Mam tylko obawy, czy Lycar nie nauczy sie szybko od Kontrabasa, ze sarny sa jednak duuuzo ciekawsze od czegokolwiek, co moze zaproponowac Pani.aganowaczek pisze:Ale pojawia sie perspektywa spacerów z Kontrabasem i Minutą - są moimi niedalekimi sąsiadami, więc liczę na to, że przy małej odwilży się spotkamy
Sarmacka Tradycja - ogary, trochę koni - zwierzęcy misz-masz
Re: ŁOSKOT z Jaśminowej Ulicy - ŁYCAR
- aganowaczek
- Posty: 4360
- Rejestracja: poniedziałek 18 sty 2010, 14:32
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Koziegłówki
Re: ŁOSKOT z Jaśminowej Ulicy - ŁYCAR
Ryzyk - fizyk
Panu Bogu świeczkę a diabłu OGAREK
Hodowla Ogara Polskiego
"z Sarmackiej Tradycji FCI"
534 992 136
Hodowla Ogara Polskiego
"z Sarmackiej Tradycji FCI"
534 992 136
- aganowaczek
- Posty: 4360
- Rejestracja: poniedziałek 18 sty 2010, 14:32
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Koziegłówki
Re: ŁOSKOT z Jaśminowej Ulicy - ŁYCAR
W środę mój mały ogareczek wdrapał się na lodówkę (oczywiście ja byłam w pracy - nudził się chłopak), znalazł i zjadł 3/4 opakowania witamin i minerałów. Dzwonię do weta - co robić? Najlepiej psa do auta - bo ma chorobę lokomocyjną - żeby pozbawił się treści żołądka. Operacja się udała, Łycar stanął na wysokości zadania - po 10 minutach jazdy "oczyścił się" z nadmiaru wit. Wszystko byłoby ok, gdyby nie to, że złapaliśmy gumę i zmienialiśmy koło w 18 stopniowy mróz pod latarnią, przy ulicy
W piątek mały diabel przedarł się przez barykadę (statka zamontowana w drzwi do łazienki) i rozwalił wszystko dokumentnie - proszek do prania Mu nie smakował, zadowolił się rozsypaniem go po całej podłodze, papier toaletowy też. Za to książka K.O.Borchardta i owszem - zeżarł połowę
W piątek mały diabel przedarł się przez barykadę (statka zamontowana w drzwi do łazienki) i rozwalił wszystko dokumentnie - proszek do prania Mu nie smakował, zadowolił się rozsypaniem go po całej podłodze, papier toaletowy też. Za to książka K.O.Borchardta i owszem - zeżarł połowę
Panu Bogu świeczkę a diabłu OGAREK
Hodowla Ogara Polskiego
"z Sarmackiej Tradycji FCI"
534 992 136
Hodowla Ogara Polskiego
"z Sarmackiej Tradycji FCI"
534 992 136
Re: ŁOSKOT z Jaśminowej Ulicy - ŁYCAR
No i jaki wniosek
Jak wychodzicie z domu trzeba zostawić pieskowi lekturę do czytania i cukiereczki na zakąskę
Jak wychodzicie z domu trzeba zostawić pieskowi lekturę do czytania i cukiereczki na zakąskę
- aganowaczek
- Posty: 4360
- Rejestracja: poniedziałek 18 sty 2010, 14:32
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Koziegłówki
Re: ŁOSKOT z Jaśminowej Ulicy - ŁYCAR
Nooo
I piwko do popicia
Panu Bogu świeczkę a diabłu OGAREK
Hodowla Ogara Polskiego
"z Sarmackiej Tradycji FCI"
534 992 136
Hodowla Ogara Polskiego
"z Sarmackiej Tradycji FCI"
534 992 136
- wszoleczek
- Posty: 1894
- Rejestracja: środa 18 lis 2009, 10:44
- Gadu-Gadu: 3431453
- Lokalizacja: Libiąż k/Chrzanowa
- Kontakt:
Re: ŁOSKOT z Jaśminowej Ulicy - ŁYCAR
Albo najlepiej brać psa ze sobą Może jak podrośnie wystarczą mu kości . Ale że ruszył proszek do prania Może worek podobny do worka karmy
Natalia i Nero
Re: ŁOSKOT z Jaśminowej Ulicy - ŁYCAR
No cóż takie geny...niewiele na to można poradzić.
Odkąd Łoza skończyła 6 miesięcy żaden powrót do domu nie był nudny Przed drzwiami napięcie a po wejściu albo nowe odkrycia w jej wykonaniu albo szok (raz na kilka, kilkanaście dni )bo porządek
Odkąd Łoza skończyła 6 miesięcy żaden powrót do domu nie był nudny Przed drzwiami napięcie a po wejściu albo nowe odkrycia w jej wykonaniu albo szok (raz na kilka, kilkanaście dni )bo porządek
Re: ŁOSKOT z Jaśminowej Ulicy - ŁYCAR
A co się dziwisz W życiu trzeba wszystkiego spróbowaćwszoleczek pisze: Ale że ruszył proszek do prania
- Malgosiaczek_27
- Posty: 1587
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 21:51
Re: ŁOSKOT z Jaśminowej Ulicy - ŁYCAR
Mały łobuziak. Co te ogry nie wymyślą... Opustoszenie lodówki, książkę, no jeszcze papier toaletowy... rozumiem Ale proszek do prania...? Nie puszczał bąbelków nosem? Całe szczęście że mu nie smakowało
Pozdrawiamy serdecznie!
Wraz z Nutą
Pozdrawiamy serdecznie!
Wraz z Nutą
- aganowaczek
- Posty: 4360
- Rejestracja: poniedziałek 18 sty 2010, 14:32
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Koziegłówki
Re: ŁOSKOT z Jaśminowej Ulicy - ŁYCAR
A ostatnio łobuziak odkrył, że sznurki od snopowiązałki, którymi robię skomplikowaną plątaninę zabezpieczającą drzwi przed otwarciem przez ogarka można przegryźć
Panu Bogu świeczkę a diabłu OGAREK
Hodowla Ogara Polskiego
"z Sarmackiej Tradycji FCI"
534 992 136
Hodowla Ogara Polskiego
"z Sarmackiej Tradycji FCI"
534 992 136