Drumla z Goniwiatrów

Awatar użytkownika
qzia
Posty: 7819
Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
Gadu-Gadu: 9909298
Lokalizacja: Garwolin
Kontakt:

Re: Drumla z Goniwiatrów

Post autor: qzia »

Taka moja dygresja :mysl_1: :niewka: Mam w tej chwili 6 ogarów w tym prawie 11 letnią Ajszę, a w sumie 30 psów w bardzo różnym wieku. Obecnie od 1 roku do 14 lat. Żaden nie ma alergii. Jedzą różne karmy bo czasami zmieniam. Od szajsowatej karmy z Kauflandu po różne Acany czy Happy Dogi. Czasami coś wygramy na wystawie i jest kilka dni wyżerki :mrgreen: Najczęściej kupuję przeróżną Joserę bo lubią i mam szybki dostęp. Często daję np same korpusy czy szyje indycze, zmielone tzw ośrodki wołowe, słoninę, smalec czy boczek surowy, kawałek królika, szyjki kurze. Czasami jak mam wenę to nagotuję gar ryżu z podgardlami czy słoniną. Do wszystkiego regularnie dodaję algi, olej z łososia czy czasami rzepakowy, surowe lub gotowane jajka ze skorupkami. Być może różnorodność jest sekretem żeby nie uczulać?
Mikołaj
Posty: 38
Rejestracja: niedziela 09 lip 2017, 13:56

Re: Drumla z Goniwiatrów

Post autor: Mikołaj »

A mieszkają w domu czy na dworze? Bo ja obstawiam pół na pół dietę i klimat w naszym domu w zimie.
Awatar użytkownika
qzia
Posty: 7819
Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
Gadu-Gadu: 9909298
Lokalizacja: Garwolin
Kontakt:

Re: Drumla z Goniwiatrów

Post autor: qzia »

Mikołaj pisze:A mieszkają w domu czy na dworze?
:strach_2: :strach_2:
99% moich psów mieszka w domu. Zimą czasami nawet 100% :mrgreen: W tym roku zima jakaś dziwna bo część moich psów już pod koniec grudnia zaczęła linieć. Np labki. Częściowo też tollery. Ogary linieją cały rok tak samo. Faktem jest, że część moich ogarów siedzi dużo na dworze.
Tak sobie myślę, że raczej nie można mylić pojęć: alergia i niedobra dieta. Być może do karmy jaką jecie trzeba dodać "czegoś na sierść" :niewka: Oleju, Gammolenu, alg czy co tam polecają. :mrgreen: Łysienie jest też charakterystyczne dla niedoczynności tarczycy lub zespołu Cushinga.
Awatar użytkownika
Eni
Posty: 776
Rejestracja: środa 07 maja 2014, 21:30
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Głogów/Bardo

Re: Drumla z Goniwiatrów

Post autor: Eni »

hania pisze:Jeżeli je karmę juniora + mięso to problemem może być zbyt duża ilość białka.
Haniu, szanuję Cię i Twoją wiedzę, ale z tyn nadmiarem białka to walnęłaś... A dzicy mięsożercy zajadają kukurydzę czy kłosy pszeniczne, by uniknąć nadmiaru białka w upolowanej zwierzynie?

Jakim cudem mięso, mające max 26% białka miałoby stanowić zbyt duża jego ilość w diecie?
Jeśli już nadmiar samego mięsa (bez kości i tłuszczu) miałby skutkować nadmiarem, to fosforu, nie białka...
Awatar użytkownika
hania
Posty: 6979
Rejestracja: czwartek 06 lis 2008, 07:23
Gadu-Gadu: 4788548

Re: Drumla z Goniwiatrów

Post autor: hania »

Sama się czasem zastanawiam na jakiej zasadzie to działa ;). Myślę, że pies już dawno nie jest dzikim mięsożercą. Ale faktem jest, że znam wiele psów u których odstawienie mięsa dodawanego do karmy albo zmiana karmy na niżej białkową bardzo pomogła przy problemach z futrem.
Awatar użytkownika
kasiawro
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 13064
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
Gadu-Gadu: 13373652
Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk

Re: Drumla z Goniwiatrów

Post autor: kasiawro »

Też takie znam psy. Niestety to nie jest już ten dziki wilk ;).
Mikołaj
Posty: 38
Rejestracja: niedziela 09 lip 2017, 13:56

Re: Drumla z Goniwiatrów

Post autor: Mikołaj »

Nie spodziewałem się, że o coś takiego będę pytał. Dzisiaj w szczerym polu, z dala od domów zaatakował nas, a właściwie Drumlę wilczur jakiś bez właściciela. Mnie nie tkną, Drumlę parę razy chapnął, w jednym miejscu na pupie przecinając lekko skórę. Było mocno nieprzyjemnie, bo bydlę na tyle duże, że bałem się pociągnąć z buta w obawie o rozjuszenie.

Ale do rzeczy. Mając nauczkę, ale nie zamierzając w związku z tym nie wyłazić na spacer poza ogródek mam pytanie: co nabyć do obrony w takich przypadkach? Jakieś gazy, paralizatory, pistolet hukowy? W życiu nie miałem z czymś takim do czynienia. Ma być skuteczne i łatwe w precyzyjnym użyciu, co by okiełznać agresora, a nie siebie :)
Awatar użytkownika
Ania W
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 11868
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 22:03
Gadu-Gadu: 0
Kontakt:

Re: Drumla z Goniwiatrów

Post autor: Ania W »

Kurcze :/ Zgłosiliście to gdzieś? Ja bym zgłosiła...
I koniecznie z Drumlą do weta po przeciwzapalny - pogryzienia mają tendencję do paprania się.

Strasznie trudno coś poradzić w takiej sytuacji. W sytuacji zwarcia może być tak, że to co zechcecie użyć może się też obrócić przeciwko Wam albo waszemu psu. Wiem, że niektórzy właściciele psów noszą ze sobą gaz pieprzowy ale czy da się go bezpiecznie zastosować w takiej sytuacji? Nie wiem...
Mikołaj
Posty: 38
Rejestracja: niedziela 09 lip 2017, 13:56

Re: Drumla z Goniwiatrów

Post autor: Mikołaj »

Nie zgłosiłem. Nie mam psa, nie wiem czyj. Nic mi to nie da. Namierzyłem podobnego w poprzedniej wsi, ale nie będę robił najazdu z policją, bo i tak ciężko by było dowieść, że to ten (o ile to w ogóle ten). Straty na szczęście żadne prawie. Dobrze, że bez dziecka byłem.

Jutro po zastrzyk pojadę.

To nie było zwarcie, tylko krążenie wokół i próba ugryzienia Drumli w de... Wydaje się, że gdybym miał cokolwiek - to w tym wypadku dałoby się użyć wobec właściwego obiektu :) Pytanie czy takie gazy z odległości metra coś robią psu, bo z bliższa to by mi pewnie odgryzł rękę.
Awatar użytkownika
hania
Posty: 6979
Rejestracja: czwartek 06 lis 2008, 07:23
Gadu-Gadu: 4788548

Re: Drumla z Goniwiatrów

Post autor: hania »

Mikołaj pisze: Ale do rzeczy. Mając nauczkę, ale nie zamierzając w związku z tym nie wyłazić na spacer poza ogródek mam pytanie: co nabyć do obrony w takich przypadkach? Jakieś gazy, paralizatory, pistolet hukowy? W życiu nie miałem z czymś takim do czynienia. Ma być skuteczne i łatwe w precyzyjnym użyciu, co by okiełznać agresora, a nie siebie :)
Gaz pieprzowy żelowy.
ODPOWIEDZ