Dzięki! Co za badziew . A wszystko wzięło się z mojego braku doświadczenia i z tego, że nie chciałam kupować Rucie szelek pierwszych na necie - bo nie wiedziałam jak dobrać. W dwóch sklepach zoologicznych w Żywcu, w których byłam w tej sprawie z psicą wybór szelek jest centralnie ograniczony do tych, w które pies wchodzi i tych właśnie które my mamy - kupione po "przymiarce" - nie ma nawet takich regulowanych guardów jak pod linkiem. Najbardziej rozwala mnie fakt, że tych tanich kupiłam na obecny rozmiar Ruty 2 sztuki, każde po jakieś tam 25 zeta, gdybym teraz jeszcze kupiła te regulowane na przód guardy to wyjdzie jakieś 80zeta, za które mogłam od razu kupić coś normalnego Niby się człowiek uczy na błędach, ale słabo jeżeli w wyniku błędu pies miałby ucierpieć . Mam nadzieję, że nie zaszkodziłam Rucie tymi szelkami Musze jeszcze raz ją dobrze pomierzyć - bo mam wrażenie, że szyję za wysoko zmierzyłam i mi się w rezultacie z rozmiarówką mija (szyja 44 cm z M a pierś powyżej 72cm z L). Coś dzisiaj wybiorę ostatecznie - skłaniam się ku pitmanom, ferplasty wyglądają interesująco, jakoś mam wewnętrzny opór przed takimi zabudowanymi szelkami jak Ruffweary, ale pewnie niesłusznie (tutaj blogerka pisze, że łatwo się niszczą https://myheartchakra.pl/2017/03/porown ... ta-active/" onclick="window.open(this.href);return false;). Hific też wydaje się być sensowny, ale jeszcze zapytam w poście o szelkach, co o tej firmie ogaromaniacy sądzą.Eni pisze:Najtańsze szelki, które nie zrobią psu krzywdy to zwykłe, taśmowe guardy (szelki H lub Y, zwane tropowymi albo do obrony).
Np. takie http://www.zooplus.pl/shop/psy/smycz_ob ... ane/285829
Wszystko rozumiem, ze pies rośnie, żeby nie inwestować. Ale też nie po to kupiliście psa, żeby teraz wykoślawić mu łapki źle dobranymi szelkami albo uszkodzić tchawicę czy odcinek szyjny, bo się szarpnie w obroży albo wybić bark w źle leżących szelkach.
Ruta z Gończaków
Re: Ruta z Gończaków
- qzia
- Posty: 7820
- Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
- Gadu-Gadu: 9909298
- Lokalizacja: Garwolin
- Kontakt:
Re: Ruta z Gończaków
Ja mam Hifici od pewnie 7 lat i jestem bardzo zadowolona. Mam i duże dla chłopaków i mniejsze dla Zuźki. Dobrze się piorą. Zapięcia trzymają. Nie niszczą się zbytnio. Mam też od nich pas i amortyzator i też jestem bardzo zadowolona.
- Angelika
- Posty: 612
- Rejestracja: czwartek 04 maja 2017, 21:41
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: okolice Zawiercia
Re: Ruta z Gończaków
Ja potwierdzam, że ruffweary szybko się niszczą, zwłaszcza przy lubiącej perfumy spacerowe ogarzycy i częstych praniach teraz mam szelki Lumen z firmy Truelove - i jestem zadowolona, są mniej zabudowane niż ruffki, ale wytrzymałości jeszcze nie ocenię Na pewno można je kupić taniej niż ruffki na alliexpress lub używane - model Front Range od nich też jest fajny. Na wiosnę będę chciała kupić szelki z zerodc - na spacerki dogtrekkingiwe pas i amortyzator też mam z hifica i uwielbiam wcześniejszy miałam z dingo i Czesna mi go zerwała jak szarpnęła za kotem...
