ZKwP – co sądzimy o działaniu związku?

Co wolno a czego nie, psom i ich właścicielom
Awatar użytkownika
Danuta
Posty: 2304
Rejestracja: czwartek 23 paź 2008, 14:00
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Dębica

ZKwP – co sądzimy o działaniu związku?

Post autor: Danuta »

Zakładam ten wątek kolejny raz zbulwersowana decyzjami ZKwP :niewka: .
Nie wiem, czy to właściwy dział, (był dział „Trudne sprawy” ale zniknął) ale w końcu chodzi o przepisy, regulaminy Związku i ich obchodzenie/łamanie.

Gdy pięć i pół roku temu zdałam sobie sprawę, że już mam na tyle czasu, że mogę żyć z psem, nie narażając go na długą samotność, brak spacerów itd. postanowiłam: kupujemy psa. Pisząc w skrócie, bo to nie ten temat: Szukanie przez Internet: wybór rasy – Ogar. Jaki? … z papierami. Skoro tak – kto daje papiery? ZKwP. Co to za organizacja? Szukanie … – ludzie pasjonaci, hobby: pies, zebrani w bezinteresowną organizację, o regułach działania zapisanych w Regulaminach… fajna sprawa – przystępuję :happy3: .

Przez kilka lat myślałam, że skoro to dobrowolna organizacja hobbystów to wszyscy zapisując się do niej starają się działać zgodnie z jej prawami i obowiązkami (ja to taki dinozaur ideowy jestem).
Aż tu... masz… Ponad rok temu miot siostra – brat pokropiony przez ZKwP… szok! :wow_3:
Prawie zaklepany miot, przy którym powstała wątpliwość, czy ojcem jest pies zgłaszany jako ojciec… szok! :wow_3:
Miot wpadka 10-cio i pół miesięcznej suki zaklepany przez ZKwP bez określanych konsekwencji… szok! :wow_3:
(miot się nie popełnił był bo się był wchłonął ok. 60-tego dnia ciąży ;) )
viewtopic.php?f=33&t=1567" onclick="window.open(this.href);return false;


A teraz:
Miot przemyślany: Ariadne – Egar…
Przemyślany… :mysl_1: tylko wg mnie nie do końca… :mysl_1: Kto z hodowców bierze pod uwagę jako reproduktora psa, który… jak myślę…
w czasie poszukiwania samca, ma 13 – 14 miesięcy?
Z całą dozą dobrej woli myślę, że młody, nieświadomy hodowca.
Jak się zachowuje właściciel podrostka-samca? Występuje do komisji hodowlanej w oddziale o warunkowe pozwolenie na krycie.
Czy uzasadnia? Jak uzasadnia? Nie wiemy…

Jak postępują osoby w oddziale ZKwP?

Wydają pozwolenie!!!!!


Nie umiem, nie potrafię, nie mogę pogodzić się z tą decyzją :niewka: .
Nie widzę racjonalnego uzasadnienia tejże :niewka: .
Wg regulaminu stworzonego przez organizację pies jest jeszcze przed zaczęciem starań o to, by być reproduktorem, suka ma niecałe 3 lata, jeśli suka wg jej właścicieli musi być kryta tym właśnie psem – może poczekać. Żadne z nich nie wyjeżdża za -naście zamkniętych granic, żadne nie kończy regulaminowej możliwości rozmnażania się… no nie widzę podstaw do wydania zezwolenia. :niewka:
Były przytaczane wybitne osiągnięcia młodziana na wystawach…
Z tego co się orientuję ostatni raz na wystawach w Polsce Egar pojawił się w Piotrkowie 20 sierpnia 2011 r. zajmując w młodzieży na klubowej 1-szą lokatę ale na myśliwskiej już 3-cią lokatę
Był jeszcze 28 sierpnia w Białymstoku ale nie znam wyniku… W każdym razie miał wtedy 10 miesięcy i 3 dni. Do dzisiaj nie był na żadnej innej wystawie w kraju. Minęło 6,5 miesiąca…
Była też mowa o szczególnych osiągnięciach w użytkowości i na konkursach… nie znamy żadnego wyniku konkursu z udziałem Egara…

Jestem zbulwersowana zgodami na warunkowe krycia tak młodymi psami :zly3: .
Rodzą się pytania:
Po co Związek tworzył takie a nie inne regulaminy? Na jakich podstawach je opierał? Dlaczego władze Związku ich nie przestrzegają?

