"OGAROWATOŚĆ" (czym by nie była)

Awatar użytkownika
ogończyk
Posty: 1132
Rejestracja: sobota 18 paź 2008, 22:34
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Łopuchowa/Kosztowa
Kontakt:

"OGAROWATOŚĆ" (czym by nie była)

Post autor: ogończyk »

W innym wątku (a'propos czegoś innego) pojawiło się takie oto sformułowanie:
GabiArt pisze:Zresztą zależy nam na „ogarowatości”, (czym by ona nie była)
Otóż właśnie! Odpowiedziałem wówczas, że:
ogończyk pisze: "ogarowatość" to wolałbym Ci pokazać w lesie, w śniegu (czym by ona nie była) niż o niej pisać.
A jednak zastanawiałem się później na tym i proponuję teraz, aby każdy z nas spróbował zdefiniować co ta "ogarowatość" dla niego znaczy. Co, spośród dziesiątków cech naszych psów sprawia, że teraz, to właśnie Ogary, a nie inne psy są WŁAŚNIE DLA NAS. 8-)

Pewnie będą najrozmaitsze odpowiedzi. Jesteśmy różni. Jeżeli można prosić o ilustrowanie ich zdjęciami, to będę wdzięczny.

Cóż, w moim przypadku, "ogarowatość" u moich psów to ich naturalna umiejętność nienachalnego wtapiania się w otaczającą Przyrodę. Psy, które chodzą ze mną na spacery, są tam naprawdę u siebie. Są zupełnie oczywistą (nawet kolorystycznie) częścią otaczającego je krajobrazu. Kiedy leżą, kiedy piją wodę, kiedy biegną, węszą i gonią zwierzyną. Ponieważ jesteśmy jednym "stadem", ja też tam nie jestem już intruzem. ( I to też jest "ogarowatość" :D ) "Ogarowatość", to dla mnie cóś takiego, jak potężne drzewo, jakiś 20 metrowy jawor, czy świerk, lipa o pięciu metrach obwodu, albo jak zapomniana, spróchniała kapliczka, czy przydrożny krzyż w szczerym polu, taki wehikuł czasu przenoszący w nieco inną rzeczywistość. W czasy kiedy Świat był młody i tak samo jak moje psy - pełen niespożytej energii, i non stop z wywieszonym jęzorem. :)
Ciekaw jestem Waszych przemyśleń. Pzdr.
Obrazek
"...Czasem, psy dojadają po nas. Czasami my po psach...."
bea100

Re: "OGAROWATOŚĆ" (czym by nie była)

Post autor: bea100 »

Trudno to będzie ująć w słowa. "Ogarowatość" to dla mnie te "wieki rasy" jak patrzę na swoje suki, swoista elegancja, coś prastarego i przemądrego w ich spojrzeniu i w każdym ruchu. Mówię o ogarze jako całości i ogarze w "wyrazie"...
Np. Dunia nie usiądzie bylejak, nie położy się bylejak, w każdym calu i zawsze jest damą. Ma tzw. "klasę" i piękno (jak to opisać? ;) ). Harmonia ma taki nieco zawadiacki i nieodparty wdzięk, jest przy tym pewna siebie i dumna i mocna i piękna (jak to opisać? ;) ).
Obie są subtelne. Ludzie, którzy przyjeżdżają do mnie obejrzeć jak wogóle wyglądają ogary, jeśli są wrażliwcami i potrafią patrzeć, są zachwyceni.

Nasze ogary są nienachalnie piękne. Rasa wyhodowana jako nie wydumana i nie udziwniona w kształcie i wyrazie. Miękkie dla oka linie. Piękny, płynny ruch. Maść ogara jest ciepła dla ludzkiego oka, w barwie bliska naturze.

Myślę, że to wszystko to dla mnie jest ta "ogarowatość".

Zdjęcia niczego nie zilustrują i nie oddadzą ...moja dama Dunieczka i moja Harmosia
Załączniki
Dunia 5 lat portret siedzący.jpg
Dunia 5 lat portret siedzący.jpg (56.3 KiB) Przejrzano 5084 razy
Harmonia portret.jpg
Harmonia portret.jpg (40.21 KiB) Przejrzano 5052 razy
Awatar użytkownika
Leszek
Posty: 1671
Rejestracja: sobota 18 paź 2008, 09:22
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Włocławek

Re: "OGAROWATOŚĆ" (czym by nie była)

Post autor: Leszek »

