Strona 18 z 30

Re: Stella (Bajka) Hunting Passion i spółka

: niedziela 27 sie 2017, 20:08
autor: Eni
Dogtrekking w Przesiece już za nami. Chyba jeszcze nigdy się tak nie umęczyłam... Trasa albo ścieżkami zrywkowymi stromo w górę albo w górę i w dół po prostej, no i od 1/3 trasy w deszczu... Ale dałyśmy radę. Zmordowane, brudne i dumne z siebie dotarłyśmy na metę jako 21 na 30 zespołów na dystansie mini (większość, jak my, przeszła więcej niż te 17 km).

Stellusia ciągnęła w swoich sledach niczym mały czołg, ani deszcz ani kamienie ani stromizna jej nie powstrzymywały - nie dałabym bez niej rady.

Re: Stella (Bajka) Hunting Passion i spółka

: niedziela 27 sie 2017, 20:26
autor: Eni
Poza nami startowały jeszcze dwa ogary - Piorun z Panem (16 na MID) i Ina z "Reprezentacji Kłaków w Kawie" (16 na MINI - wyprzedzili nas o 6 minut) jak nazwała się grupa jej człowieków.

Po imprezie, nauczone zeszłorocznym doświadczeniem, nie wracałyśmy do domu, ale nocowałyśmy w Willi Pruskiej w Zachełmiu - bardzo urokliwe miejsce, Stellusi pasowało do wypoczynku.

Re: Stella (Bajka) Hunting Passion i spółka

: niedziela 27 sie 2017, 20:53
autor: kasiawro
Brawo Wy!!! Szelki Wasze pełna profeska :fiufiu:. Super zdjęcie macie z poziomu ziemi - Stella wiedziała kiedy sie uśmiechać ;).
Super, że trzy ogry były w górkach :silacz: .
Iny ekipa pewnie przez tą kawę z kłakami mieli ciut większą moc :jezyk: . Pozdrawiamy Iny ekipę :hi_1: .
Piorun z przydomkiem "Pod Egidą Lamii" :mysl_1: ? Oni, patrząc na psiego partnera/kę to chyba moc mają :szacun_1: .
Dzięki za relację, gratulujemy i zazdrościmy.

Re: Stella (Bajka) Hunting Passion i spółka

: niedziela 27 sie 2017, 21:05
autor: MILAN
Super gratulujemy :brawo_1:
I z pytań nie doświadczonych osobników - Stella długo po takim wyczynie odpoczywa, czy jej akumulatorek szybko się ładuje?
Magda z Milanem

Re: Stella (Bajka) Hunting Passion i spółka

: niedziela 27 sie 2017, 21:12
autor: kasiawro
MILAN pisze: I z pytań nie doświadczonych osobników - Stella długo po takim wyczynie odpoczywa, czy jej akumulatorek szybko się ładuje?
To ja odpowiem za nas, Zajo noc i rano może ruszać. Fakt po górkach śpi w schronisku twardo.

Re: Stella (Bajka) Hunting Passion i spółka

: niedziela 27 sie 2017, 21:33
autor: Eni
MILAN pisze:Super gratulujemy :brawo_1:
I z pytań nie doświadczonych osobników - Stella długo po takim wyczynie odpoczywa, czy jej akumulatorek szybko się ładuje?
Magda z Milanem

Fizycznie, to po tych 16 -19 km (tym razem) to tak niedzielę sobie odpuszcza (zawody są w sobotę), czyli przesypia noc i potem się bawi, biega i spaceruje, ale w domu śpi twardo. Jedyne co, to zaraz po samym trekkingu znacznie zwiększa się jej strefa osobista i wczoraj dobitnie jednemu panu pokazała ujadaniem, że na bliżej jak 2m nie podchodzić, bo zmęczona i nie ma ochoty na bratanie się (a normalnie to obcych by zignorowała).

W Przesiece to nie tyle odległość jest problemem dla psa, co podłoże - granit karkonoski działa jak papier ścierny na łapki - i taka trasa po rozgrzanym asfalcie, w strugach deszczu, błota i stromo po kamieniach to mocno nadwyrężone opuszki (ja mam straszne zakwasy, podejrzewam, że ona jednak też odczuwa te wspinaczki i zejścia - momentami zjeżdżały jej tylne nóżki i musiałyśmy zakosami schodzić).

Piorun Pod Egidą Lamii, oni już nawet na pudle stali - zawodowcy. Inę pierwszy raz widziałam i przyznam, że nie rozmawiałam z pańciostwem, nie znam przydomka - wyniki, zdjęcia i lista uczestników są publiczne.

A co do szelek - wcześniej chodziliśmy (jak i pozostałe ogary na zdjęciach) w Ruffwear Front Range, ale w tych klasycznych sledach naprawdę widać różnicę - psu idzie się znacznie wygodniej i mniej wysiłku wkładała we wciągnięcie mnie na szczyty (a tym razem było na co).

Re: Stella (Bajka) Hunting Passion i spółka

: niedziela 27 sie 2017, 21:45
autor: Angelika
Gratulacje :szacun_1: :piwko: widać, że trasa ciężka :szacun_1: :brawo_1:

Re: Stella (Bajka) Hunting Passion i spółka

: niedziela 27 sie 2017, 21:58
autor: Eni
Jeszcze do pytania Magdy od Milana: jak pies nie ma takiej pani- mięczaka - jak ja, (która musi wciągać na górę, bo przy zmianie poziomów brak jej automatycznie tchu,) tylko biegnie obok swojego człowieka, to na pewno wkłada mniej wysiłku w pokonywanie tras i szybciej się regeneruje. Ja się przyznaję, że mocno wykorzystuję siłę uciągu mojego psa i ładnie ją proszę o ciągniecie na podejściach, a ona jest tak skupiona na zadaniu, że żaden zapach, aura czy zwierz jej nie przeszkadza w jego wykonaniu.


W połowie trasy miałam dość - tylko co z tego, jak byłam na grzbiecie pasma górskiego i po prostu się nie dało usiąść i płakać, bo nic by to nie pomogło - dlatego jestem bezczelnie z siebie dumna! Poza tym mimo, że prawie 2 km więcej liczyła tegoroczna edycja i była taka ciężka, to ponad godzinę mniej zajęło nam pokonanie trasy, no i nie byłyśmy tym razem ostatnie. My na tych zawodach nie walczymy z innymi uczestnikami, a ze samymi sobą - i wygrałyśmy :silacz:

Re: Stella (Bajka) Hunting Passion i spółka

: niedziela 27 sie 2017, 22:22
autor: kasiawro
Eni pisze: My na tych zawodach nie walczymy z innymi uczestnikami, a ze samymi sobą - i wygrałyśmy :silacz:
Brawo brawo dla Was.

Re: Stella (Bajka) Hunting Passion i spółka

: niedziela 27 sie 2017, 22:28
autor: MILAN
Super gratulację - ja też bym była dumna :mrgreen: TAK TRZYMAĆ !!! :happy3: