Kiedy poić zziajanego psa?
- wszoleczek
- Posty: 1894
- Rejestracja: środa 18 lis 2009, 10:44
- Gadu-Gadu: 3431453
- Lokalizacja: Libiąż k/Chrzanowa
- Kontakt:
Re: Kiedy poić zziajanego psa?
Ja zauważyłam, że kiedy Nero jest bardzo, ale to bardzo zziajany, to chlapnie dwa razy jęzorem po wodzie i tyle. Woli najpierw jęzorem pomerdać i wyziajać gorąco, więc pewnie gdy pies jest faktycznie bardzo przegrzany, to sam czeka na odpowiedni moment
I nie dajmy się zwariować z tymi kałużami Kiedyś dawno temu na jakimś forum czytałam jak pewna babka wypowiadała się, że ona swojemu yorkowi daje albo wode mineralną albo odfiltrowaną
Z psami jak z dziećmi- nie róbmy nad nimi klosza, bo od byle czego będą wymiotować i chorować
I nie dajmy się zwariować z tymi kałużami Kiedyś dawno temu na jakimś forum czytałam jak pewna babka wypowiadała się, że ona swojemu yorkowi daje albo wode mineralną albo odfiltrowaną
Z psami jak z dziećmi- nie róbmy nad nimi klosza, bo od byle czego będą wymiotować i chorować
Natalia i Nero
Re: Kiedy poić zziajanego psa?
A co powiesz na kałużę osiedlową, w której więcej oleju, benzyny i innych świństw niż deszczówkiwszoleczek pisze:I nie dajmy się zwariować z tymi kałużami
Z psami jak z dziećmi- nie róbmy nad nimi klosza, bo od byle czego będą wymiotować i chorować
Poza osiedlem pies niech pije co chce i ile chce.
U nas na domiar złego ktoś zaczął zatruwać gołębie, których na osiedlu pełno
Leżą teraz na naszej trasie spacerowej trupy i pełno nasączonego czymś chleba
- aganowaczek
- Posty: 4360
- Rejestracja: poniedziałek 18 sty 2010, 14:32
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Koziegłówki
Re: Kiedy poić zziajanego psa?
Łycar w domu chlapnie dwa razy z michy, napluje do niej i już nie chce pić. Stoi z jęzorem wywalonym do podłogi, patrzy błagalnie - a micha pełna
Pije dopiero po wymianie wody - oczywiście do czasu gdy znów napluje.
Ale woda z kałuży czysta czy brudna - to dopiero jest rarytas
Pije dopiero po wymianie wody - oczywiście do czasu gdy znów napluje.
Ale woda z kałuży czysta czy brudna - to dopiero jest rarytas
Panu Bogu świeczkę a diabłu OGAREK
Hodowla Ogara Polskiego
"z Sarmackiej Tradycji FCI"
534 992 136
Hodowla Ogara Polskiego
"z Sarmackiej Tradycji FCI"
534 992 136
- aganowaczek
- Posty: 4360
- Rejestracja: poniedziałek 18 sty 2010, 14:32
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Koziegłówki
Re: Kiedy poić zziajanego psa?
A temat wziął mi się stąd, że ostatnio po godzinnym spacerze w upale, dałam wody do syta, skropiłam go wodą ze szlaucha - bardzo mu się podobało - a dwie godziny później zwymiotował 5 razy
Zaczęłam się więc zastanawiać, czy aby nie za mocno go schłodziłam? Czy aby nie za szybko dałam pić?
Zaczęłam się więc zastanawiać, czy aby nie za mocno go schłodziłam? Czy aby nie za szybko dałam pić?
Panu Bogu świeczkę a diabłu OGAREK
Hodowla Ogara Polskiego
"z Sarmackiej Tradycji FCI"
534 992 136
Hodowla Ogara Polskiego
"z Sarmackiej Tradycji FCI"
534 992 136
- wszoleczek
- Posty: 1894
- Rejestracja: środa 18 lis 2009, 10:44
- Gadu-Gadu: 3431453
- Lokalizacja: Libiąż k/Chrzanowa
- Kontakt:
Re: Kiedy poić zziajanego psa?
A może po prostu za dużo- tak jak u ludzi: jak za dużo wypiją, to też wymiotują ; co do osiedlowych kałuż, to nie mam zdania, bo nie chodzę po takich trasach, ale jeśli wiesz, że tem jeżdżą samochody, to faktycznie należy omijać szerokim łukiem
Co do tych gołęgi i chleba to ja bym się do urzędu przeszła do działu gospodarki z zapytaniem gdzie masz iść po odszkodowanie jeśli pies albo dziecko się zatruje. Przecież jak pada to to idzie do gleby, a jak gorąco to paruje . Powinni to sprzątać Basia, naprawdę walcz z nimi, bo po młodzieżowemu no bez jaj.
Co do tych gołęgi i chleba to ja bym się do urzędu przeszła do działu gospodarki z zapytaniem gdzie masz iść po odszkodowanie jeśli pies albo dziecko się zatruje. Przecież jak pada to to idzie do gleby, a jak gorąco to paruje . Powinni to sprzątać Basia, naprawdę walcz z nimi, bo po młodzieżowemu no bez jaj.
