obroża plastikowa pomarańczowa

Na pomoc ogarom...
Awatar użytkownika
musia
Posty: 731
Rejestracja: sobota 14 lut 2009, 08:32
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

obroża plastikowa pomarańczowa

Post autor: musia »

Przekazuję na rzecz ogarków obrożę plastikową pomarańczową - 55 cm ( nabyta u Sarabandy). Może ktoś chętny ?

Jednocześnie wystawię na zielonym gończych.

Koszt 25 zł

Oczywiście do BasiM
"Zagraj ma ton niemal basowy.Śpiewak trochę wyższy i spełnia rolę barytonu. Lutnia ma piękny matowy głos, a Nutka najcieniej i najwyżej ciągnie. Wszystkie tworzą chór.
To jest myśliwski śpiew, w którym dźwięczy cała psia radość życia "
Awatar użytkownika
miszakai
Posty: 4790
Rejestracja: piątek 17 paź 2008, 18:13
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Bory Tucholskie
Kontakt:

Re: obroża plastikowa pomarańczowa

Post autor: miszakai »

ale ona ma regulację na max. 55, tak? a od ilu?
Obrazek
Awatar użytkownika
musia
Posty: 731
Rejestracja: sobota 14 lut 2009, 08:32
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

Re: obroża plastikowa pomarańczowa

Post autor: musia »

mogę później sprawdzić
"Zagraj ma ton niemal basowy.Śpiewak trochę wyższy i spełnia rolę barytonu. Lutnia ma piękny matowy głos, a Nutka najcieniej i najwyżej ciągnie. Wszystkie tworzą chór.
To jest myśliwski śpiew, w którym dźwięczy cała psia radość życia "
Awatar użytkownika
SARABANDA
Posty: 3910
Rejestracja: niedziela 27 mar 2011, 20:08

Re: obroża plastikowa pomarańczowa

Post autor: SARABANDA »

Musia a nie pasuje ta obroża? Moje dziewczyny biegają w takich samych. Obroża ma na dł ok 60 cm, łatwo daje się obciąć nożyczkami na potrzebną długość ,jest nierozciągliwa, na metalową klamrę, dużo dziurek, szer 2,5 cm , pasuje na nią idealnie dzwonek ( oba są z Decathlonu).
Fotografia takiej samej tylko żółtej jest wcześniej w bazarku .

_________________

Małgosia&S&C
"...wcale nie wyprzedziliśmy zwierząt i roślin na drodze ewolucji. Po prostu one poszły w jedną stronę, a my w drugą."
Awatar użytkownika
musia
Posty: 731
Rejestracja: sobota 14 lut 2009, 08:32
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

Re: obroża plastikowa pomarańczowa

Post autor: musia »

Pasuje. Chciałam wykorzystać na klubówce. Okazała się nie potrzeba. Może ktoś inny skorzysta, a zarazem zasili konto ogarkowa
"Zagraj ma ton niemal basowy.Śpiewak trochę wyższy i spełnia rolę barytonu. Lutnia ma piękny matowy głos, a Nutka najcieniej i najwyżej ciągnie. Wszystkie tworzą chór.
To jest myśliwski śpiew, w którym dźwięczy cała psia radość życia "
Awatar użytkownika
kasiawro
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 13064
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
Gadu-Gadu: 13373652
Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk

Re: obroża plastikowa pomarańczowa

Post autor: kasiawro »

Polecam obrożę, taka na wcześniejszym bazarku zakupiliśmy.
Okoliczni podkładacze z kopovami sobie ja chwalą bardzo, bardzo!!!
Awatar użytkownika
miszakai
Posty: 4790
Rejestracja: piątek 17 paź 2008, 18:13
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Bory Tucholskie
Kontakt:

Re: obroża plastikowa pomarańczowa

Post autor: miszakai »

To ja po ostatnim wytarzaniu się Cygi w łajnie na polu biorę:) A koszt wysyłki?
Obrazek
Awatar użytkownika
SARABANDA
Posty: 3910
Rejestracja: niedziela 27 mar 2011, 20:08

Re: obroża plastikowa pomarańczowa

Post autor: SARABANDA »

Do prania jest idealna, nie nasiąka zapachami, wystarczy zmyć wodą, obroże dziewczyn prawie po każdym spacerze razem z dzwonkami lądują w praniu.

________________

Małgosia&S&C
"...wcale nie wyprzedziliśmy zwierząt i roślin na drodze ewolucji. Po prostu one poszły w jedną stronę, a my w drugą."
Awatar użytkownika
kasiawro
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 13064
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
Gadu-Gadu: 13373652
Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk

Re: obroża plastikowa pomarańczowa

Post autor: kasiawro »

Ja biorę gąbeczkę, ludwiś i obroża jak nowa wciągu minuty - warta swojej ceny jak najbardziej!!
Awatar użytkownika
miszakai
Posty: 4790
Rejestracja: piątek 17 paź 2008, 18:13
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Bory Tucholskie
Kontakt:

Re: obroża plastikowa pomarańczowa

Post autor: miszakai »

No biorę, biorę:) Dzwonek mam gdzieś, posiałam ale jest:) A obroży takiej szmacianej to nawet czasem nie jestem w stanie uprać, bo mi się cofa wszystko :roll: I tak rekordowo długo tu na wsi się nie wytarzała; tu często sypie się gówienko na pola :fiufiu: także wynik niezły ale co tu dużo gadać...nadrobiła z nawiązką i dopiero przestaje po 1, 5 tygodnia po myciu i perfumowaniu śmierdzieć :?
Obrazek
ODPOWIEDZ