Strona 8 z 10

Re: Jakie kości?

: środa 08 sie 2012, 23:34
autor: panbazyl
ja już chyba 10 dzień "lecę" z psami na kolankach indyczych - aż psy mają tego dość i ja też chyba. Musialąm odmrozić zamrażarę aby się do nich dostać, bo tak je zapakowalam jak ostatnia idiotka - kilofem trzeba było je odkuwać.... Więc musiałam rozmrozić. Jeszcze na jutro mi zostala poracja dla futrzaków a potem mrożone mielone poleci. A za sekundę suche w lesie (chyba ze coś sobie upolują - jak będą w pobliżu kury to moje psy wiedzą po co są kury, golębie też mogą być, ostatecznie na myszy zapolują).
Dodawajcie też czasem jakiś olej na poślizg - ja daję albo zwykły olej albo oliwę jak mam, a teraz zakupilam na psim bazarku rarytas czyli olej z jakiś ryb - no psy będą miały rybi poślizg. Możecie dodawać też trochę miodu - psy to lubią, jak jakieś problemy z żolądkiem to parzone siemię lniane potrafi działać cuda.
u mnie czasem na wiejskim jarmarku są też kości gratisowe, tylko ja nigdy nie zdążę na to....

Re: Jakie kości?

: środa 08 sie 2012, 23:44
autor: zybalowie
Dajemy na poślizg dajemy ;-) Albo zwykły albo (ciii, bo mnie munsz oskalpuje) też z oliwek. Z wyborem kości niestety u nas kiepsko, bo jeszcze nigdzie nie widziałam innych, jak drobiowe i wieprzowe :niewka: Ja też czasem mrożę jak kto głupi i pies czekając na odmrożenie dostaje kolację, zamiast śniadania...

Re: Jakie kości?

: środa 08 sie 2012, 23:55
autor: 1e2w3a
A Ares to bardzo lubi wcinać szyje indycze. A jak mu to szybko idzie. Problemów poślizgowych nie ma.

Re: Jakie kości?

: czwartek 09 sie 2012, 00:39
autor: nulka
Ja też czasem mrożę jak kto głupi i pies czekając na odmrożenie dostaje kolację, zamiast śniadania...
Łazik uwielbia mrożone ,a Zojka pilnuje wytrwale aż kość puści soki :lol:

Re: Jakie kości?

: czwartek 09 sie 2012, 07:16
autor: hania
A u nas kolanek indyczych niet :placzek:

Re: Jakie kości?

: czwartek 09 sie 2012, 17:49
autor: panbazyl
ja te kolanka dostalam zupelnie przypadkowo, bo w sklepach też tu nie ma nigdzie. Koleżanka dostała z jakiejś ubojni i mi dała trochę.
jak zapomne wyciągnąć z zamrażary wcześniej to daję psom lody gnatowe - na te upaly było to coś wspanialego dla psów - zimne, zmrożone mięcho lub gnaciory

Re: Jakie kości?

: czwartek 09 sie 2012, 19:49
autor: szymki
Witajcie,
my Nawojce też surowiznę dajemy. Wcina z radością. Kości uwielbia. Sierść lśni i z gruczołami zadkowymi spokój zupełny ( gdy jadła więcej suchej zaraz się zatykały).
Czytałam, że dajecie też wieprzowinę np. nóżki. Naczytałam się o tej groźnej chorobie po wieprzowinie i nie daję ale może przesadzam? Chętnie bym dała te nóżki...
Pozdrawiamy wszystkich!

Re: Jakie kości?

: czwartek 09 sie 2012, 20:37
autor: zybalowie
Moim zdaniem i o ile wiem, nóżki groźne nie są.

Re: Jakie kości?

: czwartek 09 sie 2012, 22:15
autor: panbazyl
szymki pisze:Witajcie,
my Nawojce też surowiznę dajemy. Wcina z radością. Kości uwielbia. Sierść lśni i z gruczołami zadkowymi spokój zupełny ( gdy jadła więcej suchej zaraz się zatykały).
Czytałam, że dajecie też wieprzowinę np. nóżki. Naczytałam się o tej groźnej chorobie po wieprzowinie i nie daję ale może przesadzam? Chętnie bym dała te nóżki...
Pozdrawiamy wszystkich!
ze świni z powodu tej groźną choroby (Ajuszkiego - albo jakoś podobnie) nie wlono dawać podrobów i mózgowia, ewentualnie rdzenia kręgowego. Czyli omijamy wątróbki swińskie surowe. No chyba że ktoś ma psa na odchudzaniu to wtedy raczej calą świnie omijamy, bo to tłuste mięso, choć świnie w PL są i tak chude w porównaniu z ukraińskimi - tam słonina minimum 15 cm..... A tak to bezpieczne zwierzę

Re: Jakie kości?

: niedziela 12 sie 2012, 12:11
autor: szymki
Dziękujemy. Będziemy dawać nóżki :)
A czy to prawda, że od kości zatykają się jelita?! Ostatnio moja Przyjaciółka była ze swoją suką
( rasy springer spaniel ) u weta z powodu 4-dniowej biegunki. Jak się wet dowiedział, że je kości to był oburzony i twierdził,że miał już mnóstwo psów z zatkanymi jelitami przez kości!
Wystraszyłyśmy się obie. Efekt jest taki, że Didi (springerka) nie dostaje kości. Ja Nawojce daję.
Normalnie czasem jak się porozmawia z wetem to już nie wiadomo co robić :mysl_1: