Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

miszakai pisze:Dzięki. O to mi chodziło. Szczerze mówiąc u mnie z gotowaniem krucho, więc to nawet wygodne. Po prostu mnie to zmartwiło, bo a nuż ta karma sprawia, że jego przewód pokarmowy staje się coraz bardziej wrażliwy? Tak już mam - analityk kombinator

Kontynuując analizę...
No bo w końcu nigdy nie wiemy czy gotową karmą nie wyjaławiamy psu przewodu pokarmowego tak, że potem zjedzenie nie tylko kości ale nawet kawałka sera kończy się dla psa biegunką. Dla mnie problem jest w tym, że trudniej mi go uczyć bo smaczków - innych niż karma nie mogę serwować zbyt dużo no i to, że on uwielbia te rzeczy; czasem pogryzłby sobie kostkę i się rozładował a tak?...pochrupie i koniec i tak w kółko

Jak powiedziała mi przez telefon węszynoska, czy głodnemu ogarowi można coś odmówić?
Balt ma dzisiaj co najmniej 3 rodzaje pokarmu:
a. suche, którym karmi go Pani,
b. resztki z talerza, którymi karmi go Pan, jak Pani udaje, że nie widzi,
c. to co "upoluje" na spacerze. Jak biega bez smyczy to i tak go nie złapię.
Dzięki temu lepiej funkcjonują dwa układy trawienne, jego i mój. Przestałem się martwić, że kundel coś poźre i będzie rewolucja. Ostatni raz nabrudził dwa dni po zamieszkaniu w nowy domu, a w nocy wstawałem żeby go wyprowadzić kilka dni później. I tak okazało się, że oszukał i ganianie z 4 piętra z 15 kilowym psem pod pachą było niepotrzebne.
A.
I, żeby było jasne, przy stole nie ma żebractwa.

Hej.
Kłopoty z tym przyswajaniem mogą być też innej przyczyny. U naszego Fiorda zaobserwowaliśmy taką prawidłowość. Rano i wieczorem po suchej karmie załatwiał się prawidłowo . Po południu po mieszance gotowanego mięsa i jakiejś kaszy lub ryżu robił rzadko. I tak właściwie przez półtora miesiąca. W międzyczasie złapaliśmy wszyscy jakiegoś wirusa pokarmowego łącznie z psem. Nam przeszło szybko, pies trafił do weterynarza. Dostał zastrzyki przez dwa dni z rzędu. Wet. stwierdził że nie trawi prawidłowo i ten rzadszy stolec może być przyczyną złej pracy trzustki. Po tych zastrzykach (między innymi na trzustkę, co się podobno szybko leczy) odpukać wszystko jest ok. Karmienia nie zmieniałam. Zrobiliśmy badania krwi i teraz jest wszystko prawidłowo. Nawet nie podejrzewałam że to może być taka przyczyna.

Aria niezbyt dobrze trawi ostatnio suchą karmę. Teraz będzie dostawać weterynaryjny Trovet. Badania krwi wykazały, że enzymy wątrobowe mają lekko zaniżony wskaźnik. Przepisany ma też Hepatil i syrop.

Ola,
a może byś tak coś suczy raz ugotowała, na przykład:
-skrawki końskie, no mogą być baranie1/3
- warzywa marchewka,burak,troszkę innych 1/3
-kasza gryczana 1/3

może być też ryba, płoteczka, okonek, żadnej pangi cińskiej, tfu !
a jak masz lenia (jak Cię znam to nie masz), to sucha - baranina & ryz, nie z dolnej półki.
Pozdrawiam Arię bardzo serdecznie,
Ciebie też.
Wigro
no i zapomniałem, żwacze, żwacze i kostka wołowa taka 2kg, sparzona dwa razy w tygodniu.

Lepszy w takich przypadkach jest ryż.