Dlaczego, skoro młodsze niż 18-sto miesięczne psy/suki dostają pozwolenia na krycia nie następuje zmiana Regulaminów? Czy jeśli 14-sto miesięczny pies dostaje pozwolenie na krycie znaczy, że komisja hodowlana uważa go za pełnowartościowego samca? Czy w takim razie inne samce w tym samym wieku nie są dostatecznie dobre, żeby kryć?

Najistotniejsze pytania na tę chwilę:
Czy Związek uzasadnia jakoś swoje decyzje w momencie, gdy są one odstępstwem od regulaminu?
Czy określa jakieś warunki, czy w przypadkach losowych stosuje jakieś szykany?
Danuta i Lokis

ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
weszynoska
Posty: 4959
Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 13:21
Gadu-Gadu: 9111199
Lokalizacja: Leśniówka/Podkarpacie
Kontakt:

Re: ZKwP – co sądzimy o działaniu związku?

Post autor: weszynoska »

Życie Danusiu.... :niewka: ja też się z tym nie zgadzam, ale nikt mnie się o zdanie nie pytał ;)

Myślę, że jeśli istnieje gdzieś w Związku sprawiedliwość...to takie decyzje hodowlane ( kontrowersyjne w końcu) powinno się konsultować z wyższą instancją...

chociaż zupełnie nie wiem czy i ona nie traktuje olewająco swoich uprawnień.

Z drugiej strony w komisjach oddziałowych tez dzieci nie siedzą...w większości oddziałów "hodowlaną" jest sędzia kynologiczny, hodowca , asystent itp...

Więc o co chodzi :niewka: traktują to jak "mała szkodliwość społeczna czynu"????

No niestety, budujące to nie jest i rodzi w następnych pokoleniach hodowców chęć omijania utrudnień.

W innych rasach jest tak samo, a to nie chce się zrobic testów - szuka się luk lub znajomości ( głupie przekonanie, że po szczeniakach suka będzie odważniejsza) a to badań na PRA itp...bo daleko i się nie dojedzie przed cieczką....itp....


Jeszcze nie będę podsumowywać...może się temat rozwinie :mrgreen:
http://weszynoska.blogspot.com" onclick="window.open(this.href);return false;
Obrazek
Awatar użytkownika
rafkow
Posty: 797
Rejestracja: wtorek 14 paź 2008, 10:35
Gadu-Gadu: 34201
Lokalizacja: My som stela
Kontakt:

Re: ZKwP – co sądzimy o działaniu związku?

Post autor: rafkow »

Według mnie, potrzeby kształtują rynek a ZKWP idealnie się do nich dostosowuje :niewka:
Komu płacimy za kartę krycia, gdzie idą pieniążki za przegląd miotu, metryki a potem ewentualne
rodowody, wystawy... ?
Dla mnie, jest to organizacja typowo biznesowa z wąską grupą lobbystyczną a niektórzy "hodowcy" idealnie się w tym odnaleźli :niewka:
Tym bardziej po ostatnich decyzjach ZKWP, zaczynam traktować tę organizację na za zasadzie "Płać i Płacz" lub w przypadku niektórych "hodowców" "Płać i Zarabiaj z nami Więcej".

Tak więc na poruszany przez Ciebie Danusiu problem nie należy patrzeć tylko i wyłącznie jako na działanie związku ale jako na współudział związku z hodowcami w tym procederze.

Dla mnie Hodowla Ogara to nie tylko podmiot z zarejestrowanym przydomkiem hodowlanym ale konkretna osoba z którą mam zapewniony kontakt, interesuje się oraz poczuwa się do odpowiedzialności za psy który wyszły spod jej skrzydeł, potrafi krytycznie spojrzeć na psy ze swojej hodowli i cieszyć się z sukcesów innych hodowców jak również zwykłych posiadaczy Ogarów.

W domu biegają u nas dwa Ogary z dwóch różnych hodowli.
Z właścicielem pierwszej hodowli nie mam kontaktu choć wspomnienia z naszego spotkania przy zakupie Ogara posiadam bardzo miłe.
W bardzo dużej mierze dzięki przyjaźni z właścicielami hodowli naszego drugiego Ogara, stałem się mężem, ojcem i prawnym współopiekunem suki z ich hodowli :cwaniak:

Korzystając z okazji bycia przy mównicy ;) Życzę wszystkim, zarówno tym którzy staną się opiekunami Ogarów z kontrowersyjnych skojarzeń jak również tych z mniej kontrowersyjnych, zadowolenia z posiadania Ogara, miłego kontaktu z hodowcą, spotkań na wystawach z innymi ogaromaniakami, możliwości odbywania wspólnych spacerów z innymi właścicielami Ogarów a przede wszystkim akceptacji waszego przyszłego Ogara takim jaki on będzie.

Pozdrawiam
Rafał
Awatar użytkownika
hania
Posty: 6979
Rejestracja: czwartek 06 lis 2008, 07:23
Gadu-Gadu: 4788548

Re: ZKwP – co sądzimy o działaniu związku?

Post autor: hania »

To ja trochę ponarzekam :mrgreen:

Wkurza mnie np ilość papierków do wypełniania - rodzą się szczeniaki i trzeba wypełni kartę krycia, oświadczenie o urodzeniu miotu, kartę miotu, kartę przeglądu i kartę tatuowania. Przynajmniej z tych trzech ostatnich można by zrobić jedną. Z karty krycia też można by zrezygnować bo jak suka nie zachodzi w ciążę to i tak zazwyczaj karta nie trafia do związku.

Dowiadywałam się ostatnio jak to jest gdy chce sprowadzić sukę hodowlaną zza granicy. Okazało się, że poza przypadkiem kiedy jest sprowadzana w ciąży muszę jej robić hodowlankę od nowa. Jest to dla mnie zupełnie nielogiczne - uznajemy rodowody w obrębie FCI, można kryć psem za granicą, ale suka z wbitą hodowlanką hodowlana nie jest :niewka:

Reszta później - lecę do szczeniaków.
Awatar użytkownika
MartaK
Posty: 179
Rejestracja: wtorek 16 gru 2008, 23:23
Gadu-Gadu: 2322991
Lokalizacja: Warszawa

Re: ZKwP – co sądzimy o działaniu związku?

Post autor: MartaK »

hania pisze: Dowiadywałam się ostatnio jak to jest gdy chce sprowadzić sukę hodowlaną zza granicy. Okazało się, że poza przypadkiem kiedy jest sprowadzana w ciąży muszę jej robić hodowlankę od nowa. Jest to dla mnie zupełnie nielogiczne - uznajemy rodowody w obrębie FCI, można kryć psem za granicą, ale suka z wbitą hodowlanką hodowlana nie jest :niewka:
:shock: zupełnie nielogiczne :shock:

Fajny temat, chętnie poczytam.

Mi się nie podoba wiele: zrobienie hodowlanki - w większości ras liczy się jedynie wygląd. Na aussie'kowym forum kiedyś czytałam ciekawy temat o fajnych samcach co to hodowlanki nie mogły zdobyć, bo zdobywały ciągle bdb :roll: Futerko nie takie jak być "powinno" :roll:
Eksterier, eksterier, eksterier....i teraz mamy labki 60cm w kłębie, waga 100kg :) oraz ONki z kończynami przednimi 60cm i tylnymi 20cm :) :roll: co nawet ładnie nie wygląda :niewka: (ale to już nie tylko ZK)
Nie ma badań DNA potwierdzających pochodzenie miotu. Ludzie tego wymagają i myślę, że słusznie.
Brak bazy danych, nawet rodowody są niedostępne.
Poza tym związek nic nie robi, tylko organizuje wystawy. Mógłby np. organizować jakieś szkolenia :niewka:

To na pewno nie wszystko, a od "środka" ZK nie znam, członkiem nie jestem.
Awatar użytkownika
ZbyszekC
Posty: 2056
Rejestracja: piątek 13 mar 2009, 19:40

Re: ZKwP – co sądzimy o działaniu związku?

Post autor: ZbyszekC »

Przepraszam za offa.
To nie będzie o tym co myślę o działaniach związku ( w temacie Mariolli dawno przestałem myśleć) ale co sądzę o wpisie Danuty.
Danuty (obie) podobnie jak ja i parę innych osób na forum mamy ten sam problem. Nie mieliśmy pewnego przedmiotu w szkole i nie dowiedzieliśmy się, że nie trzeba żyć uczciwie. Czyli w zgodzie z regulaminem. Wystarczy przecież wyspowiadać się i wykupić rozgrzeszenie czyt. uzyskać zgodę związku.
"Moim prawdziwym obowiązkiem jest ocalić własne marzenia." - Arthur Schopenhauer
Awatar użytkownika
SARABANDA
Posty: 3910
Rejestracja: niedziela 27 mar 2011, 20:08

Re: ZKwP – co sądzimy o działaniu związku?

