żywienie szczeniąt

Grażyna
Posty: 37
Rejestracja: piątek 27 mar 2009, 00:05
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

żywienie szczeniąt

Post autor: Grażyna »

Mam pytanie odnośnie szczeniaka, który jest najmniejszy z całej 10, czym go dokarmiać ,żeby dogonił wagowo swoich braci i siostry? Raz dałam mu śmietankę z żółtkiem. Bardzo mu smakowało, jakie macie doświadczenia z takimi mniejszymi niż reszta?
Awatar użytkownika
Ania W
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 11868
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 22:03
Gadu-Gadu: 0
Kontakt:

Re: żywienie szczeniąt

Post autor: Ania W »

Tak naprawdę to on może aż do momentu wydania nie dogonić wagowo reszty- ważne żeby regularnie przybierał na wadze.
Nie ryzykowałabym z domowymi wynalazkami, bo jeżeli dostanie sensacji żołądkowych to się jeszcze odwodni i na dobre mu to nie wyjdzie.Jak dla mnie śmietana jest zdecydowanie za ciężka dla takiego malucha... Powszechnie dostępne są odżywki dla szczeniąt w różnych wieku, które można kupić u weterynarza - podawałabym też zgodnie z zaleceniami weterynarza. Można dokarmiać poza kojcem, pilnować, żeby inne go nie odpychały od suki i ważyć czy regularnie przybiera.
Poza tym jak sobie policzyłam to mają już około 3 tygodni więc przy takim miocie to generalnie dokarmiałbym już wszystkie.
bea100

Re: żywienie szczeniąt

Post autor: bea100 »

Śmietana nie- ale jogurt naturalny jak najbardziej.
Dla najmniejszego? Zmiel surową wołowinę (polędwiczkę najlepiej ale inny ładny kawałek też może być ;) ). Dobra jest konina. Możesz na początek dodać troszkę wody przegotowanej by lepiej nauczył się to zjadać (niech zacznie od lizania "zupki" a z czasem dojdzie do samego mięska mielonego z czasem siekanego nożem). Możesz podawać surowe żółtko ( z czasem i białko)- ale zacznij od odrobiny. Ja daję w tym wieku tak- by całe 1 jajko dostał każdy w tygodniu (daję po trochu nawet codziennie- można dać do jogurtu naturalnego). Chudy rosołek na piersi z kurczaka czy indyka (mięsko zmielone z czasem siekane drobno) z tartą marchewką (możesz dodać kaszki mannej lub płatków ryżowych).
Resztę też już możesz oczywiście dokarmiać (mielone mięso wołowe i to co napisałam powyżej). Jogurty naturalne. Ser biały półtłusty (zmielony/podziabany widelcem na twarożek). Do twarożku z czasem ja dodaję tran (po kropelce), naprzemiennie po parę kropli oleju z lnu czy winogron. Z czasem do twarożku daję bułeczkę z prawdziwym masłem (lub ryż) i robię posiłek. Przyzwyczajam do miodu (od odrobiny zaczynam). No i podaję codziennie (po odrobinie) zmielone skorupki z jaj ( ale tych nie wygotowanych na twardo- a surowych). Robię to tak: zbieram skorupki ( sąsiedzi i wszyscy wokoło dla mnie zbierają) a jak mam trochę to wkładam na wysuszenie do piekarnika na 10min na 250ST- potem kruszę ręką i wkładam do młynka od mielenia kawy- mielę na proszek.
Rada: wprowadzaj nowości stopniowo i od niewielkich ilości, żeby w ciągu dnia jedna nowość nie więcej ( i patrz na kupy)
Oczywiście- zawsze obserwuj kupy bacznie ;) .
No i karm tak, by każdy zjadł swoje (ja daję na początku jak uczę jeść każdemu oddzielnie- wynoszę po jednym do oddzielnego pomieszczenia by inne nie widziały/słyszały/nie lamentowały ;) ). Trochę Ci zajmie karmienie, ale będziesz pewna, że nikt nikomu nie wyjadł. Zwłaszcza pilnuj malucha rzecz jasna!
Ucz jedzenia z miseczki małej (takiej by nie umaczały uszu). Jeden będzie lepiej jadł a inny gorzej- ale za 2/3 dni już wszystkie sobie ślicznie poradzą. Jak już sobie radzą- to ja podstawiam miseczki każdemu i karmię razem. Jednak najmniejszego bym karmiła zawsze jednak oddzielnie. Wspólnie - podaję wodę z kranu , często zmieniam i stawiam w kąciku kojca w małej miseczce ale na dnie by nie wylały za mocno (niech się uczą).
Napisałam Ci jak karmię ja.
Oczywiście- są też inne szkoły...każdy hodowca inaczej karmi. Niektórzy rozmakają wyłącznie na papkę baby chrupki a co najwyżej dają czasem jogurty.
Ja prowadzę swoje maluchy ogary na naturalnym jedzeniu. Chociaż znają też chrupki.
Awatar użytkownika
hania
Posty: 6979
Rejestracja: czwartek 06 lis 2008, 07:23
Gadu-Gadu: 4788548

Re: żywienie szczeniąt

Post autor: hania »