Co to jest „OGAROWATOŚĆ” naszych ogarów. :mysl_1:
Ciekawe i trudne pytanie, chciałem też niejako na nie odpowiedzieć, redagując w tamtym roku ulotkę o ogarach.
Bezwzględnie jest to kontakt tej rasy z przyrodą, w zasadzie jest to element tej przyrody, chyba tam nasze ogarki wyglądają najpiękniej i pokazują swój cały charakter (przepięknie, poetycko to ujął Ogończyk) :szacun_1: .
Ale ta gracja, ten urok osobisty, ta szlachetność (opisywany przez Beatę), ta rasa to ma. :zgoda:
Jeszcze jest to przecież kawał naszej historii, jak nam było lepiej to dla ogarów też były lepsze czasy. I na odwrót. Bezwzględnie ta rasa jest świadkiem naszych chwał i upadków.
Dla mnie „ogarowatość” to też chęć bycia blisko z człowiekiem i służenia mu ( można by na ten temat pisać i pisać).
Dla innych może to będzie głównie mądrość, roztropna odwaga czy opanowanie lub przywiązanie do rodziny. :silacz: Wiele może się kryć cech pod tym określeniem (ogarowatości).
Najładniej jednak wygląda ogar w naturze. :psiako:
Załączniki
DSC02152.JPG
DSC02152.JPG (87.2 KiB) Przejrzano 5043 razy
P5203773.JPG
P5203773.JPG (65.97 KiB) Przejrzano 5031 razy
P5173619.JPG
P5173619.JPG (104.74 KiB) Przejrzano 5030 razy
Amonowo pozdrawia leszek.piechocki@wp.pl
Awatar użytkownika
nulka
Posty: 3438
Rejestracja: środa 29 kwie 2009, 22:10

Re: "OGAROWATOŚĆ" (czym by nie była)

Post autor: nulka »

ogończyk
A jednak zastanawiałem się później na tym i proponuję teraz, aby każdy z nas spróbował zdefiniować co ta "ogarowatość" dla niego znaczy
Jesteśmy różni.Cóż, w moim przypadku, "ogarowatość" u moich psów to ich naturalna umiejętność nienachalnego wtapiania się w otaczającą Przyrodę.

Ładnie to napisałeś ogonczyku ,wynika to zapewne ze sposobu na życie ,ty lubisz plenery ,przyrodę ,mówisz o krzakach :D( to mi sie podoba ) na jakieś zagajniki czy młode lasy ,poza tym dusza u Ciebie chyba poetycka też :D i w ten sposób ,piękny, patrzysz na swoje ukochane ogary ,tutaj w ogarkowie każdy jest chyba zakochany w swoim psie ,czy psach może nawet niekoniecznie TYLKO w ogarach ,

Na szczęscie piękno też w różnorodności ,no bo nie każdy mieszka blisko łona natury ,wtedy nasz ogr może właśnie nam dać chociaż namiastkę tego ,może właśnie za tym tęsknimy ?



bea
Rasa wyhodowana jako nie wydumana i nie udziwniona w kształcie i wyrazie.
Właśnie :brawo_1:

Osobiście pomimo tego ,że wychowałam się w mieście to ciągnie mnie do ...lasu ... dlatego 20 lat już mieszkam na wsi ,a odkąd są ze mną psy (a to niestety raptem od 4 lat )to bliżej jestem własnie tych drzew ,tej trawy bosko zielonej na wiosnę i coraz ciemniejszej ,tych ptaków już teraz rozrabiających pomiędzy drzewami :D po prostu dzięki psom (bo przecież nie mam czasu a wyjść muszę )niekoniecznie ogrom ) jestem bliżej ziemi :)

a ogry ,ogry tak jak napisałes ogończyku wtapiają sie :)

wtapiaja się też w mieszkanie i nieco je przerobiły na swoją modłę :gleba:

dla mnie ogarowatosc u moich ogrów to taka ich ciekawośc na każdy odgłos ,na każdy zapach ,niestety nie zawsze jestem jednomyślna z ogrami co do zapachów :gleba: ,to jest również ich upartość ,u Zojki zawzietość ,trudno mi pisać o ich pasji łowieckiej ,bo to wszystko przed nami

w domu to łagodność ,u Łazika niesamowita wylewność ,chłopak bardzo uczuciowy ,ale też ogarowatość to taka pewna niedostepność ...i upór też w pozytywnym znaczeniu :mysl_1:

jest też i jakas pozytywna duma i dostojnośc (jakże by jej nie było :D ),ale też widzę w tej ogarowatości wiele takich śmiesznych cech ,które chyba mnie najbardziej przyciągaja ,sa śmieszne ,ludzkie ,ukrywane ...np. dla mnie zapach moich ogrów to tez ogarowatość ,piekny


nie wszystko da się napisać i opisać
Awatar użytkownika
musia
Posty: 731
Rejestracja: sobota 14 lut 2009, 08:32
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

Re: "OGAROWATOŚĆ" (czym by nie była)

Post autor: musia »

Piszecie , że ogarowatość to taka szlachetność spojrzeni, bycia, jak z dworku szlacheckiego. Z jednej strony się zgodzę, z drugiej strony widzę tak bardziej charta polskiego.


