Coś z dyni

Awatar użytkownika
dorob62
Posty: 1729
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 21:22
Gadu-Gadu: 7212705
Lokalizacja: Warszawa

Re: Coś z dyni

Post autor: dorob62 »

Ja pierwszy raz jadlam dynie w tej zupie co napisalam powyżej i powiem wam rewelacja. Ale fakt slodkawa bo z pomaranczą ale w tle czuc cebule i czosnek.. fajne połączenie:)
"Pies może nauczyć małego chłopca wierności, wytrwałości oraz tego, żeby przed snem zakręcić się trzy razy w miejscu" - Robert Benchley
Awatar użytkownika
kasianiolek
Posty: 831
Rejestracja: środa 16 wrz 2009, 21:50

Re: Coś z dyni

Post autor: kasianiolek »

Wykorzystałam Hani przepisy i na ich bazie stworzyłam swój, czyli zrobiłam naleśniki faszerowane dynią :) (podsmażyć cebulkę, dodać na drobno pokrojoną dynię, dusić do miękkości, dodać czosnek, tymianek, sól, pieprz, jeszcze chwilkę pogotować, utrzeć żółty ser i wraz z nadzieniem wyłożyć do naleśników)
Muszę przyznać, że było pyszne :happy3:
Choć mąż podpowiada, żeby jeszcze jakieś mięso tam dodać...
Kasia, Huba i Huzar
Hodowla Ogarów Polskich z Zatrzebia
http://www.hodowlaogara.pl/
Awatar użytkownika
weszynoska
Posty: 4959
Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 13:21
Gadu-Gadu: 9111199
Lokalizacja: Leśniówka/Podkarpacie
Kontakt:

Re: Coś z dyni

Post autor: weszynoska »

Coś się zmieniło przez 3 lata w sprawie dyni
???

bo własnie mam jedną :niewka:

może ktoś z Was robi np. marynowaną...czy jakoś, bo nie mam pomysłu
http://weszynoska.blogspot.com" onclick="window.open(this.href);return false;
Obrazek
Awatar użytkownika
hania
Posty: 6979
Rejestracja: czwartek 06 lis 2008, 07:23
Gadu-Gadu: 4788548

Re: Coś z dyni

Post autor: hania »

Robiłam jeszcze ciasto drożdżowe z dynią
Awatar użytkownika
kasiawro
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 13064
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
Gadu-Gadu: 13373652
Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk

Re: Coś z dyni

Post autor: kasiawro »

Moja siostrzenica mrozi w kostkę pokrojoną i na zupę dyniową ma jak znalazł :)
Awatar użytkownika
Leszek
Posty: 1671
Rejestracja: sobota 18 paź 2008, 09:22
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Włocławek

Re: Coś z dyni

Post autor: Leszek »

Ostatnio wydałem broszurę o dyni, uprawa, przepisy jak ktoś chce pdf-a (za duży aby zamieścić tutaj) to proszę na priwa lub tutaj emalia :cwaniak: .
Amonowo pozdrawia leszek.piechocki@wp.pl
Awatar użytkownika
hania
Posty: 6979
Rejestracja: czwartek 06 lis 2008, 07:23
Gadu-Gadu: 4788548

Re: Coś z dyni

Post autor: hania »

Chcę! I poproszę ;)
olfactus1@poczta.onet.pl
Awatar użytkownika
weszynoska
Posty: 4959
Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 13:21
Gadu-Gadu: 9111199
Lokalizacja: Leśniówka/Podkarpacie
Kontakt:

Re: Coś z dyni

Post autor: weszynoska »

Szczerze powiem , że nie zachwyciła mnie praca nad moją dynią...do pokrojenia potrzeba mi było maczety, zupa z czosnkiem okazała się totalnie bleeee....

a pozostałe wnętrze po prostu zjadły kozy :gleba:

za to pestki wyjadam ze smakiem.... :silacz:
http://weszynoska.blogspot.com" onclick="window.open(this.href);return false;
Obrazek
Awatar użytkownika
Ania W
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 11868
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 22:03
Gadu-Gadu: 0
Kontakt:

Re: Coś z dyni

Post autor: Ania W »

O matko! A wg jakiego przepisu robiłaś?
Ja już przerobiłam dynię i jeżeli chodzi o zastosowanie maczety to mi wystarcza nóż kuchenny ;) Fakt, kupuję nie za duże dynie. Dzielę na części przy okazji usuwając pestki , przykrywam folią i do piekarnika. Taka upieczona dynia pięknie daje się oddzielić łyżką od skóry, potem to miksuję, w pojemniki do zamrażalnika.
I tak jak pisałam - bulion, do tego wrzucam zamrożoną dynię , zagotowuję i czosnek, pieprz, sól, bazylia ( ja suszoną) serek topiony...No nikt jeszcze nie narzekał, raczej miała pozytywne recenzje ;) Tylko fajnie jak nie jest za "cienka" tylko taka bardziej kremowa :)
Awatar użytkownika
Ewka
Posty: 3817
Rejestracja: poniedziałek 03 sty 2011, 19:12
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Błonie

Re: Coś z dyni

Post autor: Ewka »

No to ja się podzielę jeszcze moim przepisem, prosto z głowy… Gotowałam w ostatnią sobotę i wyszło pysznie, no, ale ja po prostu lubię dynię.
Trzeba ugotować wywar. Ja wzięłam do tego pół kurczaka sporego i dużo warzyw: trzy marchewki, jedna bardzo duża pietrucha, jeden średniej wielkości seler, dwie spore cebule, duży por. Zalałam zimną wodą, dodałam sól, gotowałam ok. dwóch godzin. Po tym czasie wyjęłam mięso, a do garnka wrzuciłam pokrojoną w kostkę dynię (oczywiście obraną wcześniej ze skórki i bez pestek ;) ) dorzuciłam też garść ząbków czosnku, dodałam mielonego kminku (tak spory czubek łyżeczki) i jeden płatek kwiatu gałki muszkatołowej (jeśli ktoś nie ma, to potem, przy dosmaczaniu może zetrzeć trochę świeżej gałki muszkatołowej). Po pół godzinie zestawiłam garnek z gazu, zmiksowałam zawartość – zupa staje się dość gęsta, znowu postawiłam na gazie, dodałam słodkiej śmietanki, dodałam dużo świeżo zmielonego białego pieprzu i dosłownie mgiełkę cynamonu. Jeszcze z 10 min na gazie i zupa gotowa. Podawałam z grzankami z błękitnym serem pleśniowym.

Wersja wegetariańska po prostu bez kurczaka, wywar na samych warzywach.

Do łyżek Rodacy!

P.S. Iskrze smakowała dynia na surowo, z apetytem schrupała kilka kawałków. :hi_1:
Byleby w sercu ciągle maj!
ODPOWIEDZ