Czy można ogara nauczyć nie zjadania śmieci?

Awatar użytkownika
zybalowie
Posty: 1668
Rejestracja: niedziela 15 sie 2010, 08:19
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Szczecin

Czy można ogara nauczyć nie zjadania śmieci?

Post autor: zybalowie »

Zakładam ten wątek, bo martwi mnie zamiatactwo mojego psa. Sporo ostatnio czytałam na ten temat i ze zdziwieniem stwierdziłam, że istnieją sposoby na oduczenie psa zżerania śmieci - ale jest to trening długi, praco- i czaso-chłonny, wymagający dużego zaangażowania.

Dlatego chciałabym zapytać: czy u ogara takie szkolenie ma w ogóle sens? Czy da się psy tej rasy oduczyć zjadania śmieci, czy jest to może w tym przypadku bezcelowe?
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
weszynoska
Posty: 4959
Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 13:21
Gadu-Gadu: 9111199
Lokalizacja: Leśniówka/Podkarpacie
Kontakt:

Re: Czy można ogara nauczyć nie zjadania śmieci?

Post autor: weszynoska »

zybalowie


jakos tak niecierpliwa jesteś :jezyk_3:

a małe dzieci 2 lata w pampersie chodzą...i malują po ścianach....i niszczą zabawki....i ogólnie są nie do zniesienia czasami :zly2:

ba...też potrafią zjadać śmieci, i inne paskudztwa raczkując :gleba:

no i jeszcze jęczą w supermarketach : kup mi mamoooooooo :D

najlepiej jest przewidywać sytuacje i nie dopuszczać do utrwaleń...

ba...ileż to razy moje psy rozwlekły śmieci po całym podwórku...a ileż to razy zeżarły co niedozwolone ...

gdybym chciała je szkolić w tym kierunku to musiałabym całe życie spędzić na wydawaniu komend fe nie rusz zostaw itp..
http://weszynoska.blogspot.com" onclick="window.open(this.href);return false;
Obrazek
Awatar użytkownika
weszynoska
Posty: 4959
Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 13:21
Gadu-Gadu: 9111199
Lokalizacja: Leśniówka/Podkarpacie
Kontakt:

Re: Czy można ogara nauczyć nie zjadania śmieci?

Post autor: weszynoska »

aaa i jeszcze jedno...
nie ma czegoś takiego jak " w tej rasie"


wszystkie szczeniaki od chihuahuy do doga zjadają śmieci i odpadki znalezione na spacerze...

Ogar nie jest jakimś wybrykiem natury w tym kierunku
http://weszynoska.blogspot.com" onclick="window.open(this.href);return false;
Obrazek
Awatar użytkownika
Ania W
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 11868
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 22:03
Gadu-Gadu: 0
Kontakt:

Re: Czy można ogara nauczyć nie zjadania śmieci?

Post autor: Ania W »

Zgadzam się z węszynoską, że zarówno w wychowaniu szczeniaka jak i jego szkoleniu potrzeba masę cierpliwości. Na pewne zachowania trzeba poczekać, pewne trzeba wypracować...
Myślę, że zdecydowana większość ras psów zżera różne rzeczy ale uważam, że są rasy większysh ci mniejszych "śmieciarzy". Ogary należą do większych a to głównie ze względu na nos.
Łoza jako jedyny szczeniak w parku po spuszczeniu i dwóch sekundach zabawy z innym psem rzucała się w rajd w poszukiwaniu zostawianego dla kaczek chleba. Miała świetnie obcykane takie miejsca :),
Bard też zżera całe życie. Nie raz miał sensacje żołądkowe...
Ale! Bard na ostre "nie rusz" nie weźmie z ziemi (jak ma w pysku to jest gorzej, bo nie puści, trzeba wyjąć).
Łoza nie raz doprowadzała mnie do skraju cierpliwości, miałam już dosyć. Teraz mogę wydając komendę uniemożliwiającego spowodować, że czegoś nie weźmie, jednak długo to trwało zanim doszło do tego stanu i nadal nie jest to stan doskonały ;)

Niestety jak biegają luzem mam nad dwoma dość ograniczoną władzę ;)
Nad Łozą zdecydowanie muszę popracować ;)
Awatar użytkownika
zybalowie
Posty: 1668
Rejestracja: niedziela 15 sie 2010, 08:19
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Szczecin

Re: Czy można ogara nauczyć nie zjadania śmieci?

Post autor: zybalowie »

Miałam raczej na myśli to, czy u ogara taki trening w dłuższej perspektywie przyniesie skutek, bo, tak jak pisałam, jest to nauka na której owoce (z tego co wyczytałam) trzeba czekać długo - czy może jest tak, że ogary, jako pierwszorzędni zbieracze, nigdy się tego nie oduczą mimo wszystko.

Ale z wypowiedzi Ani...
Ania W pisze:Z Bard na ostre "nie rusz" nie weźmie z ziemi (jak ma w pysku to jest gorzej, bo nie puści, trzeba wyjąć).
Łoza nie raz doprowadzała mnie do skraju cierpliwości, miałam już dosyć. Teraz mogę wydając komendę uniemożliwiającego spowodować, że czegoś nie weźmie, jednak długo to trwało zanim doszło do tego stanu i nadal nie jest to stan doskonały ;)
... wnioskuję, że chyba w dużym stopniu się da.
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
hania
Posty: 6979
Rejestracja: czwartek 06 lis 2008, 07:23
Gadu-Gadu: 4788548

Re: Czy można ogara nauczyć nie zjadania śmieci?

Post autor: hania »

Da się.
Jest jedno "ale" - w okresie nauki pies nie powinien miec możliwości "upolowania" żadnego jedzenia samodzielnie.
Awatar użytkownika
Jotka
Posty: 290
Rejestracja: poniedziałek 23 sie 2010, 19:36

Re: Czy można ogara nauczyć nie zjadania śmieci?

Post autor: Jotka »

Chyba jednak kaganiec... :placzek:
Korek ;) viewtopic.php?f=5&t=1058" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
BasiaM
Posty: 8080
Rejestracja: czwartek 30 kwie 2009, 09:54

Re: Czy można ogara nauczyć nie zjadania śmieci?

Post autor: BasiaM »

zybalowie pisze:Miałam raczej na myśli to, czy u ogara taki trening w dłuższej perspektywie przyniesie skutek, bo, tak jak pisałam, jest to nauka na której owoce (z tego co wyczytałam) trzeba czekać długo - czy może jest tak, że ogary, jako pierwszorzędni zbieracze, nigdy się tego nie oduczą mimo wszystko.
Nie nazwałabym ogarów "pierwszorzędnymi" zbieraczami .... z moich doświadczeń i obserwacji wynika, że są raczej wybredne :shock:
Mój byle czego to nie zje ale tak jest teraz .. kiedy jest prawie dorosły :mrgreen:
Jak był mały to wszystko w paszcze musiał wziąć ... ale praca, praca i jeszcze raz praca z nim dała efekty.
Jeśli na spacerach zdarzyło się, że maluch capnął coś ... to wymieniałam się z nim.
Jego upolowane skarby ( czytaj: śmieci ) to dla niego były zdobycze. Chodził dumny jak coś znalazł.
Nie mogłam mu tego ot tak zabrać więc robiliśmy wymianę.
On mi dawał swój skarb a ja mu ciastko :)
Teraz na moje "zostaaaaaaaaaaw" :!: Uchaty nie bierze do paszczy znalezionych skarbów :silacz:
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Ania W
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 11868
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 22:03
Gadu-Gadu: 0
Kontakt:

Re: Czy można ogara nauczyć nie zjadania śmieci?

Post autor: Ania W »

BasiaM pisze: Nie nazwałabym ogarów "pierwszorzędnymi" zbieraczami .... z moich doświadczeń i obserwacji wynika, że są raczej wybredne :shock:
To ja mam zupełnie nieogarze ogary :D
W mordzie moich były kości, śmierdzące mięso, zapleśniały chleb, wszelkie resztki pączków i bułek, ryby wędzone, ryby surowe, myszy,kret, kupy,przemrożone popsute warzywa dla zwierząt leśnych (w tym kapusta, marchewka, cebula),nadpsuty surowy ziemniak, wszelkie kubki z resztkami nabiału, skorupki po jajkach (Łoza ich broniła nawet przed dorosłym rodezjanem),folie po parówkach, zawartość kompostownika, karma w folii razem z folią... uff więcej grzechów nie pamiętam :)
Awatar użytkownika
Rudolf
Posty: 375
Rejestracja: niedziela 02 lis 2008, 11:39
Gadu-Gadu: 2095935
Lokalizacja: Poznań/ Kalisz
Kontakt:

Re: Czy można ogara nauczyć nie zjadania śmieci?

Post autor: Rudolf »

Ania W pisze:
BasiaM pisze: Nie nazwałabym ogarów "pierwszorzędnymi" zbieraczami .... z moich doświadczeń i obserwacji wynika, że są raczej wybredne :shock:
To ja mam zupełnie nieogarze ogary :D
W mordzie moich były kości, śmierdzące mięso, zapleśniały chleb, wszelkie resztki pączków i bułek, ryby wędzone, ryby surowe, myszy,kret, kupy,przemrożone popsute warzywa dla zwierząt leśnych (w tym kapusta, marchewka, cebula),nadpsuty surowy ziemniak, wszelkie kubki z resztkami nabiału, skorupki po jajkach (Łoza ich broniła nawet przed dorosłym rodezjanem),folie po parówkach, zawartość kompostownika, karma w folii razem z folią... uff więcej grzechów nie pamiętam :)
Aniu W,
Mnie się wydaje, że te wszystkie cudowności, które wymieniłaś świadczą właśnie o wybredności ogarzej, o której pisała Basia :D
dorzuciłabym do Twojej listy jeszcze opakowania po "pysznościach" z Mac Donalds'a wyrzucane przez beztroskich kierowców i pasażerów aut wszelakich na pobocza.
Marta & Rudolf

Obrazek
ODPOWIEDZ