Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Dzień drugi zakwasu ....
Wczoraj nic się nie wydarzyło ... myślałam, że pewnie coś zrobiłam źle.
Wieczorem dokarmiłam, dosypałam mąki, dolałam wody, wymieszałam ...
Dzisiaj rano piękne bąble i zakwas podwoił swoją objętość
Nie chcecie wiedzieć jak to "pachnie"
Mam nadzieję, że wszystko się uda i będę mieć super zakwas

Basiu,
to musi pachnieć przyjemnie, a już na pewno nie octowo, bo to oznacza, że w pomieszczeniu w którym robi się zakwas jest za zimno. Temperatura powietrza powinna być około 22 stopni, a im więcej tym lepiej. Ale nie można stawiać przy piecu, kominku czy na kaloryferze Powodzenia

Wilga pisze:Basiu,
to musi pachnieć przyjemnie, a już na pewno nie octowo...

nie pachnie octowo, i stoi w miejscu takim "akurat"
Jednak gdzieś wyczytałam ( na tej stronie co Asiun podaje ) że "robiący się" zakwas może dziwnie pachnieć ....
wiesz .... nigdy tego nie robiłam i może dlatego mnie ten przyjemny zapach fermentacji odrzuca

Stało się po kilku próbach wkońcu wyszedł mi chleb taki o jakim marzyłam

Chleb pszenno - żytni, na własnoręcznie wyhodowanym zakwasie
Jestem z siebie dumna

Gratulacje

Pycha!

MMmmm... Wygląda rewelacyjnie

No kusi, kusi...chyba wrócę do wypieku chleba

Powiem Wam, że od momentu jak kupiłam automat do wypieku ( sprzedałam piekarnik jakiś czas temu bo nie mieścił się w mikrokuchni ) to w sklepie chleba nie kupuję.
Bagietki, bułki a nawet ciasto drożdżowe z owocami robię w maszynie.

Chleb śnił mi się po nocach a to za sprawą zakwasu, z którym ciągle było coś nie tak ...
Wkońcu mąż powiedział: słuchaj no babo ! żaden zakwas nie będzie Ci stawiać warunków, weź się za niego

No i się wzięłam. Zakwas miałam od czasu jak go zaczęłam hodować tylko ten zaczyn mi za cholerę nie wychodził
Przedwczoraj na spokojnie zrobiłam podchody i wczoraj w nocy upiekłam chleb ... Jest tak pyszny, że można oszaleć

Ja mam maszynkę do chleba, ale niestety niedostosowana do chleba na zakwasie - na drożdżach wszystko nieźle wychodzi.