Strona 8 z 8

Re: Pomoc dla PSOTY

: czwartek 16 mar 2017, 12:02
autor: Ania_i_Psota
Wszystkim ogromnie dziękuję za pomoc, wsparcie i życzliwość, ściskam Was wszystkich serdecznie
Dzięki PSOCIE poznałam wielu cudownych ludzi, spędziliśmy z sobą (i mam nadzieję dalej będziemy spędzać) wiele niezapomnianych chwil. Przy okazji, Kochani Psiarze, dedykuję Wam fragment waletynkowego opowiadania p. Joanny Szczepkowskiej, na który trafiłam na początku naszej wspólnej drogi z PSOTĄ i do którego zawsze sięgałam w chwilach trudnych. Nie pozwalał mi się poddawać.

cyt.: "Otóż istnieją grupy, raczej grupki ludzi, którzy umieją kochać spontanicznie zrzeszeni stanem uniesienia. Można ich spotkać tylko rano albo późnym popołudniem. Gromadzą się godzinę przed pracą na łąkach, w parkach, w małych laskach. Niezwykły jest to widok.

Wyobraźcie sobie: na białym śniegu raniutko, przestępując z nogi na nogę, z zziębniętymi rękami w kieszeniach biedny i bogata, intelektualistka i uliczny pijaczek... zbierają się po pięciu, czasem więcej. Są tu niezależnie od pogody. Brodzą w śniegu, w kałużach, drepczą po oblodzonych dróżkach, tylko po to, żeby pobyć razem z obiektem miłości.

Czasem już z daleka słychać ich nawoływania. Po całej łące w ciszy poranka wołają imiona ukochanych z miłością, z niepokojem, z zachwytem. Brzmi to trochę tak, jakby zbłąkane dusze szukały się nawzajem, ale oni naprawdę istnieją. Można do nich podejść, porozmawiać. Robią to bardzo chętnie, bo są życzliwi innym ludziom jak każdy człowiek w stanie uniesienia. Mówią wtedy o nich. O obiektach swojej miłości. Ich związki trwają po kilka miesięcy, kilka, kilkanaście lat. Trwają w nieustannej miłości pełnej poświęceń i wyrzeczeń. A nie jest to łatwa miłość. Można tu posłuchać o ucieczkach, o nieustannym hałasie, chorobach, bójkach, o zadanych ranach. Jednak tylko tutaj piękna dziewczyna patrzy z podziwem i czułością na rzadki okaz pokractwa, który w dodatku kompletnie ją olewa. Tylko tutaj chłopak, o którym śnią dziewczyny, zwierza się, że "oczy jej ropieją". Tylko tutaj można spotkać parę brzydkiego z tak piękną, że dech zapiera. W dodatku piękna tuli się do brzydkiego, przybiega na każde gwizdnięcie, uszy podnosi, jęzor wywala, ogonem macha.

My, psiarze, wiemy, że miłość cierpliwa jest, nie szuka poklasku, nie unosi się gniewem. My, psiarze, wiemy, że miłość to wyszarpywanie z pyska zgniłych odpadów, szarpanina na smyczy, mycie sierści wytarzanej w odchodach, najlepszy płaszcz w błotnistych śladach łap, najlepsze buty w strzępach, kanapy jak psu z gardła wyjęte. A w zamian tylko te oczy, ten ogon rozmachany, ten ciepły pysk przy policzku. My, psiarze, umiemy kochać i poświęcać swój czas, w którym moglibyśmy odnosić sukcesy i kochać innych ludzi. U nas Dzień Zakochanych trwa całe lata."

Re: Pomoc dla PSOTY

: czwartek 16 mar 2017, 12:23
autor: miszakai
:marzyc_2: Dopiero potem przeszłam na poprzednią stronę... :(

Re: Pomoc dla PSOTY

: czwartek 16 mar 2017, 13:49
autor: Ewka
Tak ogromie współczuję :cry:
Piękne słowa o zakochaniu :marzyc_2:

Re: Pomoc dla PSOTY

: czwartek 16 mar 2017, 14:54
autor: aganowaczek
Strasznie, strasznie mi przykro...

Re: Pomoc dla PSOTY

: czwartek 16 mar 2017, 15:00
autor: Wilga
Aniu, tak mi przykro. Wspaniale wspierałaś, a potem podjęłaś najsłuszniejszą decyzję. Wiem jak to boli, za kilka dni minie 1 rocznica odejścia Wilgi. Też byłyśmy ze sobą 12 lat.

Re: Pomoc dla PSOTY

: czwartek 16 mar 2017, 16:00
autor: Marzena i Czarek
Bardzo współczujemy :placzek:

Re: Pomoc dla PSOTY

: czwartek 16 mar 2017, 18:58
autor: kasiawro
:placzek:
Zgadza się piękne słowa....

Re: Pomoc dla PSOTY

: czwartek 16 mar 2017, 20:07
autor: Ania W
Aniu mimo obecnej sytuacji, żalu i smutku, życzę, żebyś jeszcze kiedyś mogła obchodzić Dzień Zakochanych przez cały rok...
Nie znałam tego tekstu- teraz będę zaglądała tutaj i wspominała.

Re: Pomoc dla PSOTY

: czwartek 16 mar 2017, 23:31
autor: BACHMATsforanemroda
Cała historia bardzo wzruszająca.
Tak mi przykro.
Piękny cytat, podnosi na duchu.
Przyłączam się do życzeń od P. Ani.
Mało psów może mieć równie wspaniałego właściciela i przyjaciela jakiego miała Psota!

Re: Pomoc dla PSOTY

: piątek 17 mar 2017, 00:18
autor: nulka
Smutek ,ból wiedzą ci co się ze swoim "zakochaniem " rozstali

Jeszcze raz napiszę dzielna suńka i jej pani !