Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Jak taka maszynka się nazywa ? jak poszukać w necie, pierwszy raz się spotykam

SARABANDA pisze:Jak taka maszynka się nazywa ? jak poszukać w necie, pierwszy raz się spotykam

Gosia to jest po prostu "urządzenie do gotowania ryżu"
Różne firmy to produkują. Zastanawiam się nad Moulinexem albo Tefalem

haniu, jaką ty masz ?

Ja mam bardzo prosty kupiony w Lidlu w czasie poprzedniego chińskiego tygodnia (kosztował chyba koło 50 zł, ale było już przecenione). Bałam się inwestować w coś droższego dopóki nie sprawdzę czy mi to odpowiada. Jak ta skończy żywot to pewnie kupię lepszą bo już wiem, że chcę
http://fanlidla.pl/gazetka/2013.04.11.k ... wania,ryzu
Gotuję głównie ryż i kaszę jaglana, choć inne kasze też się zdarzały. Dla mnie ryż jest idealny, basmati sypki, do sushi kleisty. Ale myślę, że idealność ryżu to sprawa indywidualna. Dla mnie wielką zaletą jest to, że maszyna ułatwiła mi bardzo gotowanie ryżu do sushi i innego ryżu "nietorebkowego" (a zależało mi na zrezygnowaniu z ryżu w torebkach) - nie dość, że mogę go przyprawiać (np cytryną i imbirem) to nie muszę go pilnować. I kasza jaglana mi się nie przypala

Ja też wolę ryż sypki widziałam te urządzenia w Lidlu i nawet chciałam zaryzykować ale mąż mnie odciągnął
Będę polować na następny tydzień azjatycki

Ale numer z tym garnkiem do ryżu
Nigdy bym nawet nie sięgnęła, żeby obejrzeć, gdybyś tak nie opisała Jak gdzieś znajdę, to rzucem okiem pod kątem "czy jest potem dużo zmywania" albo "czy można prać w zmywarce"...

Teraz takie cuda robią, że w kuchni to prawie nic nie trzeba robić

a tak BTW ( chociaż też o garnkach ) , mam frytownicę firmy eldom, użytą RAZ ! może ktoś się skusi ? mogę zrobić bazarek
i do tego z Lidla tarki do warzyw, nieużywane

Mam jak Marta, bardzo zachowawcza w temacie jestem, ale już wiem że chcę, też ryżowo- kaszana jestem. Chociaż nie mam żadnego problemu z tradycyjnym gotowaniem, wszystko udaje się ok i się nie przypala.

Emalię bardzo lubię i chętnie bym używała ale mam kuchenkę ceramiczną.

Na indukcji podgrzewam w emaliach .Garnki z grubym dnem mam stare chyba ponad 15 lat niemieckie "bohman" są super do zup ,duszenia mięs ,bigosu i do kasz też .z powodzeniem gotuję ryż na sypko ,jaglaną i gryczaną z tym,że muszę pilnować daję mało wody ,ale ma wystawać ponad kaszę na małym ogniu ,jak wchłonie wodę wyłaczam i z 15 min musi dojść .Gotuję w małym garnku pod przykrywką ,ale na to urządzenie do ryżu chyba się skuszę
Garnek rzymski dla mnie jest świetny do wszystkich mięs .Mam czterech chłopów (nie do końca wszyscy mięsożerni ), ale gęś czy kaczka w rzymskim wychodzi krucha i delikatna .Wszystkim smakuje nawet tym mniej "mięsnym "
Co do surowych rzeczy ,wszystkiego oczywiście nie da się na surowo ,gotowanie jednak niszczy enzymy ,ale nie w tym rzecz Rzecz w tym ,żeby każdy znalazł dla siebie najbardziej odpowiednie żarełko i najzdrowsza dla niego formę przygotowywania ze wszystkimi preferencjami Znam wiele osób ,dla których surowe warzywa i owoce to ucieczka od choroby

Do garnków, noży polecam sklep MALL internetowy.
Ja mam Tefala patelnie, garnki teflonowe (ingenio) i te z grubym dnem srebrne - praktyczne i w dość w normalnych cenach. Fakt patelnie pierwszą tefala i garnki miałam 8 lat, te nowsze na 100% tyle nie wytrzymają ( nie znaczy, że więcej gotuję ) wszystko robią coraz mniej trwalsze. Najbardziej niszczy się myciem w zmywarce teflonowe. Mam kilka rzeczy Berghoffa i siostra ma garnki - polecam.
Też Gosiu kwestia ile chcesz przeznaczyć i czy kolor jest ważny .
W lidlu były szybkowary i też kto kupił to sobie chwali .

Bardzo fajny ten garnek - jako ambasadorka marki Lidl nic o nim nie wiedziałam
Z tego co wiem teflonu nie powinno się w ogóle myć w zmywarce, choć podobno niektóre mają takie "przyzwolenie" - ja nie wrzucam. Patelnie tefalu faktycznie dość długo mi służą.