Strona 41 z 60

Re: Bachmat i Lorna

: poniedziałek 23 paź 2017, 21:19
autor: Elas
Poszukaj myśliwego w okolicy na Hubertusach. Ja pytałam i mam już "swojego" myśliwego :).

Re: Bachmat i Lorna

: niedziela 29 paź 2017, 15:44
autor: BACHMATsforanemroda
Mamy to! Piękna, wielka skóra gotowa na ścieżkę i włóczkę :D Plany nam się trochę pokrzyżowały, ale nic. Nie dziś to jutro będziemy latać po lesie. :happy3: :happy3: :happy3:
Bachmat mi go tak oszczekał, że aż łza się w oku zakręciła. :wstydek: Za to Lorna zamiast zajmować się dzikiem za wszelką cenę chciała pogonić Baśka od łupu i mieć go dla siebie. :gleba: Mały szarlatan kochany.

Re: Bachmat i Lorna

: niedziela 29 paź 2017, 17:26
autor: ania N
Świeża ta skóra? Jak tak to dobrze ją przechować w zamrażarce ( jak się ma dużą oczywiście) do czasu wyklarowania pogody ;)
Trzymamy kciuki za plany ścieżkowe. :)

Re: Bachmat i Lorna

: niedziela 29 paź 2017, 17:35
autor: BACHMATsforanemroda
świeżutka, wczoraj upolowana. Zamrażarkę mam, będzie nawet za duża. Tylko się zastanawiam czy zamrozić w jednym kawałku i czy można ją kilka razy zamrażać i odmrażać? Czy po jednym rozmrożeniu będzie, aż się zepsuje i do wyrzucenia?
Dzięki za kciuki. Jestem ciekawa jak Lorna sobie poradzi. :) Basiek już tropił kilka razy.

Re: Bachmat i Lorna

: niedziela 29 paź 2017, 18:12
autor: ania N
To zależy czy chcesz ją ułożyć na końcu jako sylwetkę dzika czy tylko zależy ci na włóczkach i samym tropieniu. Jak jest zimno to ze 2 - 3 razy przynajmniej możesz zamrozić i rozmrozić. My tak robiliśmy. A potem ew. pociąć. ;)

Re: Bachmat i Lorna

: niedziela 29 paź 2017, 18:28
autor: BACHMATsforanemroda
Ok, dobry pomysł. Tak zrobię. Dzięki :szacun_1:

Re: Bachmat i Lorna

: niedziela 29 paź 2017, 19:27
autor: Ania W
A ja nie wiem czy bym nie rozważyła opcji mocnego zasolenia - teraz już niższe temperatury, jak ją zostawicie w suchym zimnym miejscu będzie służyła całą zimę. Moja kiedyś tak zabezpieczona caluśką zimę na tarasie w worku foliowym przetrwała (a nie była pod dachem).
Nie wiem w jakim jest stanie(jak zdjęta) ale można trochę ją oczyścić od spodu, i rozłożoną mocno zasypać solą (od "mięsnej" strony oczywiście ;) ). Soli trzeba naprawdę dużo. Można trochę ją wetrzeć. Potem można zawinąć i wrzucić w worek. Teraz też mam na działce taką soloną skórę już ze dwa miesiące (jak nie lepiej) i w ogóle nie czuć. Oczywiście może być różnie ale temperatura sprzyja takiemu przechowywaniu skóry.
Ewentualnie odciąć jakieś 2-3 nieduże kawałki na włóczki.

Re: Bachmat i Lorna

: niedziela 29 paź 2017, 21:14
autor: ania N
My podjęliśmy kiedyś próbę zasolenia. To co wyszło było zdecydowanie nie do użytku :zly1:
więc od tej pory jesteśmy zwolennikami mrożenia ;), szybko i bardziej atrakcyjna dla psów ale oczywiście mniej razy można użyć. ;)

Re: Bachmat i Lorna

: poniedziałek 30 paź 2017, 17:33
autor: hania
Ja solę i później suszę. Ostatnio znalazłam taką zasoloną ze trzy lata temu. Bardzo fajnie wytrzymała.

Re: Bachmat i Lorna

: niedziela 05 lis 2017, 19:35
autor: BACHMATsforanemroda
Zamroziłam skórę i nawet nie zdążyłam zrobić włóczki. Poczekam na farbę i zacznę od ścieżki. We wtorek ruszamy na Niemcy. Na GWS jeden dorosły pies, jedna sunia w młodzieży i jedna suczka dorosła. Wstępnie każdy wraca z tytułem. Zobaczymy jak to będzie.