Natalia i Nero
- Ola i Dunaj
- Posty: 2107
- Rejestracja: czwartek 27 lis 2008, 11:13
- Gadu-Gadu: 9495783
- Lokalizacja: Młynki
Re: Kiedy poić zziajanego psa?
W przypadku moich psów mam 2 metody postępowania. Dunaj, ponieważ ma żołądek jak struś to pije kiedy chce i ile chce. Chociaż, tak jak Łycar, zdecydowanie woli żeby mu wodę wymieniać kilka razy dziennie Natomiast Drops (to on wymiotuje jak za mocno się opije - taki z niego francuski piesek ) dostaje najpierw kostkę lodu. Liże ją sobie, gryzie i tym samym schładza
A w przypadku Łycara - to był jednorazowy incydent ? Bo jeśli tak, to może przyczyna była zupełnie inna
A w przypadku Łycara - to był jednorazowy incydent ? Bo jeśli tak, to może przyczyna była zupełnie inna
Utopista widzi raj,
realista widzi raj plus węża.
Helmut Walters
realista widzi raj plus węża.
Helmut Walters
- aganowaczek
- Posty: 4360
- Rejestracja: poniedziałek 18 sty 2010, 14:32
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Koziegłówki
Re: Kiedy poić zziajanego psa?
Tak, jednorazowy. Nic wtedy nie dostał nowego do jedzenia - chyba, że na spacerze coś pożarł a ja nie widziałam bo trawy wysokie
Panu Bogu świeczkę a diabłu OGAREK
Hodowla Ogara Polskiego
"z Sarmackiej Tradycji FCI"
534 992 136
Hodowla Ogara Polskiego
"z Sarmackiej Tradycji FCI"
534 992 136
- wszoleczek
- Posty: 1894
- Rejestracja: środa 18 lis 2009, 10:44
- Gadu-Gadu: 3431453
- Lokalizacja: Libiąż k/Chrzanowa
- Kontakt:
Re: Kiedy poić zziajanego psa?
Mój poprzedni pies wymiotował po zjedzeniu trawy. Niekiedy na zielono, niekiedy taki śluz nieprzeźroczysty, a niekiedy przeźroczysty.
Może po spacerze jak pies tak zwymiotował trzeba mu dawać trochę wody, odczekać jakiś czas i potem znowu... Bo może faktycznie żołądek nie nadąża.
Może po spacerze jak pies tak zwymiotował trzeba mu dawać trochę wody, odczekać jakiś czas i potem znowu... Bo może faktycznie żołądek nie nadąża.
Natalia i Nero
Re: Kiedy poić zziajanego psa?
Jak człowiek za długo na słońcu siedzi to też ma mdłości
Może tak było z Łycarem ... przegrzał się i zwymiotował
wszołeczek
na ludzi na naszym osiedlu nie ma rady.
Ciężkie przypadki. Walka z wiatrakami.
Trudno to wytłumaczyć ale nigdzie na świecie nie spotkałam tak dziwnych skupisk ludzkich.
Kto tu mieszka ten wie o czym mówię
Co do sprzątania .... tu ludzie wyrzucają przez okna resztki jedzenia, śmieci, jak zostanie coś z obiadu to babcie roznoszą to po całym osiedlu... ba nawet specjalnie gotują dla ptaszków
Pod każdym osiedlowym drzewem znajdziesz domowe żarcie.
Tego nie da się opisać....
Może tak było z Łycarem ... przegrzał się i zwymiotował
wszołeczek
na ludzi na naszym osiedlu nie ma rady.
Ciężkie przypadki. Walka z wiatrakami.
Trudno to wytłumaczyć ale nigdzie na świecie nie spotkałam tak dziwnych skupisk ludzkich.
Kto tu mieszka ten wie o czym mówię
Co do sprzątania .... tu ludzie wyrzucają przez okna resztki jedzenia, śmieci, jak zostanie coś z obiadu to babcie roznoszą to po całym osiedlu... ba nawet specjalnie gotują dla ptaszków
Pod każdym osiedlowym drzewem znajdziesz domowe żarcie.
Tego nie da się opisać....
- aganowaczek
- Posty: 4360
- Rejestracja: poniedziałek 18 sty 2010, 14:32
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Koziegłówki
Re: Kiedy poić zziajanego psa?
BasiuM - koszmar
wszołeczek: on wymiotowal jakieś 2 godziny po spacerze. Może rzeczywiście się przegrzał, to był taki jednorazowy wypadek. Pić oczywiście dostał. Ja myślałam, że za wcześnie dałam mu wodę - pies był mocno rozgrzany i zziajany, może zbyt gwałtownie się schłodził?
Po następnych spacerach dostawał wodę, pił po trochu - bo zapluł i nic się nie działo
wszołeczek: on wymiotowal jakieś 2 godziny po spacerze. Może rzeczywiście się przegrzał, to był taki jednorazowy wypadek. Pić oczywiście dostał. Ja myślałam, że za wcześnie dałam mu wodę - pies był mocno rozgrzany i zziajany, może zbyt gwałtownie się schłodził?
Po następnych spacerach dostawał wodę, pił po trochu - bo zapluł i nic się nie działo
Panu Bogu świeczkę a diabłu OGAREK
Hodowla Ogara Polskiego
"z Sarmackiej Tradycji FCI"
534 992 136
Hodowla Ogara Polskiego
"z Sarmackiej Tradycji FCI"
534 992 136