A na przeciwwadze gończe polskie. To takie wiejskie burki z psiarni szlacheckich. Proste, inteligentne - do roboty puszczone sforą na zwierza.
"Zagraj ma ton niemal basowy.Śpiewak trochę wyższy i spełnia rolę barytonu. Lutnia ma piękny matowy głos, a Nutka najcieniej i najwyżej ciągnie. Wszystkie tworzą chór.
To jest myśliwski śpiew, w którym dźwięczy cała psia radość życia "
Awatar użytkownika
REDAIK
Posty: 1090
Rejestracja: sobota 18 paź 2008, 23:16

Re: "OGAROWATOŚĆ" (czym by nie była)

Post autor: REDAIK »

Niezależność w myśleniu, potrzeba czułości wyrażana w spojrzeniu i pacnięciu łapą, galop przez las pędzącego ogara.
http://www.ogarzygon.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
Awatar użytkownika
wszoleczek
Posty: 1894
Rejestracja: środa 18 lis 2009, 10:44
Gadu-Gadu: 3431453
Lokalizacja: Libiąż k/Chrzanowa
Kontakt:

Re: "OGAROWATOŚĆ" (czym by nie była)

Post autor: wszoleczek »

Dla mnie 'ogarowatość' to siła, męskość, niezależność i miłość

Obrazek
Natalia i Nero
Awatar użytkownika
ania N
Posty: 5017
Rejestracja: piątek 03 kwie 2009, 18:43
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Nasiłów /Puławy

Re: "OGAROWATOŚĆ" (czym by nie była)

Post autor: ania N »

No właśnie - co takiego wyjątkowego jest w ogarach? Czasem się zastanawiam czy tylko my jako właściciele tych psów patrzymy na nie inaczej?? Czy tylko my zauważamy w ich spojrzeniu historię, przeszłość, szlachetność z którą wiąże się ta rasa?? :mysl_1:
Ale gdyby tak było ludzie nie przystawaliby na ulicy kiedy idę z moim ogarkiem. Jest coś takiego w jego postawie, spojrzeniu, zachowaniu że nawet obcy ludzie to zauważają, zatrzymują się, zagadują i pytają co to za rasa. To coś bardzo nieuchwytne, trudne do zdefiniowania. :marzyc_2:

No i ogar pasuje mi do dworku jak najbardziej. Nasz został specjalnie zaproszony przez kelnerów do wejścia do Restauracji Carskiej gdzie podali mu wodę w srebrnej misce. :D - poczuliśmy się mniej szlachetnie od niego :gleba:

Ale prawdziwą ogarowatość naszego ogarka widać dopiero w terenie. Ten pies wie co to jest las, wie co to jest trop, on tam pracuje a my tylko nie możemy za nim nadążyć. A potem przybiega i mówi - wytropiłem Wam zwierzynę, zagoniłem ją a Wy znowu się nie spisaliście. I tak naprawdę wiem, że powinnam dosiąść konia i udać się ze swoim ogarkiem na łowy.... i popędzić w las.....
„Jak ktoś chce coś robić to szuka sposobu, jak ktoś nie chce nic robić to szuka powodu."

https://www.facebook.com/HodowlaOgaraWislanaOsada/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
kasiawro
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 13064
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
Gadu-Gadu: 13373652
Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk

Re: "OGAROWATOŚĆ" (czym by nie była)

Post autor: kasiawro »

Dla mnie ogarowatość jest zawarta w tym jednym ulubionym zdjęciu, które wklejałam już kilka razy(przepraszam że wciąż to samo) i które zawsze będzie na tapecie mojego komputera.
Ogończyku napisałeś to pięknie, ja tak nie umiem ale o to samo mi chodziło :brawo_1:
Załączniki
ogar.jpg
Awatar użytkownika
Leszek
Posty: 1671
Rejestracja: sobota 18 paź 2008, 09:22
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Włocławek

Re: "OGAROWATOŚĆ" (czym by nie była)

Post autor: Leszek »

Wyżej klka zdjęć Amona w "przyrodzie" już zamieściłem, ale w tych najbardziej w niej tkwi. :wow_3:
Załączniki
DSC02156.JPG
DSC02156.JPG (80.82 KiB) Przejrzano 4841 razy
DSC02132.JPG
DSC02132.JPG (93.01 KiB) Przejrzano 4838 razy
Amonowo pozdrawia leszek.piechocki@wp.pl
ODPOWIEDZ