Sarmacka Tradycja - ogary, trochę koni - zwierzęcy misz-masz

Awatar użytkownika
irie
Posty: 3550
Rejestracja: środa 14 paź 2009, 23:04
Gadu-Gadu: 0
Kontakt:

Re: ŁOSKOT z Jaśminowej Ulicy - ŁYCAR

Post autor: irie »

aganowaczek pisze:Ale pojawia sie perspektywa spacerów z Kontrabasem i Minutą - są moimi niedalekimi sąsiadami, więc liczę na to, że przy małej odwilży się spotkamy :piwko:
Mam tylko obawy, czy Lycar nie nauczy sie szybko od Kontrabasa, ze sarny sa jednak duuuzo ciekawsze od czegokolwiek, co moze zaproponowac Pani. :evil: ;)
Obrazek
Awatar użytkownika
aganowaczek
Posty: 4360
Rejestracja: poniedziałek 18 sty 2010, 14:32
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Koziegłówki

Re: ŁOSKOT z Jaśminowej Ulicy - ŁYCAR

Post autor: aganowaczek »

Ryzyk - fizyk :mrgreen:
Panu Bogu świeczkę a diabłu OGAREK :-)
Hodowla Ogara Polskiego
"z Sarmackiej Tradycji FCI"
534 992 136

Awatar użytkownika
aganowaczek
Posty: 4360
Rejestracja: poniedziałek 18 sty 2010, 14:32
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Koziegłówki

Re: ŁOSKOT z Jaśminowej Ulicy - ŁYCAR

Post autor: aganowaczek »

W środę mój mały ogareczek wdrapał się na lodówkę (oczywiście ja byłam w pracy - nudził się chłopak), znalazł i zjadł 3/4 opakowania witamin i minerałów. Dzwonię do weta - co robić? Najlepiej psa do auta - bo ma chorobę lokomocyjną - żeby pozbawił się treści żołądka. Operacja się udała, Łycar stanął na wysokości zadania - po 10 minutach jazdy "oczyścił się" z nadmiaru wit. Wszystko byłoby ok, gdyby nie to, że złapaliśmy gumę i zmienialiśmy koło w 18 stopniowy mróz pod latarnią, przy ulicy :silacz:
W piątek mały diabel przedarł się przez barykadę (statka zamontowana w drzwi do łazienki) i rozwalił wszystko dokumentnie - proszek do prania Mu nie smakował, zadowolił się rozsypaniem go po całej podłodze, papier toaletowy też. Za to książka K.O.Borchardta i owszem - zeżarł połowę :placzek:
Panu Bogu świeczkę a diabłu OGAREK :-)
Hodowla Ogara Polskiego
"z Sarmackiej Tradycji FCI"
534 992 136

Awatar użytkownika
BasiaM
Posty: 8080
Rejestracja: czwartek 30 kwie 2009, 09:54

Re: ŁOSKOT z Jaśminowej Ulicy - ŁYCAR

Post autor: BasiaM »

No i jaki wniosek :?: :mysl_1:
Jak wychodzicie z domu trzeba zostawić pieskowi lekturę do czytania i cukiereczki na zakąskę :gleba:
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
aganowaczek
Posty: 4360
Rejestracja: poniedziałek 18 sty 2010, 14:32
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Koziegłówki

Re: ŁOSKOT z Jaśminowej Ulicy - ŁYCAR

Post autor: aganowaczek »

:D
Nooo
I piwko do popicia :lol:
Panu Bogu świeczkę a diabłu OGAREK :-)
Hodowla Ogara Polskiego
"z Sarmackiej Tradycji FCI"
534 992 136

Awatar użytkownika
wszoleczek
Posty: 1894
Rejestracja: środa 18 lis 2009, 10:44
Gadu-Gadu: 3431453
Lokalizacja: Libiąż k/Chrzanowa
Kontakt:

Re: ŁOSKOT z Jaśminowej Ulicy - ŁYCAR

Post autor: wszoleczek »

Albo najlepiej brać psa ze sobą :fiufiu: Może jak podrośnie wystarczą mu kości :mysl_1: . Ale że ruszył proszek do prania :wow_3: Może worek podobny do worka karmy :gleba:
Natalia i Nero
Awatar użytkownika
Ania W
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 11868
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 22:03
Gadu-Gadu: 0
Kontakt:

Re: ŁOSKOT z Jaśminowej Ulicy - ŁYCAR

Post autor: Ania W »

No cóż takie geny...niewiele na to można poradzić.
Odkąd Łoza skończyła 6 miesięcy żaden powrót do domu nie był nudny ;) Przed drzwiami napięcie a po wejściu albo nowe odkrycia w jej wykonaniu albo szok (raz na kilka, kilkanaście dni ;) )bo porządek :jezyk:
Awatar użytkownika
BasiaM
Posty: 8080
Rejestracja: czwartek 30 kwie 2009, 09:54

Re: ŁOSKOT z Jaśminowej Ulicy - ŁYCAR

Post autor: BasiaM »

wszoleczek pisze: Ale że ruszył proszek do prania :wow_3:
A co się dziwisz :roll: W życiu trzeba wszystkiego spróbować :D
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Malgosiaczek_27
Posty: 1587
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 21:51

Re: ŁOSKOT z Jaśminowej Ulicy - ŁYCAR

Post autor: Malgosiaczek_27 »

Mały łobuziak. Co te ogry nie wymyślą... :mysl_1: Opustoszenie lodówki, książkę, no jeszcze papier toaletowy... rozumiem ;) Ale proszek do prania...? :wow_3: Nie puszczał bąbelków nosem? :D Całe szczęście że mu nie smakowało ;) :D
Pozdrawiamy serdecznie!
Wraz z Nutą :)
Obrazek

Czekolada uspokaja bardziej, niż kolor zielony ;)
Awatar użytkownika
aganowaczek
Posty: 4360
Rejestracja: poniedziałek 18 sty 2010, 14:32
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Koziegłówki

Re: ŁOSKOT z Jaśminowej Ulicy - ŁYCAR

Post autor: aganowaczek »

A ostatnio łobuziak odkrył, że sznurki od snopowiązałki, którymi robię skomplikowaną plątaninę zabezpieczającą drzwi przed otwarciem przez ogarka można przegryźć :tia:
Panu Bogu świeczkę a diabłu OGAREK :-)
Hodowla Ogara Polskiego
"z Sarmackiej Tradycji FCI"
534 992 136

ODPOWIEDZ