Post autor: SARABANDA »

Popieram wszystkich którzy dostrzegają problemy i chcą o nich dyskutować a nie zamiatać sprawy pod dywan. Bo jak nie będziemy szczerze pisać to forum umrze . Mówię to mając sukę wg niektórych z kontrowersyjnego krycia. I nie obrażam się jeżeli o tym czytam.
Jeżeli podejmuje się ryzyko krycia psem nie spełniających warunków czy dopuszczonym warunkowo to trzeba mieć odwagę by wziąć to "na klatę" - bo taką decyzję podjęłam i już , a nie obrażać się na tych co słusznie krytykują.
I jestem za badaniami DNA dla stwierdzenia ojcostwa.
A koniec końców i tak "wszystkie ogary nasze są"

_________________

Małgosia&S&C
"...wcale nie wyprzedziliśmy zwierząt i roślin na drodze ewolucji. Po prostu one poszły w jedną stronę, a my w drugą."
Awatar użytkownika
BasiaM
Posty: 8079
Rejestracja: czwartek 30 kwie 2009, 09:54

Re: ZKwP – co sądzimy o działaniu związku?

Post autor: BasiaM »

Jak widać prawdą jest, że regulaminy i zasady są po to, żeby je łamać :niewka: Działa to koncertowo w naszym ZKwP :niewka:
Jestem laikiem jeśli chodzi o hodowlę. Kupując psa "z papierami" wcześniej przeczytałam regulaminy, ustawy i wszystkie inne cuda związane z wystawami, hodowlą psów rasowych, kryciem itd ....
Moja fascynacja trwała zaledwie kilka miesięcy :niewka:
Potem skrzydła zaczęły opadać i okazało się, że Związek jak wiele innych związków i instytucji tylko "jest" a co dzieje się za jego drzwiami to już wiedzą wtajemniczeni :niewka:

Długo i głęboko wierzyłam w to, że kryć można TYLKO reproduktorem, że TYLKO w WYJĄTKOWYCH przypadkach można starać się o krycie warunkowe, że wszyscy hodowcy przestrzegają regulaminów i są uczciwi do bólu ....
Niestety myliłam się a jednocześnie bardzo rozczarowałam :niewka:
Okazuje się, że można kryć kim się chce, kiedy się chce, z uprawnieniami czy bez .... co za różnica ?
Napisze się na kolanie pisemko, ktoś "za drzwiami" podbije a potem ... możemy sobie pogwizdać :fiufiu:

Przykre jest to, że hodowle które uważają się za hodowle "z tradycjami" i mają wyrobioną "markę" postępują właśnie w taki sposób.
To nie jest dobry przykład dla początkujących hodowców :nunu: ani też dobra reklama rasy :nunu:
Przykre jest też to, że Związek sobie na coś takiego pozwala. Skoro dał pozwolenie jednemu to dlaczego nie miałby dać drugiemu ?

Ciekawe czy gdybym ja poszła po taką zgodę to czy bym dostała ?
Pewnie nie bo jestem za głupia w te klocki i nie mam układów ani przetartych ścieżek.
Moje psy są mało znane. No, może jedynie jako rasowe kanapowce :D
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
hania
Posty: 6979
Rejestracja: czwartek 06 lis 2008, 07:23
Gadu-Gadu: 4788548

Re: ZKwP – co sądzimy o działaniu związku?

Post autor: hania »

[quote="SARABANDA"
I jestem za badaniami DNA dla stwierdzenia ojcostwa.[/quote]

O tym też miałam napisać. Marzą mi się badania DNA sprawdzające czy ojciec jest ojcem a matka matką.
Awatar użytkownika
Aszemi
Posty: 6177
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 20:55
Gadu-Gadu: 4921992
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Re: ZKwP – co sądzimy o działaniu związku?

Post autor: Aszemi »

W sumie wystarczyło by pobrać materiał dna przy wbijaniu Reproduktora/Suki hodowlanej a przy przeglądzie sprawdzić szczenięta.

A co do dziwnych rzeczy to np. wystawa w Manowie - rasy polskie 20 zł.
Wysłałam zapytanie na jakiej podstawie żądają takiej opłaty dostałam odp wymijającą nie poddałam się i otrzymałam coś takiego:
Zarząd Oddziału w Koszalinie podjął decyzję, iż : rasy polskie, weterany oraz interchampiony ponoszą
opłaty w wysokości 20,00 zł. ( jest to opłata za katalog, który do tej
pory Państwo nie otrzymywaliście oraz koszty korespondencji i podatku VAT).
i jak to się ma do czegokolwiek??
Obrazek
Obrazek
"Pies nie dba o to, czy jesteś bogaty, czy biedny...
bystry czy tępy, mądry czy głupi.
Oddaj mu swoje serce, a on odda ci swoje.
O ilu ludziach można to powiedzieć?
Ilu ludzi może cię uczynić rzadkim, czystym i wyjątkowym?"
ODPOWIEDZ