Re: Ruta z Gończaków
Do dobrych szelek mierzy się psa od kłębu do krawędzi mostka - bo na tym odcinku ma się obręcz opierać na psich ramionach, a potem mierzy się obwód klatki przynajmniej 3 palce za przednimi łapkami.inodi pisze:Musze jeszcze raz ją dobrze pomierzyć - bo mam wrażenie, że szyję za wysoko zmierzyłam i mi się w rezultacie z rozmiarówką mija (szyja 44 cm z M a pierś powyżej 72cm z L). Coś dzisiaj wybiorę ostatecznie - skłaniam się ku pitmanom, ferplasty wyglądają interesująco, jakoś mam wewnętrzny opór przed takimi zabudowanymi szelkami jak Ruffweary,
Tak jak pisałam w notatce z FB (która można czytać bez konta na Facebooku), im dalej od kłębu jest punkt zaczepu, tym wygodniej się psu ciągnie, ale tym mniejsza kontrola nad psiakiem.
Jak pisałam, mam Ruffwear Front Range i nie narzekam, choć dziś kupiłabym taśmowe, z podszyciem z softshelu albo nawet bez, w sumie z rączką (bo się przydaje, żeby psa przytrzymać). Oba ogarki spotykane na dogtrekkingach tez w rufkach startowały (my teraz już w profesjonalnych sledach)
A co do uczenia się na błędach - ja w sumie z szelkami trafiłam dobrze, ale wcale nie za pierwszym razem, bo najpierw kupiłam step in'y, potem taśmowe guardy na wyrost (tez bardzo polecam, choć już ich nie produkują, a były to guardy dla maliniaków do IPO), a na kńcu dopiero Rufki. Ze sledami też trochę się namęczyłam, bo pierwsze były ciut za duże, a pani z Wolfclanu wybitnie cieżka w kontakcie jako producent. A potem słabo zmierzyłam i Pan z WzR miał ze mną roboty, ale powiem szczerze - kontakt i podejście super.
Angelika też ma przeboje z szelkami - jak coś nie pęka, to się luzuje... Macie już większe ogary, to i sprzęt musi być solidniejszy...
Możesz kupić sobie tak jak ja - coś do spacerów na brudno (tasmowe) i wybrać jakieś takie fikuśniejsze jak pies podrośnie. Te pierwsze to możesz nawet używane na Olx czy Pchlim Targu na Fb kupić, zeby zobaczyć, jak się psu będzie chodzić i układać na ciałku.
Re: Ruta z Gończaków
Dla mnie te szelki na fotach bokiem są za małe - wchodzą pod łokieć.
Re: Ruta z Gończaków
Jak pies stoi prosto to są 4 palce za pachą, więc nigdzie nie wchodzą. A jak pies stoi pod kątem albo na wzniesieniu, to wygląda to, jak wygląda.hania pisze:Dla mnie te szelki na fotach bokiem są za małe - wchodzą pod łokieć.
Re: Ruta z Gończaków
Ja też odniosłam takie wrażenie jak Hania...To może lepiej jako zdjęcie poglądowe wkleić takie, gdzie widać jak takie szelki dobrze się układają?Eni pisze:Jak pies stoi prosto to są 4 palce za pachą, więc nigdzie nie wchodzą. A jak pies stoi pod kątem albo na wzniesieniu, to wygląda to, jak wygląda.hania pisze:Dla mnie te szelki na fotach bokiem są za małe - wchodzą pod łokieć.
Ja teraz kupiłam szelki Jagul (guard) -przyszły wprawdzie bardziej pomarańczowe niż się spodziewałam (mniej więcej pokazałam o co mi chodzi, poprosiłam o przewagę zieleni...i wygrał pomarańcz ) ale fajnie leżą, te taśmy są akurat mocne i dość sztywne. Na codzienne spacery, bez sportów ekstremalnych jak znalazł. Co dla mnie najważniejsze - są regulowane dosłownie wszędzie Wydaje mi się, że taki model spokojnie można kupić nawet dla podrośniętego szczeniaka, a potem dopasować do dorosłego. Z resztą tego typu szelki Łoza miała jako szczeniak (tylko z dużo niższej półki) i służą nam do tej pory co jakiś czas zmieniając swoją objętość
I spokojnie, na pewno nie zrobiłaś małej krzywdy - pewnie, że lepiej mieć wygodne dopasowane szelki, czy też odpowiednią obrożę, ale tak od razu nie doprowadzisz do urazu czy też deformacji Najważniejsze, że zwracasz na to uwagę.
