konkurs dzikarzy i tropowców Wejsuny 14.10.2017

Awatar użytkownika
Ania W
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 11868
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 22:03
Gadu-Gadu: 0
Kontakt:

Re: konkurs dzikarzy i tropowców Wejsuny 14.10.2017

Post autor: Ania W »

Ja osobiście nie bardzo mogę się dopatrzeć dobra psów bo z tego co wiem, to ASF nie jest w żaden sposób niebezpieczne dla psów...w przeciwieństwie do Aujeszkiego ale trudno powiązać te dwie choroby ze sobą. Psy się ani nie zarażą od dzików ani dziki od psów.
A jeżeli chodzi o roznoszenie jej "na butach" to chyba raczej grzybiarze są większym zagrożeniem ;)
Ja tam nie bardzo widzę związek tych dwóch spraw :niewka:
Awatar użytkownika
qzia
Posty: 7819
Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
Gadu-Gadu: 9909298
Lokalizacja: Garwolin
Kontakt:

Re: konkurs dzikarzy i tropowców Wejsuny 14.10.2017

Post autor: qzia »

Przypuszczam, że tereny zostały zamknięte również dla grzybiarzy. Głównie chodzi o ludzi nie o psy.Ludzie mogą roznosić chorobę i to nie "na butach" tylko w inny sposób. Obawiam się, że nie jest to widzimisię lek. wet. z okolicy. ASF jest chorobą "zwalczaną z urzędu" i są jak w przypadku wścieklizny, wytyczne, które muszą być przestrzegane. Czy nam się to i organizatorom podoba czy nie. :niewka: :niewka:
U nas między innymi coursing z Kącka był przeniesiony do Łomianek właśnie ze względu na zagrożenie wścieklizną.
Wilga
Posty: 1589
Rejestracja: czwartek 22 sty 2009, 17:01

Re: konkurs dzikarzy i tropowców Wejsuny 14.10.2017

Post autor: Wilga »

Kasiu, niestety lasy, nawet w strefie czerwonej ASF, nie są zamknięte dla grzybiarzy. Pełną parą funkcjonują punkty skupu grzybów! Ja bym to nazwala pełną niekonsekwencją. Konkurs jako impreza zorganizowana jest łatwa do odwołania, kontrola grzybiarzy i innych spacerowiczów "nieco" trudniejsza.
Awatar użytkownika
qzia
Posty: 7819
Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
Gadu-Gadu: 9909298
Lokalizacja: Garwolin
Kontakt:

Re: konkurs dzikarzy i tropowców Wejsuny 14.10.2017

Post autor: qzia »

Osobiście zawsze w takich sytuacjach nie rozumiem protestów ludzi. :niewka: Tak naprawdę nie jest to jakiś wymysł z księżyca ale poważna sprawa dotycząca epidemiologii zwierząt dzikich jak też hodowlanych. Nie chciałabym bym być rolnikiem, który musi uśpić całą hodowlę świń bo komuś się nie chciało dostosować do przepisów. Co do grzybiarzy to działa to chyba podobnie jak w przypadku zagrożenia pożarami. Jest zakaz wstępu do lasu a ludzie i tak robią swoje. Powinni chodzić leśnicy i straż i kontrolować ludzi. :nunu: :nunu: Ale ja jestem utopistką i wierzę w uczciwość i zdrowy rozsądek ludzi. :gleba: :gleba:
Awatar użytkownika
SARABANDA
Posty: 3910
Rejestracja: niedziela 27 mar 2011, 20:08

Re: konkurs dzikarzy i tropowców Wejsuny 14.10.2017

Post autor: SARABANDA »

To takie nasze narodowe hobby - nie przestrzegać przepisów. Na 100 Polaków może kilku tak naprawdę jest praworządnych. Nie znam chyba nikogo kto nigdy nie przekracza ograniczeń prędkości.
Jak weźmiemy 100 Niemców czy Skandynawów to tam może kilku na 100 nie będzie przestrzegało przepisów. I nie chodzi o to czy przepisy są mądre czy głupie, uzasadnione czy nie. Nawet jak są najmądrzejsze to i tak się ich nie przestrzega w imię źle pojętej, krótkotrwałej korzyści najczęściej finansowej. Dlatego mamy smog, zanieczyszczenie środowiska, dzikie wysypiska śmieci, brudne trawniki, rozprzestrzenianie się chorób itd.
"...wcale nie wyprzedziliśmy zwierząt i roślin na drodze ewolucji. Po prostu one poszły w jedną stronę, a my w drugą."
Wilga
Posty: 1589
Rejestracja: czwartek 22 sty 2009, 17:01