Ja robię trochę inaczej. Wszystkie jedzą z jednej miski - jak się nie mieszczą to z dwóch. Mam takie specjalne duże, płytkie do karmienia szczeniąt. Czy wszystkie są najedzone sprawdzam obserwując jak jedzą i po jedzeniu. Zawsze też dostaja tyle, żeby troche zostało w miskach.
Od trzeciego tygodnia dokarmiam wszystkie - przy licznych miotach.
Nowe jedzenie wprowadzam stopniowo - i nie mam stałago planu dla wszystkich miotów. Do ukończenia 7 tygodnia szczeniaki uczą się jeść - suche jedzenie, rozmoczone jedzenie, kaszki dziecięce, kleik, mięso surowe, mięso gotowane, jogurty, serki homogenizowane, ser biały, ryż, warzywa, jajko. Nie mieszam sztucznej karmy z naturalnym jedzeniem (czasem tylko dodaję jogurt) i nie mieszam miesa z nabiałem. Obserwuję jak maluchy się załatwiają - ale nie wpadam w panikę przy każdej nieuformowanej kupie - przewód pokarmowy szczeniaka musi się przystosować do trawienia różnych rzeczy jeżeli dorosły pies ma nie mieć problemów.
ESOX
Posty: 291
Rejestracja: niedziela 25 sty 2009, 22:18
Gadu-Gadu: 0
Kontakt:

Re: żywienie szczeniąt

Post autor: ESOX »

ten najmniejszy może być po pierwszym roku najciężyszy....;-). Ja nie jestem fachowcem....ale nic bym nie zmieniał, nie ,,podganiał". Pewnie inaczej się rozwija.
bea100

Re: żywienie szczeniąt

Post autor: bea100 »

Nie zgadzam się z takim podejściem.
To tak jak my ludzie musimy np. zabdać inaczej o wcześniaki ludzkie i otaczamy je inną opieką.
Suka jest kryta i rodzą się maluchy z pierwszego krycia oraz z ostatniego. A przy tak szybkim rozwoju -te parę dni więcej czy mniej w łonie matki- to stanowi jednak różnicę.

Zapewne ten najmniejszy "wyrośnie" tak czy siak...jednak na jakiego ogara kiedyś wyrośnie? Zależy też (bardzo)od dbałości tu i teraz - czyli u hodowcy.

Są szczenięta o które należy zadbać specjalnie i nie ma czego odkładać na potem. To teraz jest moment, gdzie trzeba otoczyć takie szczenię specjalną troską- właśnie po to, by kiedyś dorosło na schwał i nie odstawało. To jak dbamy o psa do 1,5 roku- potem się przekłada na wszystko właściwie- a pies (też) jest tym co je. Szczeniąt i podrostków to dotyczy podwójnie.
Pierwsze tygodnie u hodowcy- są ogromnie istotne. Potem- zresztą też.
Dla nas to TYLKO osiem tygodni, a dla szybko rozwijającego się organizmu psa AŻ osiem tygodni.

Ale jeśli zabieramy szczenię (powiedzmy łagodnie) "zaniedbane" na starcie to nie zawsze uda się wyprostować te zaniedbania. Świadomi ludzie to wiedzą i starają się wybrać dobre i jak najlepiej dbające hodowle. Moja mądra babcia mawiała "lepiej wydać na piekarza niż na aptekarza" :lol:

Haniu- ja też nie robię halo z nieuformowanej kupy :lol: .
Ale (tak jak Ty) obserwuję dalej bacznie takiego malucha. Jeśli się zaczyna lać (żółta zazwyczaj) woda- natychmiast Smecta. Szczenięta bardzo szybko się odwadniają i stąd musi być ta troska.
Awatar użytkownika
hania
Posty: 6979
Rejestracja: czwartek 06 lis 2008, 07:23
Gadu-Gadu: 4788548

Re: żywienie szczeniąt

Post autor: hania »

bea100 pisze:Nie zgadzam się z takim podejściem.
To tak jak my ludzie musimy np. zabdać inaczej o wcześniaki ludzkie i otaczamy je inną opieką.
Suka jest kryta i rodzą się maluchy z pierwszego krycia oraz z ostatniego. A przy tak szybkim rozwoju -te parę dni więcej czy mniej w łonie matki- to stanowi jednak różnicę.
Ale zapłodnienie i implantacja zarodków następuje w mniej więcej tym samym czasie. Nawet jezeli suka była kryta raz i np drugi raz po półtora tygodnia (mieliśmy taki przypadek) to moment zapłodnienia zależy od niej nie od psa.
Ja robię jak napisała Ania W - jak szczeniak jest mniejszy to kontroluję jego przyrosty a nie przejmuję się róznicą z rodzeństwem. Jak słabiej przyrasta - wtedy działam.
bea100

Re: żywienie szczeniąt

Post autor: bea100 »

Poza tym to najmniejszy z miotu bywa- nie znaczy wcale najsłabszy. Zwykle są to dzielne szczeniaki. Zwykle są to najfajniejsze maluchy i cwaniaki bo muszą sobie dawać radę i w życiu i przy mleczarni i wogóle ;) .

Każdy hodowca robi jak uważa. Ja jednak niektóre maluchy u siebie otaczam szczególną opieką.
Awatar użytkownika
hania
Posty: 6979
Rejestracja: czwartek 06 lis 2008, 07:23
Gadu-Gadu: 4788548

Re: żywienie szczeniąt

Post autor: hania »

Ja też :)
Ale niekoniecznie wiąże się to z dokarmianiem najmiejszych. Czasem po prostu ze zwiększona kontrola ich przyrostów.
bea100

Re: żywienie szczeniąt

Post autor: bea100 »

No jasne :zgoda: .
U mnie ważenie się odbywa codziennie i o jednej porze. To podstawa.
Do tej pory przechowuję w szufladzie tabele ważenia z każdego miotu...na pamiątkę :P
ODPOWIEDZ