Wiecznie głodny szczeniak

Awatar użytkownika
Malgosiaczek_27
Posty: 1587
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 21:51

Re: Wiecznie głodny szczeniak

Post autor: Malgosiaczek_27 »

BasiaM pisze:Wapno - 3 razy w tygodniu
Czy w SA-37 nie ma wapnia ze dodatkowo je podajesz? :mysl_1:
BasiaM pisze:Niekiedy też łyżkę miodu - cud na taką pogodę ;)
A ja gdzieś słyszałam że psom nie powinno się miodu dawać... :mysl_1: Ale mogę się mylić i w sumie nie pamiętam kto mi to mówił.
Paula pisze::zdziw_5: :zdziw_5: :zdziw_5: nie za dużo?
Coś mi się tez tak wydaje...może jednak niech wypowie się ktoś bardziej znający temat... nie będe mieszać... :fiufiu:
Aczkolwiek jest takie znane powiedzenie: "Co za dużo, to nie zdrowo." :D ;)
Obrazek

Czekolada uspokaja bardziej, niż kolor zielony ;)
Awatar użytkownika
BasiaM
Posty: 8080
Rejestracja: czwartek 30 kwie 2009, 09:54

Re: Wiecznie głodny szczeniak

Post autor: BasiaM »

Dziewczyny :
wszystkie preparaty podaję w małych miareczkach.
Na pewno nie jest za dużo.
Wszystko jest skonsultowane z weterynarzem i z beą

Miód można podawać ale w małych ilościach ponieważ jest dobroczynny.
No naturalny preparat na wszystko ;)
Obrazek

Obrazek
monik

Re: Wiecznie głodny szczeniak

Post autor: monik »

Jak to Uchaty nie chce jeść karmy?
Pozwalacie mu na to, żeby Wami rządził? Przepraszam, ale to jest już rządzenie..
Urwis jeszcze nigdy nie strzelił focha na jedzenie, tzn. próbował, ale wtedy zabierałam mu i dawałam wieczorem. Aha i Urwis je 2 razy dziennie, a nie 10, w międzyczasie nie dostaje tony serków, ciastek itp, a czasami nawet dostanie raz dziennie i krzywda od tego mu się nie dzieje.
BasiuM, przystopuj troszeczkę, naprawdę.
To nie, ze się czepiam, tylko radzę i myślę, że to nie są złe rady..
Awatar użytkownika
Malgosiaczek_27
Posty: 1587
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 21:51

Re: Wiecznie głodny szczeniak

Post autor: Malgosiaczek_27 »

BasiaM pisze:Dziewczyny :
wszystkie preparaty podaję w małych miareczkach.
Na pewno nie jest za dużo.
Basia ja też nie pisze tego na zasadzie "czepiania się" ale sądzę że samo stwierdzenie "wszystkie preparaty" już jest oznaką ze tego za dużo. SA-37 i Algolith moim zdaniem wystarcza w zupełności. Wiadomo, że tran zwłaszcza w zimie jest jeszcze podawany. A reszta to już jedynie witaminy w jedzeniu, warzywa, owoce... po co pakować w tego psa to wszystko... jak już wspomniałam... mogę się mylić ...
Obrazek

Czekolada uspokaja bardziej, niż kolor zielony ;)
monik

Re: Wiecznie głodny szczeniak

Post autor: monik »

A właśnie, miałam jeszcze zapytać, a po co dajesz Uchatkowi algolith?
Przecież ogarom nie trzeba podawać tego ulepszacza koloru..
Jak będzie miał być jakiś przesiany, to i tak będzie :)

Do tego, jeśli podajesz mu Royala, to reszta tych preparatów jest zbyteczna, bo w karmie to wszystko jest, więc mu to co najmniej dublujesz..
A dublowanie, czyli przedobrzenie, to też nie jest dobre, nawet chyba gorsze niż niedobór :/
Awatar użytkownika
BasiaM
Posty: 8080
Rejestracja: czwartek 30 kwie 2009, 09:54

Re: Wiecznie głodny szczeniak

Post autor: BasiaM »

monik pisze:Jak to Uchaty nie chce jeść karmy?
Pozwalacie mu na to, żeby Wami rządził? Przepraszam, ale to jest już rządzenie..
Urwis jeszcze nigdy nie strzelił focha na jedzenie, tzn. próbował, ale wtedy zabierałam mu i dawałam wieczorem. Aha i Urwis je 2 razy dziennie, a nie 10, w międzyczasie nie dostaje tony serków, ciastek itp, a czasami nawet dostanie raz dziennie i krzywda od tego mu się nie dzieje.
BasiuM, przystopuj troszeczkę, naprawdę.
To nie, ze się czepiam, tylko radzę i myślę, że to nie są złe rady..
Po pierwsze:
Uchaty suchą karme dostawał co drugi dzień, czasami codziennie na śniadanie.
Zamiast suchej karmy na śniadanie daję mu np. twaróg z jajkiem albo miodem.
Na kolację od zawsze dostaje gotowane.
Jeść dostaje 2 RAZY DZIENNIE a nie 10 :!: w przyzwoitych dawkach.

Po drugie:
W międzyczasie Uchaty zje np. pół jabłka albo żwacza albo np. kanapkę z masłem albo 1/3 szyi indyka - TO WSZYSTKO a to nie jest TONA ciastek.

Poza tym w suchych karmach - owszem są witaminy - ale jaka witamina przetrwa w temperaturze 120stopni ?? Bo w takiej są produkowane karmy.
Nawet mi wet powiedział,że w w tych karmach to są raczej śladowe ilości :mysl_1:

monik prowadzisz psa po swojemu, ja po swojemu.
Uchatemu krzywda się nie dzieje...wręcz przeciwnie.
Nawet mi wet powiedział, że człowiekowi znudzi się chleb z masłem jak będzie go codziennie jeść tak samo psu znudzi się jedzenie jeśli codziennie będzie dostawać to samo.
Dlatego trzeba urozmaicać. Nie widzę w tym nic złego.
i Uchaty nami nie rządzi kochamy go i wychowujemy SERCEM tak jak na to zasługuje.
A on akurat jest wyjatkowo mądrym ogarkiem i odwdzięcza się nam z nawiązką za wszystko.
Obrazek

Obrazek
monik

Re: Wiecznie głodny szczeniak

Post autor: monik »

BaśkaM

Przeczytaj to sobie, to tak a'propos urozmaicania jedzenia psom..

http://drozdaipsy.blox.pl/2009/08/Psi-s ... gniwo.html" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
wszoleczek
Posty: 1894
Rejestracja: środa 18 lis 2009, 10:44
Gadu-Gadu: 3431453
Lokalizacja: Libiąż k/Chrzanowa
Kontakt:

Re: Wiecznie głodny szczeniak

Post autor: wszoleczek »

Ja Neruchowi daję.... rutinoscorbin :jezyk_3: (poprzedni pies dostawał glukozaminę ze względu na felerne stawy). Jego urozmaicenie w jedzeniu to to, że 3 dni ma cielęcinę z makaronem, potem wołowinę z kaszą itd :arrow: chyba o to chodzi w urozmaicaniu :mysl_1: .

Oczywiście jeśli znajdzie się w lodówce jakiś biały ser 2 dni po terminie albo niechciany filet z ryby usmażony, to przegrzebuję w palcach w poszukiwaniu ości i dodaję mu do jedzenia.

Niektóre psy są całe życie na suchej karmie i przeżyją to w zdrowiu ;)

BasiaM
Nie obrażaj się na nas, naprawdę nikt nie mówi nic, by zrobić Ci na złość. Mnie np. nazwy tych preparatów nic nie mówią :sekret: . Moim zdaniem pies powinień dostawać medykamenty, kiedy coś jest nie tak-jeśli rozwija się prawidłowo, to chyba mu to niepotrzebne :mysl_1: .

Oczywiście jeśli wszystko podajesz po wcześniejszej konsultacji z wetem, to wszystko ok. Nie możemy być mądrzejsi od lekarzy :nunu: . Tylko czy on Cię na tych preparatach nie naciąga :zdziw_4: .

No, to chyba tyle (troszkę się od tematu oddaliliśmy :jezyk: )
Natalia i Nero
Awatar użytkownika
Malgosiaczek_27
Posty: 1587
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 21:51

Re: Wiecznie głodny szczeniak

Post autor: Malgosiaczek_27 »

Ja z ciekawości poszukałam w necie, co inni sądza na temat tego co psu powinno się dawać a czego nie powinno.
I oto co znalazłam:
http://www.labrador.org.pl/rasa_co_nie_jest.htm" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.efakt.pl/Psia-dieta-cud,arty ... 116,1.html" onclick="window.open(this.href);return false;
Wymienione są między innymi pieczywo, masło i "ludzkie witaminy"... co wy na to? :mysl_1:
Obrazek

Czekolada uspokaja bardziej, niż kolor zielony ;)
Awatar użytkownika
nulka
Posty: 3438
Rejestracja: środa 29 kwie 2009, 22:10

Re: Wiecznie głodny szczeniak

Post autor: nulka »

Weźcie pod uwagę ,że miot U to jeszcze szczeniaki 7 mies.i 4 tyg. tak?

i są różne szkoły jak odżywiać psa ,ja jestem zwolenniczką tego ,że co szczeniak teraz sobie wbuduje w swoje ciało(kości,narządy ,naczynia itp )to będzie miał i mam na uwadze oczywiście zalecenia i wymogi żywieniowe

moje są wiecznie głodne kości ,Zojka potrafi stać przy zamrażalce i łapką próbuje wygrzebać dziurę w drzwiach od zamrażarki i nic wiecej jej nie będę mówić ,żeby na coś nie wpadła :gleba:

co do karmienia psów to wiele mówi qpa ,po suchej (daje eucanubę ,jedzą w miarę chętnie ,z okresowymi strajkami Łazika ,bo Zojka pożera :D ) qpa jest duża i miękka :gleba: ,czyli jest sporo upychaczy ,które tylko przechodzą przez jelita ,po kościach + warzywa kupy mniejsze ( i mówie o podawaniu zgodnie z zaleceniami)

żarcie zwłaszcza u szczeniaków to jest inwestycja w te 10-15 lat( :placzek: ,nie jest to sprawiedliwe) życia ,z tym ,że niestety nie ma tu reguły (miałam wcześniej od szczeniaków do późnej starości dwa psy ,mój małżonek też dwa od szczeniaków owczarki podhalańskie i tu sie to sprawdziło) ale np. koleżanka miała championa nowofunlanda bardzo dbała o niego ,kochany "efbiczek" nic mu nie brakowało ,pies zaopatrzony we wszystko i pech nowotwór :placzek:

nie ma reguły ,hodowcy wiedzą najlepiej ,też się uczą ,też próbują i maja dlatego wieksze doswiadczenie ,
ODPOWIEDZ