Strona 2 z 3

Re: Zapalenie macicy

: środa 23 lis 2011, 13:25
autor: Ania W
Aga myślę, że nikt nie podejmie za was decyzji...a zdania zapewne będą podzielone.
Z jednej strony macie ropomacicze otwarte - lepiej ...z drugiej strony moim zdaniem objawy (brak apetytu a zwłaszcza drgawki) dość poważne.
Ropomacicze to nie tylko kwestia samej macicy, ale przede wszystkim zatrucia całego organizmu - nerki i wątroba.
Nie wiem jak ma działać ciąża w tym przypadku...ale jeżeli tak jak napisała EiMI nie zanieździ się albo co gorsza obumrze też mogą również wystąpić powikłania.
Może jeszcza jakiś wet z forum :hania, agag albo elap mogłyby się wypowiedzieć dokładniej.

Re: Zapalenie macicy

: środa 23 lis 2011, 13:39
autor: aganowaczek
Ja w zasadzie juz podjęłam decyzję. Wet mówi (ten blisko nas, tzw. "wiejski"), że trzeba dociągnąć antybiotyk i cyclonaminę do końca i wysterylizować Czesną. W klinice mówią, żeby wyleczyć i...czekać na następne ropomacicze - bo wystąpi.
Nie podejmę ryzyka następnego zapalenia macicy, Czesna od pierwszej cieczki ma coś skopane z hormonami (druga cieczka 3 miesiące po pierwszej, potem płynne przejście w ciążę urojoną, potem zapalenie macicy). Antybiotykoterapia powtarzana cyklicznie nie będzie obojętna dla jej zdrowia, a łudzenie się, że następne zapalenia nie wystąpią byłoby chyba śmieszne. Jak rozumiem ciąża też byłaby zagrożeniem dla niej.
Zdrowy rozsądek podpowiada, żeby ją wysterylizować - przynajmniej skończy jej się ta burza hormonów.

Re: Zapalenie macicy

: środa 23 lis 2011, 13:45
autor: hania
Trudno jest powiedzieć nie widząc i nie znając suki. Trudno jest też doradzić nie wiedząc jakie masz "parcie" na szczeniaki. Przy pierwszym ropomaciczu Dumkę leczyłam. Kontrę od razu położyłam na stół - tego samego dnia gdy zaczęły się objawy. Dumkę przy nawrocie też.

Re: Zapalenie macicy

: środa 23 lis 2011, 13:50
autor: aganowaczek
"parcie parciem" ale zdrowie suki najwazniejsze.
Ale w takim razie może operować ją od razu? Czy konieczne są antybiotyki najpierw?

Re: Zapalenie macicy

: środa 23 lis 2011, 13:52
autor: hania
Nie wiem w jakim stanie jest jej macica :niewka:
Ale w ogóle większosć lekarzy, których spotkałam cięła szybko. Przy moich obu sukach nikt mnie nie namawiał, żebym najpierw wyleczyła a potem wytniemy.

Re: Zapalenie macicy

: środa 23 lis 2011, 14:48
autor: miszakai
http://pies.onet.pl/2617,14,19,stany_za ... tykul.html" onclick="window.open(this.href);return false;

Re: Zapalenie macicy

: środa 23 lis 2011, 16:53
autor: Ania W
cyt. (podkreślenie moje)
"Wycięcie macicy ratuje jedynie życie zwierzęcia, z równoczesnym pozbawieniem go zdolności rozrodczej i tym samym wartości hodowlanej."
Faktycznie "jedynie".... :roll:

Re: Zapalenie macicy

: czwartek 24 lis 2011, 00:01
autor: dumka
Moja Dumka też miała ropomacicze. Weterynarz leczył, ale niestety wróciło, i to w takim stopniu, że już prawie od nas odchodziła. Mieliśmy zaprzyjaźnionego lekarza, który zrobil sterylkę i walczył o jej życie. Przyjeżdżał przez dwa tygodnie, a gdy odstawił antybiotyki myśleliśmy, że to już koniec. Siedział przy niej całą noc, dawał zastrzyki, kroplówki i się udało. Przedłużył jej życie o 6 lat. Uważam, że niestety jak już raz miala zapalenie macucy, to będzie się powtarzać. To bardzo niebezpieczna choroba i często się powtarza po ciążach urojonych. Poprzednia suka też miała ciąże urojone, ale rodziła, więc być może dlatego nie doszło do ropomacicza. Chociaż podobno nie ma na to recepty. Najgorsze przy tym jest zatrucie organizmu i niewydolność nerek. Trzeba się dobrze zastanowić, by nie było zbyt późno. Życzę zdrowia suni.

Re: Zapalenie macicy

: czwartek 24 lis 2011, 07:21
autor: aganowaczek
Wczoraj z wetem ustaliłam termin sterylki na poniedziałek wieczorem. Wet mówi, że trzeba dociągnąć antybiotyk i ją podleczyć, żeby szybciej doszła do siebie po operacji - zwłaszcza, że walczy jeszcze z infekcją górnych dróg oddechowych :placzek:
Jestem z wetem cały czas w kontakcie - gdyby coś się działo - natychmiast na stół.
Czesna po antybiotykach trochę lepiej - je, pije. Ale ciągle krwawi i dużo sika :niewka: Trochę bardziej żywiołowa, ale ciągle dużo śpi.

Re: Zapalenie macicy

: czwartek 24 lis 2011, 07:33
autor: weszynoska
Mocno, mocno trzymam kciuki :( Mam na prawdę złe wspomnienia z leczenia suczki naszych przyjaciół. Sikanie to też zły objaw...
Ja najbardziej bałabym się właśnie powikłań. Do poniedziałku aga to może być różnie ...zwłaszcza po złych wynikach . Kurcze ale się wszystko pechowo złożyło :placzek: