Strona 19 z 22

Re: Naleweczki, likiery i inne.....

: piątek 18 sty 2013, 20:55
autor: Ania W
Jarzębina na razie mnie nie powala :roll:
Dość pracochłonna, bo to i przemrozić trzeba a potem jeszcze dobrze podpiec ...robi się też sporo osadu . No i dość cierpka jest - tzn. wiem, że muszę dosłodzić ale mimo wszystko myślę, że to nie będzie mój ulubiony trunek ;)

Re: Naleweczki, likiery i inne.....

: piątek 18 sty 2013, 21:25
autor: endo
Ania W pisze:Jarzębina na razie mnie nie powala :roll:
Dość pracochłonna, bo to i przemrozić trzeba a potem jeszcze dobrze podpiec ...robi się też sporo osadu . No i dość cierpka jest - tzn. wiem, że muszę dosłodzić ale mimo wszystko myślę, że to nie będzie mój ulubiony trunek ;)
to chyba sobie daruję, takich cierpkich też nie za bardzo lubię i jeszcze tyle zachodu. Mam gdzieś przepis na nalewkę lawendową, podobno dość specyficzna,oryginalna, niebanalna, ale nigdy nie próbowalam. Jak znajdę przepis, to zamieszczę, może ktoś się skusi :)

Re: Naleweczki, likiery i inne.....

: piątek 18 sty 2013, 21:30
autor: endo
Nalewka lawendowa na suszonych kwiatach lawendy

40 g suszonych kwiatów lawendy
4 goździki
10 owoców kardamonu
sok z 4 cytryn
skórka z 1/2 cytryny
1/3 laski wanilii
1 litr spirytusu
1 litr wody
2 szklanki miodu wielokwiatowego

Połączyć spirytus z wodą, odstawić na dobę.

Skórkę cytrynową sparzyć, obrać z albedo, pokroić w paski.
Laskę wanilii posiekać.
Wszystkie składniki - oprócz miodu! - umieścić w słoju, zalać alkoholem, szczelnie zamknąć.
Odstawić w widne, ale nie słoneczne miejsce na 2 tygodnie.

Zawartość słoja przecedzić, składniki dokładnie odcisnąć, połączyć płyny.
Do nalewu dodać miód, wymieszać, odstawić na miesiąc, w tym czasie często mieszać.

Klarowną nalewkę zlać znad osadu, osad przefiltrować, płyny połaczyć.

Odstawić na 6 miesięcy.

Zamiast suchych kwiatów można dodać 1 szklankę świeżych, luźno ułożonych kwiatów.

Re: Naleweczki, likiery i inne.....

: piątek 18 sty 2013, 23:24
autor: nulka
Wchodzę na nalewki i czytam " nulka nas dzisiaj odwiedziła ..." co ta węszynoska pisze :D :D
taak a to prawie dwa lata temu :D

Ja też nie podam na wiśniówkę przepisu ,bo zalewam tym co mam :mrgreen: bez jakiś konkretnych ilości ,może umówimy się na jakąś integrację w węszynosowie i popróbujemy

zrobiłam w tym roku aroniówkę (pycha! ) ,malinówkę ,z czarnego bzu i domowe winko śliwkowo-malinowe
Na kokosówkę się skuszę! :)

Re: Naleweczki, likiery i inne.....

: sobota 19 sty 2013, 10:57
autor: hania
endo pisze:
KOKOSOWA
20 dkg wiórków kokosowych zalać szklanką spirytusu i odstawić na dobę.Następnego dnia wiórki odsączyć,przepłukać szklanką wody i dodać mleko skondensowane,jedno słodzone drugie nie,dolać resztę spirytusu.Dodawać ostrożnie(mleka) i powoli bo może się zważyć,można dolać jeszcze wody.Ja nie dodałam i jest naprawdę mocna.Można ją pić zaraz po przygotowaniu więc ja już degustowałam,ale z resztą powstrzymam się ,choć nie wiem jak długo wytrzymam ;)
"Reszta" to jaka ilość?

Re: Naleweczki, likiery i inne.....

: sobota 19 sty 2013, 11:43
autor: weszynoska
jak szklanka wody, 2 puszki mleka skondensowanego...to co najmniej pół litra spirytusu...

takie malibu jak słabe to niedobre :jezyk_3:

Re: Naleweczki, likiery i inne.....

: sobota 19 sty 2013, 18:19
autor: endo
hania pisze:
endo pisze:
KOKOSOWA
20 dkg wiórków kokosowych zalać szklanką spirytusu i odstawić na dobę.Następnego dnia wiórki odsączyć,przepłukać szklanką wody i dodać mleko skondensowane,jedno słodzone drugie nie,dolać resztę spirytusu.Dodawać ostrożnie(mleka) i powoli bo może się zważyć,można dolać jeszcze wody.Ja nie dodałam i jest naprawdę mocna.Można ją pić zaraz po przygotowaniu więc ja już degustowałam,ale z resztą powstrzymam się ,choć nie wiem jak długo wytrzymam ;)
"Reszta" to jaka ilość?
ta reszta to to, co zostało po odsączeniu

Re: Naleweczki, likiery i inne.....

: poniedziałek 21 wrz 2015, 17:46
autor: kasiawro
endo pisze:DERENIÓWKA na życzenie Węszynoski :)

1kg owoców derenia jadalnego
1l czystej wódki
2 szklanki miodu
1/2 szklanki wody mineralnej (lub zwykłej przegotowanej)

Umyte owoce ponacinać nożem, wsypać do słoja i zalać wódką, odstawić na miesiąc. Po miesiącu zlać płyn znad owoców. Miód zalać ciepłą przegotowaną lub mineralną wodą, rozpuścić na małym ogniu, stale mieszając, potem szybko ostudzić.
Wymieszać z nalewką, przelać do innego słoja i odstawić na 4 miesiące.
Zamiast miodu, można użyć 1 szklanki cukru, ale z miodem wychodzi zdecydowanie lepsza.
Smacznego!
Czy ktoś ma jakiś inny przepis na dereniowkę? Zebraliśmy dziś ponad 2 kg pięknego derenia. Jesteśmy poza domem. Mam go w plastikowych butelkach(jutro może uda się kupić słoik) i pół litra białej wódki. Szukam sposobu aby się nie zepsuł.

Re: Naleweczki, likiery i inne.....

: poniedziałek 21 wrz 2015, 18:11
autor: SARABANDA
Lodówka? zasypać cukrem?

Re: Naleweczki, likiery i inne.....

: poniedziałek 21 wrz 2015, 18:44
autor: Ewka
kasiawro pisze:Czy ktoś ma jakiś inny przepis na dereniowkę? Zebraliśmy dziś ponad 2 kg pięknego derenia. Jesteśmy poza domem. Mam go w plastikowych butelkach(jutro może uda się kupić słoik) i pół litra białej wódki. Szukam sposobu aby się nie zepsuł.
Dokup wódki.