ROZMARYN

[kasiawro]

Gratulacje za chęci i pracę.
Zapraszamy na konkurs tropowców do Żmigrodu 22 kwietnia.

[Ula]

Oj gdyby nie ten 22 to przyjechalibyśmy na pewno ... ale niestety obowiązki rodzinne wzywają w tym dniu;
Ale 23 kwietnia co prawda nie konkurs ale wystawa w Opolu i tam się meldujemy
Ciągle rozglądamy się za kolejnymi konkursami
Może Jeleśnia - dzisiaj podejmiemy decyzję bo jeszcze parę miejsc jest

[Paulina_T]

Super! Wielkie gratulacje!

[kasiawro]

[quote="Ula"
Ciągle rozglądamy się za kolejnymi konkursami
Może Jeleśnia - dzisiaj podejmiemy decyzję bo jeszcze parę miejsc jest[/quote]
I co będziecie w Jeleśni ?
Zachęcam, przy okazji będzie tam również wystawa - polecam!
I po co Wam to było, teraz będę Was kusiła

[hanto]

tak, prawda . Mamy jeszcze dużo pracy z naszym Ogarkiem , a co do sędziego to był baaaardzo wyrozumiały Super ze na takiego trafiliście
po raz pierwszy zdarzyło mu sie nie zostawić zdobyczy spacerowej .Ale też prawda , ze była to po raz pierwszy tego typu zdobycz.
Normalnie gdy tropi " na włóczkę " to głosi i raczej nie porywa . Zaskoczył nas chłopak , oj zaskoczył Szczególnie , ze my też sie uczymy

Cześć, mój Hanto (szczeniak), choć nie ma problemów ze szczekaniem to nie chce głosić "znaleziska". Na razie cuda wymyślam aby go zachęcić do głoszenia zgasłego dzika czy skóry na końcu włóczki. Na "żywy obiekt" szczeka aż miło... w domu też mu się zdarza nawet o północy jak usłyszy kogoś na klatce ale w lesie nawet na komendę "daj głos" tak jakby miał jakiś opór.

Masz może jakiś szczególny patent aby pies głosił znalezisko na końcu włóczki?
Za skuteczną radę worek karmy gwarantowany!


A propos pilnowania zdobyczy...
2-3 tygodnie temu po ćwiczeniu zostawiłem skórkę w lesie i następnego dnia z Hanto i jeszcze malamutką Katarą wybrałem się sprawdzić czy pieski są w stanie przejść tą samą trasą.
Po dojściu, Hanto pomimo tego, że młodszy przejął skórkę i odciągnął ją na swoją stronę. Katarze się to nie spodobało i po chwili podkradania się do zdobyczy pieski się zwarły (co wyglądało dość poważnie) takie zachowanie miało miejsce pierwszy raz (!)... po rozdzieleniu ich, nie minęły 2-3 minuty a do zwarcia doszło drugi raz.
Byłem naprawdę zaskoczony... pieski na szczęście sobie nic nie zrobiły, po dojściu do domu już było normalne "I'love'U "ale pomyślałem, że trzeba już na mojego szczeniaka uważać, bo chłopak mężnieje.
Trochę mam wyrzuty sumienia, bo po zwarciu zrugałem Hanta "jak psa" co, jak mi później uświadomiono, nie do końca było pedagogiczne w tej konkretnej sytuacji.

[Ula]

I co będziecie w Jeleśni ?
Zachęcam, przy okazji będzie tam również wystawa - polecam!
I po co Wam to było, teraz będę Was kusiła

Tak, do Jeleśni Rozmaryn zgłoszony ale tylko na konkurs ; a tak poza tym to kuszenie wskazane bo motywuje Zobaczymy jak to będzie ; DO ZOBACZENIA

[Ula]

Cześć, mój Hanto (szczeniak), choć nie ma problemów ze szczekaniem to nie chce głosić "znaleziska". Na razie cuda wymyślam aby go zachęcić do głoszenia zgasłego dzika czy skóry na końcu włóczki. Na "żywy obiekt" szczeka aż miło... w domu też mu się zdarza nawet o północy jak usłyszy kogoś na klatce ale w lesie nawet na komendę "daj głos" tak jakby miał jakiś opór.

Masz może jakiś szczególny patent aby pies głosił znalezisko na końcu włóczki?
Za skuteczną radę worek karmy gwarantowany!

Witaj my kojarzymy Hanto doskonale - pierwszy raz widzieliśmy sie we Wrocławiu - o ile pamiętam był to chyba jego debiut jako młodszy szczeniaczek ale z wygładu juz przypominał co najmniej 2- LATKA
Co do głoszenia - nie mamy żadnego patentu-Jak po raz pierwszy był w zagrodzie dziczej to od razu po dotarciu do dzika zaczął donośnie go głosić ; akurat w to nie włożyliśmy duzej pracy. Ale każda wizyta w zagrodzie pokazuje , że ma respekt przed dzikiem - dochodzi , szczeka ,ale jak dzik zaczyna łeb w jego stronę odwracać to spyla - nie tak jak jego koledzy - gończe polskie . Nie wiem czy to dobrze czy nie ....
Dla nas wyzwaniem jest odłożenie - nie boi się strzału ale niestety pozostawiony rozgląda sie za właścicielem - i to jest coś na czym musimy sie skupić i wszystkie rady mile widziane

[kasiawro]

Tak, do Jeleśni Rozmaryn zgłoszony ale tylko na konkurs ; a tak poza tym to kuszenie wskazane bo motywuje Zobaczymy jak to będzie ; DO ZOBACZENIA

My niestety nie damy rozdwoić się i tam być, ale dobre dusze będą i pomogą jak coś .
Trzymamy kciuki za Was!

[Ula]

a to kilka fotek z dzisiejszego spaceru ; pogoda nie była najgorsza wiec staraliśmy sie wykorzystać na ja maxa
Wybraliśmy sie na dłuuugi , leśny spacer , trochę ćwiczyliśmy odłożenie , ale przede wszystkim RELAKS -nasz i ogarka
wszystkim Zaogarzonym życzymy Wesołych Świąt !!!!!!!

[BACHMATsforanemroda]

Fajnie macie my po śniadanku planujemy długi wypad, ale nie wiadomo czy wyjdzie. Pogoda ostatnio okropna. Ostatnio w pięknym słonku ruszyliśmy na rower, pokonaliśmy dosyć dużą trasę, a z dala od domu złapał nas taki grad, że musieliśmy się w krzakach chować.
Super zdjęcia. Moje też się tak tulą. Rozmaryn elegancki chłopak. Pozdrawiamy serdecznie