawałam suchego. Woda za szybko zamarzała i obawiałam się, że nie napije się tyle ile potrzebuje. Zimą gotowałam korpusy + ryż. Jedzenie samo w sobie było dosyć wilgotne i pies nie miał takiego zapotrzebowania na płyny. I karmiłam na noc.
Wejście do budy też było osłonięte starym kocem. Nie zrywał
Dopóki Dunaj mieszkał w budzie to zimą nie dawałam suchego. Woda za szybko zamarzała i obawiałam się, że nie napije się tyle ile potrzebuje. Zimą gotowałam korpusy + ryż. Jedzenie samo w sobie było dosyć wilgotne i pies nie miał takiego zapotrzebowania na płyny. I karmiłam na noc.
Wejście do budy też było osłonięte starym kocem. Nie zrywał
Utopista widzi raj,
realista widzi raj plus węża.
Helmut Walters
realista widzi raj plus węża.
Helmut Walters
- aganowaczek
- Posty: 4360
- Rejestracja: poniedziałek 18 sty 2010, 14:32
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Koziegłówki
Re: Pytanie do "kojcowych" :-)
W budach mają słomę oczywiście. Karmię teraz intensywnie - trzy razy dziennie - suche + gotowane. Woda zamarza, więc wymieniam codziennie na ciepłą - na jakiś czas wystarcza. Kojce są z prętów. Obłożę belkami słomy I właśnie obawiam się, że zawieszone szmaty na wejściach bud będą zrywać jak je znam Dzięki
Panu Bogu świeczkę a diabłu OGAREK
Hodowla Ogara Polskiego
"z Sarmackiej Tradycji FCI"
534 992 136
Hodowla Ogara Polskiego
"z Sarmackiej Tradycji FCI"
534 992 136
- Asiun
- Posty: 1267
- Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 17:50
- Gadu-Gadu: 4129240
- Lokalizacja: pod Warszawą
Re: Pytanie do "kojcowych" :-)
Moje zrywały na początku a potem przestały - może zauważyły, że ze szmatą cieplej? Teraz koc wisi i żadne się go nie czepia.
- qzia
- Posty: 7820
- Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
- Gadu-Gadu: 9909298
- Lokalizacja: Garwolin
- Kontakt:
Re: Pytanie do "kojcowych" :-)
U mnie towarzystwo tylko za dnia w kojcach lub raczej na podwórku z otwartymi kojcami siedzi. Co im porządnej słomy do bud napcham to z ogromnym samozaparcie, bardzo pracowicie wywlekają tę słomę na zewnątrz. Podwórko wygląda jakby kto chochoły pomordował. Nie wspomnę tu o Oliwce która pracowicie wyrywa styropian ocieplający budy. Musi siedzieć w gołym kojcu, bo żadna buda tego nie przeżyje. Ale ona ma futro jak niedźwiedź polarny. Na noc wszyscy do domciu spać idą.