NEPO i JAGA
Re: NEPO i JAGA
Obiecuję, że jeśli znajdę tylko odrobinę czasu to wkleję zdjęcia. Niestety jak do tej pory JAGA niestety bada naszą wytrzymałość na nocne miałczenie . Musimy jakoś sobie z tym poradzić.....
Największym jak do tej pory sukcesem było zaakceptowanie Małej przez NEPA w czwartej dobie pobytu. W sobotę został podpisany obustronny rozejm - UFFFFFF ..... Mam to na zdjęciu ...
Ja na razie czuję się jakbym miała kolejne dziecko w domu, także proszę o jeszcze kilka dni cierpliwości. Wieczorami padam, a rano jestem znów zmęczona na max-a...
Damy radę z temperamentem JAGI , bo coś mi się zdaje, że poprzedni egzemplarz był mega aniołkiem jak na ogarze stworzenie...
Pozdrawiam i myślę, że w końcu nadejdzie taka noc chociażby od 23:00 do 6:00 rano bez wstania z łóżka o której mogę na dziś dzień tylko
Największym jak do tej pory sukcesem było zaakceptowanie Małej przez NEPA w czwartej dobie pobytu. W sobotę został podpisany obustronny rozejm - UFFFFFF ..... Mam to na zdjęciu ...
Ja na razie czuję się jakbym miała kolejne dziecko w domu, także proszę o jeszcze kilka dni cierpliwości. Wieczorami padam, a rano jestem znów zmęczona na max-a...
Damy radę z temperamentem JAGI , bo coś mi się zdaje, że poprzedni egzemplarz był mega aniołkiem jak na ogarze stworzenie...
Pozdrawiam i myślę, że w końcu nadejdzie taka noc chociażby od 23:00 do 6:00 rano bez wstania z łóżka o której mogę na dziś dzień tylko
- miszakai
- Posty: 4790
- Rejestracja: piątek 17 paź 2008, 18:13
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Bory Tucholskie
- Kontakt:
Re: NEPO i JAGA
A gdzie śpi malutka? Z Nepo czy sama? A Baba Jaga rozumiem też ma przydomek Sfora Nestora?
Re: NEPO i JAGA
Po Ajszy też dwa mioty z innymi przydomkami. Myślę, że hodowca wie dlaczego tak
Re: NEPO i JAGA
JAGA sypia w klatce na swoim kocyku i koszulce męża.Jutro włożę jej również termofor.Kiedy ma ochotę wychodzi do NEPA na dywanik, który śpi obok klatki.
Co do nazwy hodowli to już się nie wypowiadam, jest tak jak na wstępie napisałam.Co za różnica przecież...
Dobra idę na ostatni obchód podwórkowy... Miłej nocki
Co do nazwy hodowli to już się nie wypowiadam, jest tak jak na wstępie napisałam.Co za różnica przecież...
Dobra idę na ostatni obchód podwórkowy... Miłej nocki
Re: NEPO i JAGA
My również pozdrawiamy i też zapraszamy na wspólny spacer w okolicach Katowic
"...wcale nie wyprzedziliśmy zwierząt i roślin na drodze ewolucji. Po prostu one poszły w jedną stronę, a my w drugą."
Re: NEPO i JAGA
Widziałam zdjęcie, widziałam ... tarasoweNEPO pisze:Największym jak do tej pory sukcesem było zaakceptowanie Małej przez NEPA w czwartej dobie pobytu. W sobotę został podpisany obustronny rozejm - UFFFFFF ..... Mam to na zdjęciu ...
Psiaki przyzwyczają się do siebie, spokojnie i czasu ....
Mój pies w domu młodej nie odstępował na krok ale na spacer nie przyznawała się do niej. Jak chciała się bawić to burczał jakby nie chciał, żeby kumple widzieli, że z małolatą się prowadza
Jak ciut podrosła i zaczęła inaczej pachnieć to maczo się z naszego chłopaka zrobił
A po co termofor do legowiska ?????
Re: NEPO i JAGA
Qurcze ktoś mnie tu chyba sprzedał (nawet przypuszczam, że jest to facet ..... )
Ja jak coś próbuje wkleić na forum - głównie z komórki- to ciągle pojawia się ten sam problem - rozmiar zbyt duży . Muszę troszkę posiedzieć przed komputerem.
Od wczoraj sypiam do 6:00, a dziś to nawet 6:20, ale to chyba tylko dzięki Nepo, który dzielnie małą się rankiem zajmuje. Zniknęło miałczenie. Codzienna radość psów jak mnie zaspaną widzą - BEZCENNA .Jaga była już na dłuższym spacerze po polach i dzielnie szła przy nodze oraz hasała po młodym zbożu.
A termofor Basiu (przepraszam za formę na TY jeśli nie masz nic przeciwko), żeby pod kocykiem było coś cieplejszego. Wtedy jakoś szybciej się ucisza i nie pomrukuje z tęsknoty za braćmi i siostrami z miotu. Taka była rada naszej zaprzyjaźnionej pani Agaty. Czyli wszystko idzie w najlepszym kierunku . Zabawa też już bez naszego nadzoru. Tylko Nepo czasem zazdrosny o człowieków i łapą mówi Jadze - I'm No. 1.
Ja jak coś próbuje wkleić na forum - głównie z komórki- to ciągle pojawia się ten sam problem - rozmiar zbyt duży . Muszę troszkę posiedzieć przed komputerem.
Od wczoraj sypiam do 6:00, a dziś to nawet 6:20, ale to chyba tylko dzięki Nepo, który dzielnie małą się rankiem zajmuje. Zniknęło miałczenie. Codzienna radość psów jak mnie zaspaną widzą - BEZCENNA .Jaga była już na dłuższym spacerze po polach i dzielnie szła przy nodze oraz hasała po młodym zbożu.
A termofor Basiu (przepraszam za formę na TY jeśli nie masz nic przeciwko), żeby pod kocykiem było coś cieplejszego. Wtedy jakoś szybciej się ucisza i nie pomrukuje z tęsknoty za braćmi i siostrami z miotu. Taka była rada naszej zaprzyjaźnionej pani Agaty. Czyli wszystko idzie w najlepszym kierunku . Zabawa też już bez naszego nadzoru. Tylko Nepo czasem zazdrosny o człowieków i łapą mówi Jadze - I'm No. 1.