Przy okazji przy zaburzonych proporcjach szczeniaka i tendencjach do wychodzenia z obroży ja osobiście polecam półzaciskowe. Jest małe ryzyko, że jak będzie biegała luzem taka obroża może jej spaść, ale ja używam od 9 lat i nie miałam takiego przypadku. A to było jedyne rozwiązanie na wychodzącą ze wszystkiego Łozę.
Poniżej przykład jak szelki rosły razem z psem - Umyk i Orawa też je przerabiali
- Załączniki
-
- Fotka Hani :)
- aaa.JPG (146.44 KiB) Przejrzano 1134 razy
-
- bbb.jpg (91.8 KiB) Przejrzano 1133 razy
- miszakai
- Posty: 4790
- Rejestracja: piątek 17 paź 2008, 18:13
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Bory Tucholskie
- Kontakt:
Re: Ruta z Gończaków
Na ostatniej fotce widać u Łozy, ze jest zapas a mi też się wydaje na zdjęciu Eni, ze się wrzynają. My mamy Hifica od wielu lat ale to takie zaprzegowe trochę. Mega trwałość.
Są w różnych rozmiarach i spoko leżały.
Bez przesady. Nie strasz ludzi Jak pisze Ania fajnie, że jesteście świadomi jakie nosić i wg mnie szelki wcale nie muszą kosztować. Widzę, że jest na nie teraz moda i niezły odjazd z cenami. My dla młodej Krajki używaliśmy https://www.ceneo.pl/32974576" onclick="window.open(this.href);return false;inodi pisze:Wszystko rozumiem, ze pies rośnie, żeby nie inwestować. Ale też nie po to kupiliście psa, żeby teraz wykoślawić mu łapki źle dobranymi szelkami albo uszkodzić tchawicę czy odcinek szyjny, bo się szarpnie w obroży albo wybić bark w źle leżących szelkach.
Są w różnych rozmiarach i spoko leżały.
- kasiawro
- Sołtys Wsi Ogarkowo
- Posty: 13064
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
- Gadu-Gadu: 13373652
- Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk
Re: Ruta z Gończaków
To takie Zajo posiada jak biega zimą przy nartach .
Ja nie jestem znawcą, ale Tomo uważa firmę za bardzo ok.
Ja nie jestem znawcą, ale Tomo uważa firmę za bardzo ok.
Re: Ruta z Gończaków
Dzięki za podzielenie się wiedzą/doświadczeniem. Koniec końców szyją się dla Ruty szelki Hifica - jakoś przemawia do mnie idea polskiego rzemieślnika Za 134 zeta (już z przesyłką) będziemy mieć regulowane szelki z dodatkami w postaci uchwytu i identyfikatora plus obrożę półzaciskową z identyfikatorem. Chciałam początkowo szelki z opcją EasyWalk - kółko też na przedzie, ale pan z Hifici łopatologicznie mi wyjaśnił dlaczego do wybranego przeze mnie modelu szelek, to rozwiązanie nie pasuje. W rezultacie na razie przy ciągnięciu na smyczy zostajemy przy opcji chodzenia "na drzewo". A że jest ślisko, to drzewo jest trochu włóczone, zanim się uda Rutę zatrzymać Cały czas liczę na to, że przy intensywnym spacerowaniu się ogarniemy bez wynalazków typu EasyWalk czy inne takie. Chociaż wczoraj u wetki, u której się socjalizujemy, usłyszałam o skuteczności kantarków - podobno rewelacja. Jeśli macie doświadczenie, podzielcie się proszę. Wyrzucam sobie, że za dużo Ruta latała ostatnio luzem po polach i stąd to rozbestwienie na smyczy. Najbliższe 2 tygodnie poświęcimy na spacery po mieście i przesiadywanie u wetki i przypuszczam, że to zrobi dużą różnicę. Ale żeby po mieście dużo chodzić to dobrze dopasowane szelki/obroża to podstawa, więc czekamy - już na dniach.