Mnie się w nich bardzo podoba to, że długi włos jest właściwie tylko na uszach.

[quote="qzia" ]...chciałam mieć cocker spaniela. Potem springera .. Bardzo jestem ciekawa co z tego wyjdzie. Trzymam kciuki za nową polska rasę. Pewnie Kubie się spodoba. [/quote]
Kasia cockera dla Ciebie, daruj.
Te widziałem kilka razy. W tym roku w Wejsunach przed zagrodą z promotorem, cztery piękne szczyle z mamą, cudo, panie cudo. Gawro oniemiał. Nie wiem czym się różnią od ruskich (zarejestrowane) i od oryginałów.
Trzymam kciuki, już czas, będzie 6 na RP.Chodzą na razie po 500, lubią dzieci, świetny pies rodzinny i bardziej wszechstronny w obecnej sytuacji niż ogar ale dla doświadczonego przewodnika.

Fajniutkie Chociaż limit zwisłouchych w naszym domu niestety wyczerpany.

No właśnie, ciekawa jestem jakie jest ich pochodzenie i skąd teraz decyzja o otworzeniu KW.

U nas w ogóle limit wyczerpany, mimo, że jedno uszy ma na sztorc

hihihi u mnie spokojnie jeszcze jeden zwisłouchy w tą czy w tamtą Właściwie to tylko Vifi ma stojące uszy i Dziadek.

Wyhodowana odpowiednia ilość osobników i ruszone procedury w ZKwP.

Wydaje mi się że zapotrzebowanie wśród myśliwych na ten typ psa jest, liczę na sukces rasy, także jako psów rodzinnych.

Takie trochę wachtelowate No może uszy ciut dłuższe.

Dla mnie bardzo, szczególnie te mocno czekoladowe. Ale do wachtla w rodowodzie twórcy się nie przyznają