Re: konkurs dzikarzy i tropowców Wejsuny 14.10.2017

Post autor: Wilga »

Tylko w przypadku lasów w pn-wschodniej Polsce, w tym Puszczy Białowieskiej, nie ma zakazu wchodzenia do lasu. Poza oczywiście PB w miejscach, gdzie jest pozyskiwane drzewno pod hasłem "walka z kornikiem" i "bezpieczeństwo turystów". Puszcza jest dostępna dla grzybiarzy i innych osób, mimo, że jest w strefie czerwonej ASF. Więc nie do końca tu chodzi o łamanie przepisów, a o wybiórczość w stosowaniu ograniczeń.
Awatar użytkownika
kasiawro
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 13064
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
Gadu-Gadu: 13373652
Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk

Re: konkurs dzikarzy i tropowców Wejsuny 14.10.2017

Post autor: kasiawro »

Patrząc na to co się dzieje w różnych okręgach PZŁ i Lasach Państwowych to nie tylko pewnie chodzi o ASF :zly1: .
Szkoda, ale może w następne konkursy będą bardziej za ogarzone przez te odwoływane w tym roku.
Awatar użytkownika
Ania W
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 11868
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 22:03
Gadu-Gadu: 0
Kontakt:

Re: konkurs dzikarzy i tropowców Wejsuny 14.10.2017

Post autor: Ania W »

Uuuu ale się porobiło. No, ale skoro nie będzie relacji z konkursu to może będą dywagacje na temat przestrzegania prawa.
qzia pisze:Osobiście zawsze w takich sytuacjach nie rozumiem protestów ludzi. :niewka: Tak naprawdę nie jest to jakiś wymysł z księżyca ale poważna sprawa dotycząca epidemiologii zwierząt dzikich jak też hodowlanych.
Przede wszystkim to dobrze byłoby gdyby można było gdziekolwiek znaleźć uzasadnienie takiego przepisu. Ja nigdzie nie znalazłam. Może ktoś się dokopał?
Ja nie protestuję dla protestowania, bo to nie ma sensu - tylko odniosłam się do logiki takiej decyzji.
W tym samym czasie zwiększa się liczbę dzików do odstrzału, a co za tym idzie liczbę polowań ( w tym z użyciem psów). Czy tylko ja widzę pewien brak spójności? :mysl_1:
Zwłaszcza, że w przypadku sztucznych ścieżek można rozłożyć je z farby przebadanych dzików, a już podczas polowania nie bardzo wiadomo czy strzela się do zdrowego zwierzęcia czy chorego i tym samym, jeżeli uchodzi krwawiąc , naraża się inne na zarażenie.

Nigdzie w formach zapobiegania roznoszeniu AFS nie znalazłam nic o zakazie wchodzenia do lasu.

SARABANDA pisze:To takie nasze narodowe hobby - nie przestrzegać przepisów.
I na przykład puszczać psy luzem na spacerach ;)
Awatar użytkownika
qzia
Posty: 7819
Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
Gadu-Gadu: 9909298
Lokalizacja: Garwolin
Kontakt:

Re: konkurs dzikarzy i tropowców Wejsuny 14.10.2017

Post autor: qzia »

Z tego co ja zrozumiała czytając krótkie fragmenty o AFS to akurat chodzi pewnie o to, żeby nie polować na potencjalnie chore zwierzęta bo: i tu nie wiem czy mięso ustrzelonych dzików bada się na AFS czy nie ale wirus wywołujący chorobę jest bardzo odporny na działanie termiczne i nawet taka obróbka jak wędzenie czy gotowanie go nie zabija. Wyroby robione z takiego mięsa są zakaźne dla świń i dzików. A myśliwi jadąc na polowanie czy np. konkurs biorą ze sobą swoje wyroby z ustrzelonych dzików. Potem tego nie dojadają i wyrzucają w krzaki i dzik to zjada i się zaraża. :mysl_1: :mysl_1: :niewka: Coś też było o wirusie w odchodach tych co zjedli zakażone wyroby ale nie wnikałam. :strach_2: Suma sumarum to pewnie myśliwy, który je kiełbaski zrobione z chorych dzików jest groźniejszy dla tychże dzików niż poczciwy grzybiarz wegetarianin :mrgreen: :mrgreen: To tak na mój medyczny kobiecy rozum.
A wracając do puszczania psów luzem to w lesie nie wolno ale w polu tak pod warunkiem, że pies jest pod kontrolą (szeroko pojętą) i nie ma innych lokalnych na to przepisów. :mrgreen: :mrgreen: Tak mnie na wykładzie z prawa nauczyli :niewka: :piwko:
ODPOWIEDZ