Strona 6 z 7

Re: Smakołyki dla psa czyli o diecie...

: piątek 22 maja 2009, 12:43
autor: miszakai
Dzięki:) Sznury zajmują go tylko do przeciągania i to bardzo chętnie. Smaki miętowe i owocowe w ogóle go nie kręcą z kolei. Te skórzaste plecione owszem kupuję i chyba po prostu zaopatrzę się hurtowo:)

Re: Smakołyki dla psa czyli o diecie...

: piątek 22 maja 2009, 20:50
autor: diamantina
miszakai pisze:Dzięki:) Sznury zajmują go tylko do przeciągania i to bardzo chętnie. Smaki miętowe i owocowe w ogóle go nie kręcą z kolei. Te skórzaste plecione owszem kupuję i chyba po prostu zaopatrzę się hurtowo:)
Cygaro co prawda to już prawie dorosły pies ;) ale mimo wszystko uważać i nie za dużo tego przeciągania, a już zwłaszcza młode psy, bo czasami może wyjść jakiś przodozgryzik.
Choć z drugiej strony tak do końca nie wiem, czy przeciąganie może mieć jakiś wpływ na zgryz.
Bo jak tak spojrzeć, to wilki, czy inne dzikie zwierzęta już od młodego berbecia obgryzają kości z mięsa i ścięgien, czyli te zęby non stop pracują, a chyba niewiele wilków ma przodozgryz ;)
Tzn. osobiście niewiele znam wilków, ale te co widziałam i macałam, to zgryzy miały normalne :D
i te na filmach przyrodniczych też mają normalne nożycowe zgryzy :)

Re: Smakołyki dla psa czyli o diecie...

: poniedziałek 19 paź 2009, 09:41
autor: hania
diamantina pisze: Cygaro co prawda to już prawie dorosły pies ;) ale mimo wszystko uważać i nie za dużo tego przeciągania, a już zwłaszcza młode psy, bo czasami może wyjść jakiś przodozgryzik.
Choć z drugiej strony tak do końca nie wiem, czy przeciąganie może mieć jakiś wpływ na zgryz.
Bo jak tak spojrzeć, to wilki, czy inne dzikie zwierzęta już od młodego berbecia obgryzają kości z mięsa i ścięgien, czyli te zęby non stop pracują, a chyba niewiele wilków ma przodozgryz ;)
Tzn. osobiście niewiele znam wilków, ale te co widziałam i macałam, to zgryzy miały normalne :D
i te na filmach przyrodniczych też mają normalne nożycowe zgryzy :)
Tak trochę wrócę do tematu bo dopiero teraz to odgrzebałam. Według mnie to jest taka trochę naciągana teoria, że przeciąganie się ma wpływ na zgryz. Znam sporo psów szkolonych sportowo, które od szczeniaka są uczone przeciągania się i mocnego chwytu na piłce/szmacie/rękawie. I nie maja żadnych problemów ze zgryzem.
I znam psy od szczeniaka na barfie - czyli gryzące kości - też jakoś to nie wpłynęło na ich zgryzy.

Re: Smakołyki dla psa czyli o diecie...

: wtorek 20 paź 2009, 10:37
autor: maargo
hania pisze: Tak trochę wrócę do tematu bo dopiero teraz to odgrzebałam. Według mnie to jest taka trochę naciągana teoria, że przeciąganie się ma wpływ na zgryz. Znam sporo psów szkolonych sportowo, które od szczeniaka są uczone przeciągania się i mocnego chwytu na piłce/szmacie/rękawie. I nie maja żadnych problemów ze zgryzem.
I znam psy od szczeniaka na barfie - czyli gryzące kości - też jakoś to nie wpłynęło na ich zgryzy.
moj ma jedynki na dole wykrzywione - podejrzewam że od zbyt mocnego przeciągania

Re: Smakołyki dla psa czyli o diecie...

: środa 15 cze 2011, 17:58
autor: wszoleczek
Mam pytanie odnośnie tematu- czy ktoś stosuje jako nagrody karmę dla kotów? Czy skład nie wpłynie na zdrowie psa? :mysl_1:

Re: Smakołyki dla psa czyli o diecie...

: środa 15 cze 2011, 19:47
autor: irie
Nie wiem o wplywie na zdrowie, ale male ilosci chyba nigdy nie zaszkodza? czasem uzywamy suszonych rybek albo innych rybopachnacych kocich uzywek i zadnych nieoczekiwanych efektow nie zaobserwowalam.

Re: Smakołyki dla psa czyli o diecie...

: środa 15 cze 2011, 19:58
autor: EiMI
Nasze psy notorycznie siedzą z paszczami w kocich miskach i nie miauczą :D A koty wyjadają psom i nie urosły do rozmiarów dobermana :jezyk: .

Re: Smakołyki dla psa czyli o diecie...

: środa 15 cze 2011, 20:39
autor: wszoleczek
Mój to w sumie jakby kot - ładuje się na nogi a jak mu jest dobrze, to mruczy :zdziw_5:
Smaczki dla psów zazwyczaj są duże. Trzeba je przełamać, niekiedy się nie da, a kocia karma akurat fajne małe granulki :happy3:

Re: Smakołyki dla psa czyli o diecie...

: środa 15 cze 2011, 21:05
autor: EiMI
Ba, pachnie też inaczej.... i w ,ogóle jest the best i moim trudno wytłumaczyć, że jakby chcieli przejść na takie delicje, to trzeba by je na wywrotki zamawiać :fiufiu:

Re: Smakołyki dla psa czyli o diecie...

: środa 15 cze 2011, 22:13
autor: hania
wszoleczek pisze:Mam pytanie odnośnie tematu- czy ktoś stosuje jako nagrody karmę dla kotów? Czy skład nie wpłynie na zdrowie psa? :mysl_1:
Ja stosuję notorycznie :)