Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Teledysk zacnie zrobiony. Tylko te adidasy bialutkie...
Poza tym -brawo!

Fajna muzyka. (Co prawda, wolę trochę ciężej)
Załoga G wywiązała się ze swojej roli wzorowo
Wiem że praca z filmowcami jest ciężka. Pamiętam jak w trakcie prac z "Panem Tadeuszem" padło: "dlaczego te psy nie chcą obgryzać kości !" - kości świeżo co wyciągniętych z zamrażarki
S.

"Czy psy słyszą co się do psów mówi?" i takie tam różne.....

Muszę Wam powiedzieć, że współpraca przebiegała w bardzo fajnej atmosferze. Cała ekipa filmowa i rockowa to grupa pozytywnych i otwartych młodych ludzi. Zadania postawione przed psiskami okazały się proste i atrakcyjne dla nich. Z resztą - sami wiecie, że ogar jest psem wyjątkowo inteligentnym i natychmiast łapie o co chodzi. Moje fafloki były zachwycone, że ktoś pragnie z nimi po prostu biec i nawet taki stoik jak Prawdziwek rozochocił się zabawowo. Ponadto panowie z Searching for Calm wygłaskali je za wszystkie czasy. Tak to można pracować.

Iza i Sławek pisze: Wiem że praca z filmowcami jest ciężka. Pamiętam jak w trakcie prac z "Panem Tadeuszem" padło: "dlaczego te psy nie chcą obgryzać kości !" - kości świeżo co wyciągniętych z zamrażarki
S.

To jest ciężka praca???
Kto robił casting? Myślę, że po prostu wybrał zbyt mało zaangażowanych aktorów, nieskromnie powiem, że moje ogary nie miałyby problemów z tym zadaniem aktorskim

No też się właśnie zdziwiłam Zamrożone? No to co?

Ania W pisze:

Iza i Sławek pisze: Wiem że praca z filmowcami jest ciężka. Pamiętam jak w trakcie prac z "Panem Tadeuszem" padło: "dlaczego te psy nie chcą obgryzać kości !" - kości świeżo co wyciągniętych z zamrażarki
S.

To jest ciężka praca???
Kto robił casting? Myślę, że po prostu wybrał zbyt mało zaangażowanych aktorów, nieskromnie powiem, że moje ogary nie miałyby problemów z tym zadaniem aktorskim

A mój by to oblał.