Strona 5 z 8

Re: Piernik długodojrzewający

: środa 03 sty 2018, 21:59
autor: kasiawro
Ja chętnie zamówienie przyjmę, bo się nakręciłam :).
Tylko aby śliwka obrodziła :prosze_1:

Re: Piernik długodojrzewający

: środa 03 sty 2018, 22:47
autor: Wilga
Mamy na przyszły rok nowy rewelacyjny przepis na powidła do przełożenia piernika - czekośliwka! Ale plany dalekosiężne :)

Re: Piernik długodojrzewający

: środa 03 sty 2018, 22:49
autor: kasiawro
Oj nie, czeko mieliśmy już i Tomo zjadł z goframi :mrgreen:
Kompletnie mi nie pasuje :(.

Re: Piernik długodojrzewający

: czwartek 04 sty 2018, 18:00
autor: Ewka
To i ja pochwalę się swoim pierniczkiem. Już ostatek, zebrał wiele pochwał :happy3:
IMG_20180104_151102_hdr_edit.jpg
A z pierniczkiem wiążą się jeszcze dwie historie:
Nie miałam odpowiednich powideł śliwkowych do przełożenia piernika. Polecam szybki sposób na powidła. Suszone śliwki, tylko trzeba sprawdzić, czy są kwaskowe. Suszone śliwki opłukałam, włożyłam do garnka, zalałam wodą i dusiłam ok. godziny. Kontrolowałam, żeby nie przywarły. Kiedy były dobrze rozduszone, powidła były gotowe. Bez dodatku cukru. Jeszcze ciepłymi przełożyłam placki. Smakują super!
Druga historia: okazało się, kiedy wszystkie składniki już przygotowałam do połączenia w piernik, że przyprawa, którą kupiłam to erzac - minimalna ilość korzeni, za to kakao w środku. Cóż było robić... Skomponowałam przyprawę piernikową. Sprawdziłam co wchodzi w jej skład i najpierw w moździerzu utłukłam, a potem w młynku domieliłam. W skład mieszanki wchodzi też pieprz, więc i ja dodałam. Pewnie w kupnych nie czuć go wcale, ale mój piernik, tak jak źródłosłów podpowiada, jest pierny :D

Re: Piernik długodojrzewający

: czwartek 04 sty 2018, 19:46
autor: kasiawro
Twój przy moim to jak K2 :D , ale za to ja miałam z tego zamiast K to 2.
Pięknie napowietrzony :brawo_1: .

Co do przypraw to zrobiłam tak samo, nawet pieprz cytrynowy dosypałam i mieliłam tylko w moździerzu.
Szukałam przyprawy polecanej, ale w mojej małej Niemczy innych firm były. Mam sporo przypraw na wagę kupowanych więc wykorzystałam. Przeczytałam skład i zrobiłam.
Mój też był mocniej zbity, ale to przez Tomka bo przegiął z przygnieceniem :mrgreen: .
Jeszcze patrzę na fajny sposób posypywania orzechami ;) .

Re: Piernik długodojrzewający

: czwartek 04 sty 2018, 21:41
autor: elap
kasiawro pisze:Ja chętnie zamówienie przyjmę, bo się nakręciłam :).
Tylko aby śliwka obrodziła :prosze_1:
:happy3: :happy3: :happy3:

Re: Piernik długodojrzewający

: niedziela 07 sty 2018, 23:23
autor: Ewka
kasiawro pisze:Twój przy moim to jak K2 :D
K2 się skończył... :D

Re: Piernik długodojrzewający

: poniedziałek 08 sty 2018, 08:00
autor: Ania W
Znaczy się zdobyty i to zimą ;)

Re: Piernik długodojrzewający

: poniedziałek 08 sty 2018, 08:35
autor: hania
Próbowałam zrobionego przez wilge - mistrzostwo świata.

Re: Piernik długodojrzewający

: poniedziałek 08 sty 2018, 09:31
autor: Ania W
To ja muszę się pochwalić, że udało mi się aż dwóch wersji spróbować i uważam, że obydwie w swojej konkurencji bezkonkurencyjne.
Co więcej...nakręciły mnie na przyszły rok i chyba podejmę to wyzwanie :)