Strona 360 z 426

Re: Pasja/Rewia Nadbużańskie Granie i Tomkowy Zagaj oraz nasza Fatra Sfora Nemroda

: niedziela 18 lis 2018, 17:45
autor: hania
Sptkanie wilka to coś niesamowitego :). Rysia i żbika też bym chciała dołączyć do "kolekcji".

Re: Pasja/Rewia Nadbużańskie Granie i Tomkowy Zagaj oraz nasza Fatra Sfora Nemroda

: niedziela 18 lis 2018, 22:45
autor: SARABANDA
Uwielbiam Wasze wyprawy i fotorelacje z nich. Góry piękne o każdej porze roku, a teraz pogoda płata niespodzianki, jednego dnia mgła, drugiego słonko. Zazdroszczę wędrówki. Fatra dorośleje, na zlocie taki był szczeniaczek z chudą dupką. Pachnąca gwiazda na tym zdjęciu cały tatuś Jaskier.

Re: Pasja/Rewia Nadbużańskie Granie i Tomkowy Zagaj oraz nasza Fatra Sfora Nemroda

: środa 21 lis 2018, 19:42
autor: Ania W
Cóż można powiedzieć... PIĘKNIE! Zmienna pogoda tylko dodała "klimatu" .
Fatra dosłownie "przetarła" wszystkie szlaki ....i to całą sobą :)
SARABANDA pisze: niedziela 18 lis 2018, 22:45 Fatra dorośleje, na zlocie taki był szczeniaczek z chudą dupką. Pachnąca gwiazda na tym zdjęciu cały tatuś Jaskier.
Nooo! A teraz bary ma jak nrd-owska pływaczka :D Nie widziałam Zafiry na żywo ale sporo ma z tatusia :)

Re: Pasja/Rewia Nadbużańskie Granie i Tomkowy Zagaj oraz nasza Fatra Sfora Nemroda

: czwartek 22 lis 2018, 22:03
autor: kasiawro
hania pisze: niedziela 18 lis 2018, 17:45 Sptkanie wilka to coś niesamowitego :). Rysia i żbika też bym chciała dołączyć do "kolekcji".
Życzę Ci Haniu.
SARABANDA pisze: niedziela 18 lis 2018, 22:45 Uwielbiam Wasze wyprawy i fotorelacje z nich. Góry piękne o każdej porze roku, a teraz pogoda płata niespodzianki, jednego dnia mgła, drugiego słonko. Zazdroszczę wędrówki. Fatra dorośleje, na zlocie taki był szczeniaczek z chudą dupką. Pachnąca gwiazda na tym zdjęciu cały tatuś Jaskier.
Dziękujemy Sarabanda :piwko: !!!
Dla mnie ona trzy dni tatusiowa potem mocno mamusię widzę i znowu tatuś górą. Na pewno podkradanie i falowanie ma po tatusiu :mrgreen: .
Ania W pisze: środa 21 lis 2018, 19:42 Nooo! A teraz bary ma jak nrd-owska pływaczka :D
Oj ma front konkretny :happy3:, ale w mojej rodzinie takowe się pojawiają więc nic nas nie dziwi :mrgreen: .

Re: Pasja/Rewia Nadbużańskie Granie i Tomkowy Zagaj oraz nasza Fatra Sfora Nemroda

: wtorek 27 lis 2018, 11:13
autor: rafkow
Dziękuję Wam Kasiu za świetne zdjęcia i towarzystwo !
Tyle Waszych zdjęć na których ja widnieje to ja chyba w całej swojej kolekcji nie mam :happy3:
I również bardzo dziękuję za uwiecznienie Kacpra, uwieczniającego mnie. Bardzo lubię to zdjęcie !

I Kalinka, pozdrawia gorąco Fatrę hi_1:

Re: Pasja/Rewia Nadbużańskie Granie i Tomkowy Zagaj oraz nasza Fatra Sfora Nemroda

: czwartek 29 lis 2018, 09:36
autor: kasiawro
rafkow pisze: wtorek 27 lis 2018, 11:13 I Kalinka, pozdrawia gorąco Fatrę hi_1:
Fatra i Zajo pozdrawiają fajną ciotkę :).

Teraz fotki aktualne Fatry i mamusi Zafiry :).
Ciekawa jestem co Wy na to... :mysl_1:

Re: Pasja/Rewia Nadbużańskie Granie i Tomkowy Zagaj oraz nasza Fatra Sfora Nemroda

: czwartek 29 lis 2018, 10:32
autor: Wilga
Fajna, chyba duża :). Dla mnie teraz tatusiowa :) Pozdrawiamy z ciotką Cy, która teraz bawi małe białe bosiątko :)

Re: Pasja/Rewia Nadbużańskie Granie i Tomkowy Zagaj oraz nasza Fatra Sfora Nemroda

: czwartek 29 lis 2018, 20:29
autor: kasiawro
Wilga pisze: czwartek 29 lis 2018, 10:32 Fajna, chyba duża :). Dla mnie teraz tatusiowa :) Pozdrawiamy z ciotką Cy, która teraz bawi małe białe bosiątko :)
Kluska jest ;) , właśnie powoli próbujemy zmniejszyć ilość sadełka. Kufa długa po mamusi :mrgreen: .
Pozdrawiamy Was również :hi_1:

Re: Pasja/Rewia Nadbużańskie Granie i Tomkowy Zagaj oraz nasza Fatra Sfora Nemroda

: piątek 30 lis 2018, 09:55
autor: qzia
Niunia śliczna tak samo jak piękna mamusia. U Astry też nadmiar sadełka ale to taki etap. Ja nie zmniejszam karmy a staram się więcej ruchu wprowadzić :mysl_1: Choć przy mojej pracy i niskich temperaturach słabo to wychodzi.

Re: Pasja/Rewia Nadbużańskie Granie i Tomkowy Zagaj oraz nasza Fatra Sfora Nemroda

: piątek 30 lis 2018, 20:50
autor: Marzena i Czarek
Fajna. Ja Zetkę też doprowadzam powoli do dobrej linii i większej ilości mięśni niż sadełka. Dobrze w takich beznadziejnych przypadkach robią spacery z końmi i galopady.